W niedzielny poranek 8 lipca od godz. 8.00 parafianie i wszyscy
zainteresowani mogli odwiedzić pierwszą w diecezji przyparafialną
stadninę koni, działającą przy parafii pw. św. Józefa Oblubieńca
na Zaciszu, której budowa została zakończona po pięciu miesiącach.
Od kilku dni w stajni jest siedem koni. Wkrótce zamieszka w niej
następnych siedem. Choć szkółka ruszy oficjalnie od września, już
teraz mogą korzystać z niej dzieci.
Pomysł zbudowania stadniny na terenie parafii jest konsekwencją
wcześniej realizowanego modelu otwartego duszpasterstwa. Stadnina
obok boiska, kawiarenki i świetlicy ma być kolejną propozycją na
spędzanie wolnego czasu dla dzieci z pobliskich osiedli. Jak mówi
proboszcz ks. Leszek Kazimierczak jest to "kompleksowy pomysł na
otwarte duszpasterstwo". "Myślę o duszpasterstwie ´stajennym´ - kontynuje
Ksiądz Proboszcz - i o zaangażowaniu w nie młodzieży, która będzie
tu do stadniny przychodzić. Ze szkółki będą korzystać także dzieci
niepełnosprawne. Chcemy otoczyć tę grupę troską duszpasterską. Myślimy
o utworzeniu tutaj centrum dla dzieci niepełnosprawnych. Stadnina
została zbudowana nie po to, by zaproponować komuś tylko dobrą zabawę,
ale po to, by przez tę działalność związać ich z Kościołem". Za darmo
ze szkółki będą mogły korzystać dzieci niepełnosprawne, którymi zajmie
się specjalista od hipoterapii. Wszyscy pozostali, zarówno mieszkańcy
parafii, jak i goście będą mogli korzystać z usług szkółki za symboliczną
złotówkę. Ci, których nie będzie na to stać, będą mieli możliwość
odrobienia jazdy pracując przy koniach.
W niedzielę można było zapoznać się z dwoma kucykami
szetlandami - Muminką i Pacynkiem, dwoma konikami polskimi z Sierakowa,
klaczą wielkopolską - Rewią z Bronkowa i klaczą Nevadą ze źrebięciem.
Zwierzętami opiekuje się pan Darek - instruktor jazdy oraz dwie dziewczyny
Gosia i Magda.
Każdy już przy wejściu do stajni zapoznaje się z "dziesięcioma
przykazaniami stajennymi", które głoszą między innymi: "Będziesz
szanował ciszę i spokój konia", "Będziesz po sobie zawsze sprzątał", "
Twe myśli będą zawsze daleko od otwierania boksów". Poza tym każdy
jeździec powinien posiadać trzy "cnoty": toczek na głowie, długie
spodnie i dobry humor. Wyżej wymienione zasady są próbą pedagogicznego
podejścia do przyszłych użytkowników stajni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu