Od samego początku Legia przede wszystkim pilnowała wyniku. Rezultat remisowy przy układzie, że w równolegle rozgrywanym spotkaniu Jagiellonii z Lechem gospodarze nie wygrają dawał drużynie z Warszawy mistrzostwo. Lechia z kolei, świadoma chyba tego, że w Białymstoku Lech prowadzi i remis z Legią daje jej miejsca w europejskich pucharach również grała ostrożnie.
W pierwszej połowie piłkarze nie stworzyli wielu dogodnych sytuacji. Goście ustawili się w środku pola-zagęścili tą strefą i praktycznie odcięli od możliwości podawania piłki Vadisa Odjidję Ofoe. Przełomowa była 70ta minuta, kiedy to Sławomir Peszko brutalnie sfaulował przy linii bocznej Odjidję. Sędzia Bartosz Frankowski ukarał go za to czerwoną kartką i wyrzucił z boiska.
Kiedy osłabiona Lechia wznowiła grę, wydawało się, że to Legia będzie sobie stwarzać okazje na strzelenie bramki. Jednak to zawodnik gdańskiego zespołu Marco Paiaxao, w 72. minucie miał świetną szansę, ale Arkadiusz Malarz wybronił jego strzał. Dzięki remisowi w Białymstoku Legia pozostała liderem Ekstraklasy i zdobyła mistrzostwo Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu