Reklama

Wierny uczeń Dobrego Pasterza

Niedziela przemyska 23/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

7 maja br. minęła pierwsza rocznica śmierci ks. Kazimierza Pysia, dlatego warto przypomnieć jego szlachetną postać i pracę kapłańską, zwłaszcza w Przemyślu i Sanoku. Ks. Kazimierz Pyś urodził się w Dynowie 2 stycznia 1920 r. Rodzice Józef i Wiktoria z domu Kasprowicz, wychowali czterech synów w duchu szczerej i głębokiej religijności i patriotyzmu. W domu rodzinnym panowała serdeczna więź wzajemnej miłości i pomocy. Do szkoły podstawowej uczęszczał Kazimierz w Dynowie. Od 9 roku życia służył do nabożeństw majowych, a od 11. roku do Mszy św. Był także prezesem Krucjaty Eucharystycznej w Dynowie. Po szkole podstawowej uczył się prywatnie przez 1 rok, a w roku 1934 zdał egzamin do 5 klasy gimnazjalnej w Przemyślu i został przyjęty do Małego Seminarium diecezji przemyskiej. Gimnazjum im. Kazimierza Morawskiego (na Zasaniu) - ukończył w 1938 r. i poprosił o przyjęcie do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Po jednym roku studiów wybuchła II wojna światowa, zaczęła się okupacja niemiecka i radziecka. Granica była w Przemyślu. Bp Franciszek Barda przeniósł się na Zasanie, a przy katedrze został bp Wojciech Tomaka. Budynek seminaryjny został zajęty przez wojska sowieckie, które zniszczyły go bardzo mocno, zwłaszcza kaplicę z polichromią Jana Rozena, wybitnego malarza.
Dalsze studia seminaryjne rozpoczęły się w maju 1940 r. w brzozowskim lesie (Brzozów Zdrój) w warunkach bardzo trudnych i niebezpiecznych. Święcenia kapłańskie ks. Kazimierz otrzymał 24 października 1943 r. w bazylice Najświętszej Maryi Panny w Starej Wsi koło Brzozowa. W prośbie o dopuszczenie do święceń (pismo z 4.08.1943 r.) wyznał: „Jestem spokojny i pełen nadziei (...) przeszłość, była ciągłym przygotowaniem do kapłaństwa (...) po maturze obrałem bez żadnych wahań kapłaństwo (...) u kresu studiów widzę całkiem wyraźnie, że idę po właściwej drodze (...) pragnę zachować szczery zapał i idealizm”. Ks. rektor Jan Grochowski dołączył na tym piśmie swoją opinię: Jeden, z lepszych”. W archiwum diecezjalnym jest także opinia proboszcza z Dynowa. Ks. Michał Bar tak ocenił swojego parafianina: „Zasługuje według, mojego zdania, w całej pełni na dopuszczenie do wyższych święceń kapłańskich. Jest wysoce moralnym, głęboko wierzącym i uzdolnionym. W czasie pobytu na wakacjach, wykazywał duże zainteresowanie do pracy parafialnej”.
Jako wikariusz i katecheta pracował ks. Kazimierz w trzech parafiach: Dylągowa (1944-45), Rzeszów - fara (1945-46) i Przemyśl - katedra (1946-61). Proboszczem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sanoku zostaje mianowany 28 grudnia 1961 r. Ze względu na zły stan zdrowia rezygnuje z probostwa 23 styczna 1982 r., ale zostaje w parafii, by pomagać oraz pełni obowiązki dziekana do 1993 r.
Ks. Kazimierza poznałem na studiach teologicznych w brzozowskim lesie - był jeden rocznik wyżej, a potem spotkaliśmy się w parafii katedralnej i wspólnie pracowaliśmy przez 9 lat (1951-60). Koleżeństwo przeszło w szlachetną i szczerą przyjaźń do końca życia. W Przemyślu był etatowym katechetą w żeńskiej szkole podstawowej przy ul. Władycze. Ceniony był wysoko przez uczennice i rodziców oraz wszystkich parafian. Swoją pracą i gorliwością znalazł wielkie uznanie, pochwały i odznaczenia władzy kościelnej. Po objęciu parafii w Sanoku - Posada, (1961 r.) zastał mianowany wicedziekanem (1962 r.), a następnie dziekanem (1967 r.) Po utworzeniu Kapituły Brzozowskiej został gremialnym kanonikiem (1975 r.). Do końca sił pracował w parafii i w dekanacie, rozwijał pracę duszpasterską i podtrzymywał jedność serdeczną wśród kapłanów. W Sanoku pracował z chórem parafialnym, którym opiekował się także po przejściu na emeryturę. Jeździł do Rzymu i innych miast włoskich (1994 r.) oraz do Niemiec i Francji (1995 r.)
Abp. Józef Michalik, metropolita przemyski, w związku ze zwolnieniem z obowiązków dziekana napisał do ks. prał. Kazimierza Pysia list: „Serdeczne podziękowanie i błogosławieństwa pasterskie za wiele troski o sprawy Kościoła, gorliwość kapłańską i dużo życzliwości współbraciom, troskę o chorych i zagubionych, braterską więź, «sąsiedzką i kapłańską solidarność»” (17.09.1993 r.). Z okazji 50-lecia kapłaństwa otrzymał ks. Kazimierz kolejne podziękowanie i błogosławieństwo od Metropolity Przemyskiego.
Ks. prał. Kazimierz Pyś zmarł w Sanoku 7 maja 2003 r. i tam został pochowany 9 maja 2003 r. W pogrzebie brał udział bp Adam Szal, liczni kapłani i bardzo wielka liczba parafian z chórem na czele oraz przyjezdni znajomi. Wierny uczeń Dobrego Pasterza odszedł na zasłużony spoczynek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: Ci, którzy pragną „opiłować” Kościół, doprowadzają do kolejnego podziału w społeczeństwie

