Reklama

Dziedzictwo Polski w jednoczącej się Europie

Niedziela przemyska 23/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska, Ojczyzna nasza, jest krajem zwycięstw i klęsk, wzlotów i upadków. Posiada bogactwa, które mogą być godne podkreślenia i naśladowania. Po latach izolacji i niszczenia wartości materialno-duchownych musimy znowu je odkryć, uznać za swoje i pokazać światu.
Jednym z pierwszych znamion jest rodzinność. Podczas pobytu w Szwecji, wraz z rodziną Polaków, którzy osiedli tam w czasie stanu wojennego, udaliśmy się do zaprzyjaźnionej rodziny szwedzkiej. Pokazali nam ogród, zaplecze gospodarcze i dom. Nieobecna przy tym córka gospodarzy była oburzona, że ojciec wprowadził nas do jej pokoju, naruszając jej prywatność. I jak się okazało, rzadko rozsiane domy w tym kraju, mimo dobrych dróg, są odległe od siebie, nie ma zażyłości sąsiedzkiej i rodzinnej bliskości. Młodzi szybko usamodzielniają się. Dla wielu kobiet samotnie wychowujących dziecko musiano stworzyć etat tzw. „ojca dochodzącego”, aby dziecko wychowywało się w miarę normalnie. U nas domy często są pełne. Święta, uroczystości rodzinne i religijne gromadzą krewnych z wielu stron, co świadczy, że rodzina jest wciąż ostoją, a domy gościnnie otwarte.
Ważnym elementem naszej tożsamości jest ukochanie ziemi, która przez wieki była wyrazem stabilności i zamożności. Tęsknota za ziemią ojczystą jest znana tym, którzy wyjeżdżają za granicę. Opisują ją, śpiewają o niej i wracają po latach. Chociaż ostatnio system chciał nas oduczyć szacunku dla ziemi, jednak ona woła o właścicieli: res clamat ad dominum i chce, aby ją uprawiano. Sądzę, że znowu musimy powrócić do pracy na roli, która może być wartością gospodarki narodowej, a wówczas znikną odłogi i ugory.
Z miłości do ziemi rodzinnej wypływa patriotyzm. Ojczyzna to Patria, a troskę o nią, o jej dziedzictwo kulturowe, o człowieka, jego bogactwo ducha, o mowę ojczystą, o znajomość historii, która magistra vitae est, o wiarę, obyczaje i działanie na jej korzyść nazywa się patriotyzmem. A więc strzeżmy się bezkrytycznego naśladowania złych cech innych narodów; mody często prymitywnej, czy tworów pseudokultury, aby nie być papugą narodów. „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”.
Miłosierdzie i przebaczenie, brak zawiści i chęci zemsty, to nasze cechy narodowe. Prawie nigdy nie prowadziliśmy wojen zaczepnych. Broniliśmy się przed atakami. Czytałem, że podczas odsieczy wiedeńskiej, wyprawy wojennej króla Jana III Sobieskiego przeciwko Turkom, Polacy nie zabijali jeńców, lecz brali ich z sobą, aby osadzić na ziemiach polskich. Niemcy, Austriacy dobijali nawet rannych na polu bitwy. Np. w Zadwórzu koło Lwowa, które nazywa się Polskimi Termopilami, 318 młodych chłopców, Orląt Lwowskich, armia Budionnego wycięła w pień, kłując bagnetami rannych i zmarłych. Podobne rzezie i obozy zagłady znane były u naszych sąsiadów ze Wschodu i Zachodu.
Zarzucają nam, że nasza maryjność przesłania Boga, ma cechy tradycyjnej pobożności ludowej, płytkiej, uczuciowej, bez głębi wiary i życia według jej wymogów. Zachód odrzucił tradycję, którą obok Ewangelii i nauki Kościoła jest siłą narodu. Kościoły stoją puste, spada liczba wierzących i brak jest powołań. Nie możemy zapomnieć, że prawdziwa pobożność Maryjna jest Chrystocentryczna, jak mówi Sobór Watykański II „Wpatrując się w Maryję w świetle Słowa, które stało się Człowiekiem, Kościół z czcią wnika w najwyższe Misterium Wcielenia...”. Nie zgubmy Miłości do Matki Bożej. Bo jaka matka, takie dzieci. Niech ta Miłość sprawdza się we wzorowym życiu.
Trzeba stwierdzić rzeczowo i nieodwołalnie, że Polska przez wieki była Przedmurzem Chrześcijaństwa. Kamieniec Podolski, który jako twierdza stał na straży wolności Ojczyzny, nazywano Antemurale Christianitatis. Bitwa z Tatarami pod Legnicą, gdzie zginął książę Henryk Pobożny i kwiat rycerstwa polskiego, nie wpuściła Tatarów do Europy. Grunwald osłabił potęgę Krzyżaków, którzy przegrali proces w Rzymie, oskarżeni o nadużycia. Kircholm i Jasna Góra obroniły nas przed Szwedami, największymi łupieżcami Polski. Beresteczko i Zbaraż przed Moskwą i Kozakami. Wiedeń ocalił Europę przed zalewem islamu. Wojna bolszewicka w 1920 r. pod Warszawą i Lwowem osłoniła Europę od komunistów, a Wałęsowska „Solidarność” spowodowała upadek systemu komunistycznego, pełnego utopii i braku szacunku dla duszy ludzkiej, w której mieszka Bóg, wiara, dobro i piękno ducha.
Ważną sprawą w narodzie polskim jest tolerancja, czyli szacunek i akceptacja inności. W pięknym Lwowie splatały się drogi Wschodu i Zachodu. Tam było i jest biskupstwo rzymskokatolickie, greckokatolickie i ormiańskie, cerkwie prawosławne i synagogi żydowskie. Żyły różne narodowości obok siebie w zgodzie i harmonii. Np. w Lesku na Święto Jordanu szła procesja nad San z cerkwi greckokatolickiej, z kościoła rzymskokatolickiego i z synagogi rabin z Torą. Tę jedność zachwiali sąsiedzi ze Wschodu i Zachodu, powodując wielki ból, łzy i śmierć wielu ludzi. Emigracja i utrata majątków, zniszczenie warstwy inteligencji, ziemiańskich rodów zasłużonych dla Rzeczpospolitej, bogatych wiedzą i kulturą, to wynik nienawiści i braku tolerancji.
Oczy świata są znowu zwrócone na Polskę, która przez naszego Ojca Świętego, będącego największym ambasadorem Ojczyzny, musi wnieść swoje kulturowo-religijne dziedzictwo w dorobek innych narodów. Powiedział kiedyś Honoriusz Balzak, że „Polska jest wykwitem Słowiańszczyzny, ale gdyby dać Polakowi trochę zimnej krwi angielskiej, punktualności i pracowitości niemieckiej, byłby człowiekiem świata”. Z bólem musimy stwierdzić za Sienkiewiczem, który powiedział w powieści Bez dogmatu takie słowa: „Nie znam narodu, który mając tak wiele wartości, tak wiele tracił”. Oby te wartości wiary, dorobku, kultury i bogactwa ducha nie zostały przez nas pogrzebane, lecz ubogaciły Europę i rozwijały się rodząc dobre owoce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Zadarko: wciąż nie potrafimy właściwie zareagować na sytuację na granicy polsko-białoruskiej

