7 maja br. minęła pierwsza rocznica śmierci ks. Kazimierza Pysia, dlatego warto przypomnieć jego szlachetną postać i pracę kapłańską, zwłaszcza w Przemyślu i Sanoku. Ks. Kazimierz Pyś urodził się w Dynowie
2 stycznia 1920 r. Rodzice Józef i Wiktoria z domu Kasprowicz, wychowali czterech synów w duchu szczerej i głębokiej religijności i patriotyzmu. W domu rodzinnym panowała serdeczna więź wzajemnej
miłości i pomocy. Do szkoły podstawowej uczęszczał Kazimierz w Dynowie. Od 9 roku życia służył do nabożeństw majowych, a od 11. roku do Mszy św. Był także prezesem Krucjaty Eucharystycznej w Dynowie.
Po szkole podstawowej uczył się prywatnie przez 1 rok, a w roku 1934 zdał egzamin do 5 klasy gimnazjalnej w Przemyślu i został przyjęty do Małego Seminarium diecezji przemyskiej. Gimnazjum im. Kazimierza
Morawskiego (na Zasaniu) - ukończył w 1938 r. i poprosił o przyjęcie do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Po jednym roku studiów wybuchła II wojna światowa, zaczęła się okupacja niemiecka
i radziecka. Granica była w Przemyślu. Bp Franciszek Barda przeniósł się na Zasanie, a przy katedrze został bp Wojciech Tomaka. Budynek seminaryjny został zajęty przez wojska sowieckie, które zniszczyły
go bardzo mocno, zwłaszcza kaplicę z polichromią Jana Rozena, wybitnego malarza.
Dalsze studia seminaryjne rozpoczęły się w maju 1940 r. w brzozowskim lesie (Brzozów Zdrój) w warunkach bardzo trudnych i niebezpiecznych. Święcenia kapłańskie ks. Kazimierz otrzymał 24 października
1943 r. w bazylice Najświętszej Maryi Panny w Starej Wsi koło Brzozowa. W prośbie o dopuszczenie do święceń (pismo z 4.08.1943 r.) wyznał: „Jestem spokojny i pełen nadziei (...) przeszłość,
była ciągłym przygotowaniem do kapłaństwa (...) po maturze obrałem bez żadnych wahań kapłaństwo (...) u kresu studiów widzę całkiem wyraźnie, że idę po właściwej drodze (...) pragnę zachować szczery zapał
i idealizm”. Ks. rektor Jan Grochowski dołączył na tym piśmie swoją opinię: Jeden, z lepszych”. W archiwum diecezjalnym jest także opinia proboszcza z Dynowa. Ks. Michał Bar tak ocenił swojego
parafianina: „Zasługuje według, mojego zdania, w całej pełni na dopuszczenie do wyższych święceń kapłańskich. Jest wysoce moralnym, głęboko wierzącym i uzdolnionym. W czasie pobytu na wakacjach,
wykazywał duże zainteresowanie do pracy parafialnej”.
Jako wikariusz i katecheta pracował ks. Kazimierz w trzech parafiach: Dylągowa (1944-45), Rzeszów - fara (1945-46) i Przemyśl - katedra (1946-61). Proboszczem parafii Najświętszego Serca
Pana Jezusa w Sanoku zostaje mianowany 28 grudnia 1961 r. Ze względu na zły stan zdrowia rezygnuje z probostwa 23 styczna 1982 r., ale zostaje w parafii, by pomagać oraz pełni obowiązki dziekana
do 1993 r.
Ks. Kazimierza poznałem na studiach teologicznych w brzozowskim lesie - był jeden rocznik wyżej, a potem spotkaliśmy się w parafii katedralnej i wspólnie pracowaliśmy przez 9 lat (1951-60).
Koleżeństwo przeszło w szlachetną i szczerą przyjaźń do końca życia. W Przemyślu był etatowym katechetą w żeńskiej szkole podstawowej przy ul. Władycze. Ceniony był wysoko przez uczennice i rodziców oraz
wszystkich parafian. Swoją pracą i gorliwością znalazł wielkie uznanie, pochwały i odznaczenia władzy kościelnej. Po objęciu parafii w Sanoku - Posada, (1961 r.) zastał mianowany wicedziekanem
(1962 r.), a następnie dziekanem (1967 r.) Po utworzeniu Kapituły Brzozowskiej został gremialnym kanonikiem (1975 r.). Do końca sił pracował w parafii i w dekanacie, rozwijał pracę duszpasterską
i podtrzymywał jedność serdeczną wśród kapłanów. W Sanoku pracował z chórem parafialnym, którym opiekował się także po przejściu na emeryturę. Jeździł do Rzymu i innych miast włoskich (1994 r.) oraz
do Niemiec i Francji (1995 r.)
Abp. Józef Michalik, metropolita przemyski, w związku ze zwolnieniem z obowiązków dziekana napisał do ks. prał. Kazimierza Pysia list: „Serdeczne podziękowanie i błogosławieństwa pasterskie
za wiele troski o sprawy Kościoła, gorliwość kapłańską i dużo życzliwości współbraciom, troskę o chorych i zagubionych, braterską więź, «sąsiedzką i kapłańską solidarność»” (17.09.1993 r.).
Z okazji 50-lecia kapłaństwa otrzymał ks. Kazimierz kolejne podziękowanie i błogosławieństwo od Metropolity Przemyskiego.
Ks. prał. Kazimierz Pyś zmarł w Sanoku 7 maja 2003 r. i tam został pochowany 9 maja 2003 r. W pogrzebie brał udział bp Adam Szal, liczni kapłani i bardzo wielka liczba parafian z chórem
na czele oraz przyjezdni znajomi. Wierny uczeń Dobrego Pasterza odszedł na zasłużony spoczynek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu