Krótko po godzinie 18.30 (1 lipca) zaczął wydobywać się dym z wieży katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie. Na miejsce przyjechało 21 zastępów straży, w tym 13 jednostek gaśniczych. Na miejscu są także cztery drabiny i pojazd z aparaturą tlenową. Wydobywający się dym wskazuje, że pożar wybuchł na przedostatniej lub ostatniej kondygnacji wieży katedry. Na co dzień wieża jest udostępniana do zwiedzania dla turystów.
Katedra znajduje się w centrum Gorzowa. Teren został zamknięty przez policję. Na miejsce przyjechał bp Tadeusz Lityński oraz prezydent miasta Jacek Wójcicki. Są także komendanci służb.
- Dla mnie i całej rodziny diecezjalnej jest to dramatyczna informacja i bardzo ją przeżywamy. Katedra gorzowska to matka wszystkich kościołów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Wiem, że na miejscu są odpowiednie służby. Już teraz dziękujemy straży pożarnej i wszelkim służbom za pomoc. Czekamy na dalsze informacje, a wszystkich proszę o modlitwę, by uratować nasza katedrę – powiedział dla niedziela.pl bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski.
Gorzów w niedzielę 2 lipca obchodził 760-lecie istnienia, jednak związane z jubileuszem uroczystości przerwała niespodziewanie tragedia. W płomieniach stanęła XIII-wieczna katedra, chluba miasta, matka kościołów, a dokładnie jej wieża, z której w sobotnie popołudnie 1 lipca zaczął się wydobywać gęsty dym. Do ratowania świątyni bohatersko rzucili się zwykli przechodnie oraz ponad 100 strażaków, którzy walczyli z ogniem przez całą noc.
36-letni mężczyzna interweniował przed grupą młodych ludzi, którzy popychali jego siedmioletnią córkę. O sprawie poinformowało francuskie "Le Figaro" 1 grudnia.
Według informacji nicemartin.com, które cytuje "Le Figaro" mężczyzna interweniował na lodowisku, ponieważ grupka młodych ludzi potrąciła jego siedmioletnią córkę. Nie skończyło się na agresji słownej – siedmiolatka została uderzona i gwałtownie odepchnięta. Kiedy zaś ojciec stanął w jej obronie, jeden z napastników wyciągnął nóż i zranił go trzykrotnie - zaatakowany został nieco poźniej w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego.
Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek Bogdana Święczkowskiego na prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Podkreślił, że będzie on kierował Trybunałem "w czasach różnych politycznych wstrząsów i batalii". Duda dodał, że kwestia praworządności ma fundamentalne znaczenie dla przyszłości Polski.
W piątek - jak poinformowała sędzia TK, kierująca jego pracami Julia Przyłębska - Zgromadzenie Ogólne sędziów TK spośród czterech kandydatów wyłoniło dwóch, których kandydatury trafiły do prezydenta; byli to Bartłomiej Sochański i Bogdan Święczkowski. Przyłębska, która jest sędzią TK od grudnia 2015 r., została powołana na prezesa Trybunału 21 grudnia 2016 r. przez prezydenta Dudę. Jej kadencja jako sędzi kończy się w poniedziałek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.