2024-06-07 17:31

[ TEMATY ]

bp Krzysztof Zadarko

Karol Porwich/Niedziela

Franciszek przypomina nam, że w migrantach i uchodźcach mamy zobaczyć także pojedynczego człowieka i twarz Chrystusa - zauważa bp Krzysztof Zadarko komentując dla KAI papieskie orędzie na obchodzony 29 września Dzień Migranta i Uchodźcy.

Odnosząc się do obecnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej Delegat KEP ds. Imigracji zaznacza, że na całym świecie wszystkie służby mają ten sam problem moralny i prawny: czy i kiedy użyć broni wobec migrantów w słusznej i koniecznej obronie granic, ale też jak pomagać tym, których na granicy nie wolno zostawić. Ocenia, że od kilku lat nie potrafimy właściwie zareagować, bo dominują wykluczające się narracje: albo "murem za polskim mundurem" albo troska o humanitarne traktowanie migrantów.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: premier i jego współpracownicy odpowiedzialni za sprawę zatrzymania żołnierzy

2024-06-07 15:57

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

żołnierz

PAP/Paweł Supernak

Za sprawę zatrzymania polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych na polsko-białoruskiej granicy odpowiedzialność ponosi premier Donald Tusk i jego współpracownicy - oświadczył prezydent Andrzej Duda.

Prezydent wygłosił w piątek oświadczenie związane ze sprawą, opisaną przez Onet, zatrzymania polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych na polsko-białoruskiej granicy.

CZYTAJ DALEJ

W Wilkanowie upamiętniono śp. Ks. Prałata Grzegorza Grzybka

2024-06-07 22:48

[ TEMATY ]

tablica pamiątkowa

Zielona Góra

Wilkanowo

ks. Grzegorz Grzybek

ks. Rafał Witkowski

W piątek 7 czerwca, w uroczystość odpustową parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wilkanowie koło Zielonej Góry odsłonięto tablicę pamiątkową śp. Księdza Prałata Grzegorza Grzybka, pierwszego budowniczego miejscowego kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję