Szczecin: 600 km w rowerowej pielgrzymce na Jasna Górę
Rowerowy peleton wyjechał dziś ze Szczecina przed Cudowny Obraz na Jasną Górę. 250 osób na rowerach wiezie swoje intencje w 26. już pielgrzymce. Mają do przejechania 600 kilometrów. Najmłodszy rowerowy pątnik ma 7,5 roku, a najstarszy 77 lat.
- W tym roku jest poprawa tak, jakby papież ruszył młodzież w Krakowie w ubiegłym roku. Młodzi stanowią 40 procent całej pielgrzymki, czyli o 20 procent więcej niż w ubiegłym roku - mówi kierownik wyprawy Sebastian Świłpa. - Część z nas zakończy pielgrzymkę w Zakopanem. W ten sposób możemy powiedzieć, że nasza rowerowa pielgrzymka przejedzie od morza po Tatry - dodaje.
Pierwsi pątnicy wyruszyli już w sobotę ze Świnoujścia. Ci, którzy zaliczą całą trasę od morza do Tatr, będą mieli "w nogach" tysiąc kilometrów na rowerze.
"Jadę po raz pierwszy - przyznaje młody licealista ze Szczecina, który zdecydował się na wyjazd za namową mamy. - Na pewno to będzie ciekawa przygoda rowerowa. Oczekuję przeżyć duchowych, ale też bardzo lubię jeździć na rowerze" - przyznaje uczestnik pielgrzymki.
"Chciałabym, żeby przeżył przygodę, ale też chodzi o przeżycia duchowe i może chęć poznania nowych ludzi" – dodaje jego mama.
Niektórzy jadą po raz ósmy i wcale się nie znudzili. "Każda pielgrzymka jest inna. Jeżeli ktoś mówi, że jest nudna, to niech spróbuje pojechać" - mówi pielgrzym z wieloletnim stażem. I dodaje: "W tym roku jest dużo nowych twarzy. Może trafili na to, co powinni robić już wcześniej, czyli jeździć z nami na Jasną Górę".
Pielgrzymi spotkali się o 6 rano przed pomnikiem św. Jana Pawła II na Jasnych Błoniach, a potem uczestniczyli w mszy św. w szczecińskiej katedrze. Zaraz po niej wraz z biskupem pomocniczym archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Henrykiem Wejmanem ruszyli w trasę. Biskup ma towarzyszyć im na pierwszym odcinku.
Najmłodszy z uczestników ma 7,5 roku, a najstarszy 77 lat. Są pielgrzymi ze Szczecina, regionu, ale także z Gdańska, Częstochowy czy Koszalina. Na Jasną Górę dojadą 9 lipca.
Wdzięczni Bogu za dar obecności św. Jana Pawła II na Podkarpaciu, w Dukli i Krośnie 20 lat temu (9-10 czerwca 1997 r.), za wyniesienie św. Jana z Dukli do chwały ołtarzy, koronację łaskami słynących wizerunków Matki Bożej z Haczowa, Jaślisk i Wielkich Oczu oraz konsekrację kościoła pw. św. Piotra i św. Jana z Dukli w Krośnie, została zorganizowana pielgrzymka do grobu św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra na Watykanie.
W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
"Cud Franciszka"- tak włoski dziennik "Il Messaggero" w niedzielę nazywa spotkanie prezydentów: USA Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w bazylice Świętego Piotra przed pogrzebem zmarłego papieża. Prasa pisze o sile homilii kardynała Giovanniego Battisty Re, który przywołał apele Franciszka, by budować "mosty, a nie mury".
We włoskiej prasie dominują komentarze, iż pogrzeb papieża Franciszka był wydarzeniem historycznym także dlatego, że w ogłoszonym przez niego Roku Świętym dedykowanym nadziei papież dał jej promyk na pokój na Ukrainie i większą zgodę wśród światowych przywódców, którzy zgromadzili się nad jego trumną.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.