Nadeszła pora wakacyjnych wyjazdów. Jednym z miast często odwiedzanych przez turystów i pielgrzymów jest stolica naszego województwa - Wrocław. To miasto słynie bowiem nie tylko z gotycko-renesansowego ratusza, uchodzącego za jeden z najpiękniejszych w środkowej Europie, barokowego gmachu Uniwersytetu z uderzającą swym przepychem Aulą Leopoldyńską czy stylowego, klasycystycznego budynku opery, to także, a może nawet przede wszystkim miasto kościołów. Tych starych, zabytkowych, a także nowych - o ciekawej, wprost zaskakującej architekturze. Zapraszamy Czytelników do odwiedzenia niektórych z nich.
Ostrów Tumski
Wędrówkę po Wrocławiu proponuję zacząć od jednej z wrocławskich wysp (a właściwie, od czasu zasypania odnogi Odry, półwyspu), ośrodka życia kościelnego, gdzie znajdują się najstarsze w tym mieście świątynie - Ostrowa Tumskiego ( w dosłownym tłumaczeniu ze staropolskiego - " Wyspy Kościołów"). To tu, po chrzcie Polski, założono w 1000 r. biskupstwo i zbudowano gród biskupi z katedrą, której pozostałości możemy oglądać pod prezbiterium obecnej katedry wrocławskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W katedralnym wnętrzu
Reklama
Katedra pw. św. Jana Chrzciciela jest jednym z najcenniejszych
średniowiecznych zabytków Wrocławia. Korpus stojącego tu obecnie
budynku powstawał w XIII i XIV w. Kaplice boczne dobudowano w wiekach
od XIV do XVIII.
Główne wejście do katedry wiedzie przez gotycki portal,
ozdobiony kamiennymi rzeźbami Matki Bożej, św. Pawła i św. Grzegorza
oraz figurami patronów Śląska i Czech. Na drzwiach umieszczono scenę
przedstawiającą Józefa uwięzionego przez braci w studni.
Zwiedzanie można rozpocząć od nawy południowej. Wchodząc
mijamy czarny krucyfiks, przed którym prawie zawsze palą się świece.
Przechodzimy, przyklękając przy kaplicy Najświętszego Sakramentu,
i zbliżamy się do głównego ołtarza. Katedralne prezbiterium otaczają
wspaniałe, dębowe stalle z XVII w., przedstawiające sceny z życia
św. Norberta, wykonane przez F. Motscha i F. Zellera. W samym jego
centrum znajduje się późnogotycki tryptyk, swym stylem przypominający
dzieła Wita Stwosza, a przedstawiający Zaśnięcie Najświętszej Maryi
Panny. Na balaskach pomiędzy nawą a prezbiterium - złocone rzeźby
św. Grzegorza i św. Hieronima z XVIII w., dzieło J. J. Urbańskiego.
Wrocławska Madonna
Gdy stoimy przed ołtarzem, z lewej strony spogląda na nas ze
słynącego łaskami obrazu Madonna Wrocławska. Według jednej z hipotez,
malowidło to, zwane "Obrazem Sobieskiego", podarował Janowi III Sobieskiemu
papież Innocenty XI w podziękowaniu za odsiecz wiedeńską, według
innej - bardziej prawdopodobnej - otrzymał go królewicz Aleksander
Sobieski od papieża Klemensa XI. W każdym razie we wrocławskiej katedrze
wierni czczą Maryję w tym wizerunku od ponad 200 lat.
Jeżeli odwrócimy się tyłem do prezbiterium, po lewej
naszej ręce ujrzymy barokową ambonę z reliefami przedstawiającymi
kazanie św. Jana i jego ścięcie autorstwa J. J. Urbańskiego.
Katedralne kaplice
Reklama
W katedrze warto tak zorganizować sobie przejście, by zobaczyć
znajdujące się w obejściu, barokowe kaplice św. Elżbiety i Bożego
Ciała oraz gotyckie baptysterium z sarkofagiem biskupa Przecława
z Pogorzeli.
Kaplica św. Elżbiety powstała u schyłku XVIII w., a ufundował
ją kard. Fryderyk Hessen von Darmstadt. Autorami jej wystroju są
między innymi uczniowie słynnego włoskiego architekta i rzeźbiarza
doby baroku, twórcy znajdującej się w kościele S. Maria della Vittoria
w Rzymie rzeźby pt. "Ekstaza św. Teresy" - Giovanniego Lorenzo Berniniego.
Uczniami tymi są: E. Ferrata, który wyrzeźbił znajdującą się w ołtarzu
kaplicy postać św. Elżbiety oraz D. Guidi, autor pomnika nagrobnego
kard. Fryderyka.
Nieco młodsza od elżbietańskiej jest Kaplica Bożego Ciała.
Ufundował ją, przeznaczając na mauzoleum, wrocławski biskup Franciszek
Ludwik Neuburg. Nad jej projektem i wykonaniem pracowali: J.B. Fischer
von Erlach starszy, C. Innocenzo Carlone, F. M. Brokof, Santino Bussi,
J. F. De Backer i A. Karinger. Obejrzeć tutaj można ołtarz z Arką
Przymierza i symbolizującym Eucharystię słońcem oraz postaciami Mojżesza
i Aarona oraz liczne freski.
Kończąc naszą wycieczkę po wrocławskiej katedrze, warto
też wspiąć się na jedną z wież, z której rozciąga się piękny widok
na miasto.
Wrocław w legendzie
Gdy wyjdziemy z katedry, skierujmy się w lewo i spójrzmy na ścianę wieży od strony południowej. Zobaczymy na niej zatopioną w murze kamienną głowę. Jak głosi legenda, jest to głowa młodzieńca, który w ten sposób został ukarany za swoje czyny. A było to tak. Biedny chłopak zakochał się w córce bankiera, a ponieważ nie miał jak starać się o jej rękę, wyruszył w świat, by zdobyć majątek. Wrócił bogaty. Jednak do małżeństwa z ukochaną panną nie doszło, gdyż jej ojciec dowiedział się, że młodzieniec zdobył pieniądze w rozbojach. Rozzłoszczony chłopak postanowił się zemścić. Podpalił dom swojej narzeczonej, a sam chciał się schronić na kościelnej wieży. Jednak w pewnym momencie, gdy na nią wbiegał, mury rozwarły się i uwięziły podpalacza. Tam - ku przestrodze innym - pozostał do dziś.
Jak to z Bramą Kluszczaną było
Reklama
Idąc dalej w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara, miniemy
barokowe kaplice, których wnętrze już widzieliśmy, a po prawej stronie
zauważymy pomnik milenijny, gmach Metropolitalnego Wyższego Seminarium
Duchownego i Muzeum Archidiecezjalne. Dalej - neogotycki
budynek Kapituły z początku XVI w. (wrocławska "krzywa wieża"), połączony
ceglaną arkadą nad ulicą Kanonią z najstarszym z istniejących we
Wrocławiu kościołów - św. Idziego. Jest to niewielki, surowy romańsko-gotycki
kościółek .
Z wspomnianą wyżej arkadą, zwaną też Bramą Kluszczaną,
gdyż jej szczyt wieńczy kamienna "kluska", związana jest legenda.
Otóż żył sobie kiedyś pod Wrocławiem chłop, który był niesamowitym
żarłokiem. Ale najbardziej ze wszystkich potraw gotowanych przez
żonę smakowały mu kluski śląskie. Toteż, gdy małżonka zmarła, bardzo
mu ich brakowało. Pewnego dnia, gdy wracał z wrocławskiego targu,
zatrzymał się przy bramie koło kościoła św. Idziego. Usiadł i zasnął.
Przyśniła mu się jego zmarła żona, a gdy się obudził znalazł przy
sobie koszyk z kluskami śląskimi tak smacznymi, jak tylko jego żona
potrafiła przyrządzić. Zabrał się do jedzenia, a ostatnią kluskę
postanowił zostawić sobie na pamiątkę tego wydarzenia. Jednak, gdy
zasmakował w jedzeniu, chciał ją zjeść, ale kluska uciekła mu z łyżki
i wskoczyła na łuk bramki. Tam skamieniała, a zwiedzający Ostrów
Tumski turyści mogą ją zobaczyć także dziś.
Wokół katedry
Przed wejściem do katedry wznosi się pomnik Najświętszej Maryi
Panny. Obok - klasycystyczny budynek Kurii Arcybiskupiej i Papieskiego
Fakultetu Teologicznego, a dalej - stylowe domy kanoników i Pałac
Arcybiskupi, będący rezydencją Metropolity Wrocławskiego.
Będąc na Ostrowie Tumskim, warto odwiedzić też Muzeum
Archidiecezjalne, w którym znajdują się wspaniałe zbiory śląskiej
sztuki sakralnej, a także rękopis Księgi Henrykowskiej (w niej zapisano
pierwsze zdanie w języku polskim), Ogród Botaniczny i Muzeum Przyrodnicze.
Muzeum Archidiecezjalne czynne od wtorku do niedzieli w godz. 9.00-15.00; ceny biletów: 2 zł i 1 zł
Wjazd na katedralną wieżę: dni powszednie 10.00-16.00, w niedziele i święta 14.00-16.30; bilety: 4 i 3 zł.
Ogród Botaniczny czynny codziennie w godz. 8.00-18.00; bilety: 4 i 3 zł.
Muzeum Przyrodnicze: wt., śr., pt., sob. w godz. 10.00-15.00; w czw. i niedz. od 10.00 do 18.00; ceny biletów: 3 i 2 zł.