2024-11-12 07:14

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Archidiecezja Wrocławska

W Święto Niepodległości abp Józef Kupny odprawił w archikatedrze wrocławskiej Mszę świętą w intencji ojczyzny. - Trzeba to wyraźnie powiedzieć: ci, którzy pragną „opiłować” Kościół, którzy z nim walczą, jak z wrogiem, chcą go ograniczać, nie służą sprawie jedności narodu, ale doprowadzają do kolejnego podziału w społeczeństwie - oświadczył metropolita wrocławski.

W homilii abp Kupny przypomniał, że kiedy nasza ojczyzna stała się wolna i niepodległa po latach zaborów spełniły się marzenia wielu pokoleń Polaków. Przypomniał, że także dzięki pracy Kościoła przez wszystkie lata niewoli myśl o niepodległości żyła w sercach Polaków. Wspomniał m.in. postacie św. Brata Alberta Chmielowskiego, św. Rafała Kalinowskiego oraz błogosławionej siostry Marceliny Darowskiej - jako przykłady wielu spośród tych, którzy pracowali nad religijnym i moralnym odrodzeniem narodu.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: Zmarł 47-latek, który podpalił się przed kurią

2024-11-12 09:05

[ TEMATY ]

Kraków

Adobe.Stock

Zmarł 47-letni mężczyzna, który w poniedziałek nad ranem podpalił się przed kurią przy ul. Franciszkańskiej w Krakowie - poinformowała we wtorek małopolska policja.

Mężczyzna doznał oparzeń IV stopnia i był w stanie ciężkim. Kamery monitoringu uchwyciły moment, w którym miał się oblać substancją łatwopalną. Płonącego mężczyznę ugasili przypadkowi świadkowie. Został przetransportowany do jednego z krakowskich szpitali.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny krok w procesie beatyfikacyjnym "Wujka"

2024-11-12 16:11

Ks. Łukasz Romańczuk

Jadwiga Wartalska oraz Joanna Lubieniecka prezentują Positio

Jadwiga Wartalska oraz Joanna Lubieniecka prezentują Positio

W ostatnim czasie propagowana jest Nowenna o uproszenie łaska za wstawiennictwem sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, a w połowie października rozpoczął się kolejny etap jego procesu beatyfikacyjnego. To kolejny krok, aby “Wujek” był beatyfikowany. Więcej opowiadają: Joanna Lubieniecka oraz Jadwiga Wartalska.

Obie panie należą do Biura Postulatorskiego Procesu Beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza.i o swoich duchowym wychowawcy wiedzą niemalże wszystko.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję