Dlaczego młodzież chce przeżywać swoje rekolekcje właśnie w Jesionce? Jarosław Molenda-jeden z animatorów twierdzi, że to za sprawą okolicznych lasów i spokoju panującego tutaj. „Chcieliśmy stworzyć
wspólnotę. Oni tego jeszcze nie doświadczyli. Może nie wyszło nam to tak idealnie, ale mamy nadzieję, że przynajmniej dobrze.”
Dla gimnazjalistów ważne było, że opiekunowie darzyli ich zaufaniem. Do budowania dobrej atmosfery przyczyniła się pomysłowość animatorów. Potrafili zaplanować zajęcia tak, żeby pobyt w Jesionce był
owocny. Umiejętności organizacyjne pozwoliły prowadzącym poradzić sobie ze zmianami pogody; nawet, kiedy padało nikt się nie nudził. Zamiast ogniska były zajęcia w świetlicy. Młodzież przygotowywała się
na przyjęcie darów Ducha Świętego; animatorzy bardzo pragnęli, by to Duch Święty przewodniczył ich zgromadzeniu. Zatroszczyli się o to, by młodzież poznała Tego, czyje dary ma otrzymać. Były podchody
o Duchu Świętym. Młodzi ludzie odnajdowali punkt-dar i związane z nim zadanie do wykonania. Otwartość poznawcza młodych ludzi na nowości sprawia, że chłoną wszystko, co jest podane w formie propozycji,
zaproszenia. Uczestnicy rekolekcji byli zadowoleni z programu jaki mieli dla nich organizatorzy. Opowiadali o planie dnia z entuzjazmem. Młodzieży spodobały się nie tylko zabawy grupowe-podchody, poszukiwanie
papierowych ogników-darów Ducha Świętego, ale także zajęcia warsztatowe, wymagające skupienia.
Gimnazjaliści nie chcieli wyjeżdżać. Chętnie przedłużyliby swoje rekolekcje, ale do Jesionki przyjechała kolejna grupa. Dla wielu osób były to pierwsze rekolekcje. „Mamy nadzieję, że nie ostatnie”
mówili moi młodzi rozmówcy. „Oni to naprawdę przeżyli” dodawali animatorzy. Ta radosna grupa dziewcząt i chłopców przyjechała do Jesionki zdobyć gotowość do przyjęcia sakramentu dojrzałości
chrześcijańskiej. Modlitwa, kontakt z wiosenną przyrodą, poznawanie drugiego człowieka z pewnością zachęciły do poszukiwań; zbliżyły duchowo do dnia bierzmowania.
Na pożegnanie zostałam obdarowana. Dostałam papierowe ogniki - wylosowane specjalnie dla mnie dary Ducha Świętego (rada i mądrość). Wyszłam z domu rekolekcyjnego z przekonaniem, że młodzież
z Chomiczówki jest świadoma swej wiary i ma szczere pragnienie formowania swojego życia duchowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu