Szpital w Londynie odmówił dalszego leczenia i zalecił odłączenie go od aparatury ratującej życie. Zdesperowani rodzice znaleźli możliwość nowatorskiego, bardzo drogiego leczenia chłopca w USA i zebrali na ten cel 1300000 funtów! Angielski szpital odmówił jednak transportu dziecka do USA, a nawet oddania go do domu, aby mogło spokojnie umrzeć w otoczeniu rodziny.
Angielskie sądy poparły wniosek szpitala. Zdesperowani rodzice zwrócili się więc do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, licząc na wyegzekwowanie należnych im praw. Przegrali. Karolek został skazany na śmierć, a rodziców pozbawiono prawa do decydowania o losie ich własnego dziecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał „życie chorego Karolka za niewarte przeżycia”. Ten argument stosowali niemieccy, nazistowscy lekarze w czasie II wojny światowej w ramach programu eugenicznej selekcji T-7, zabijając czterysta tysięcy chorych.
Karolek jeszcze żyje, chociaż miał umrzeć 30 czerwca, ale po interwencji papieża Franciszka lekarze ulegli prośbom rodziców i obiecali więcej czasu na pożegnanie rodziny z dzieckiem. Ojciec Święty prosi nas wszystkich o modlitwę w intencji tego chorego dziecka i jego rodziców. Nikt nie wie, czy jest szansa, aby uratować Karolka. To jednak nie oznacza, że należy go uśmiercić, tym bardziej wbrew woli rodziców i tych, którzy przekazali olbrzymią sumę pieniędzy na ratowanie jego życia. Abp Vincenzo Paglia przewodniczący Papieskiej Akademii Życia wydał oświadczenie, że nawet w tak trudnej sytuacji nikt nie ma prawa decydować o śmierci drugiego człowieka.
Więcej informacji na www.hli.org.pl/pl/ .