Reklama

Prorocy z Działynia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

24 czerwca br. w Działyniu odbyło się poświęcenie kaplicy pw. św. Jana Chrzciciela. Należy ona do parafii w Dębnicy.

Początki kościoła w Działyniu sięgają 1982 r., kiedy to ówczesny proboszcz, ks. Henryk Nadolny wraz z radą parafialną pragnęli zbudować świątynię. Kard. Józef Glemp, 10 marca 1982 r., wyraził zgodę na jej budowę. W 1983 r. proboszczem parafii w Dębnicy został ks. Henryk Spychała, który borykał się z ogromnymi trudnościami z lokalizacją kościoła. Kamień węgielny pod budowę, pochodzący z Bazyliki Prymasowskiej, został poświęcony przez Ojca Świętego Jana Pawła II 8 czerwca 1987 r., podczas III Pielgrzymki do Ojczyzny. Rok później rozpoczęto budowę. Ksiądz Prymas 22 kwietnia 1991 r. wmurował kamień węgielny. Pierwsza Msza św. została odprawiona w 1995 r. Choroba ówczesnego proboszcza, ks. Henryka przeszkodziła mu w dokończeniu budowy kościoła. W 1999 r. proboszczem parafii w Dębnicy został ks. Zdzisław Firlej. "Pragnieniem moim i mieszkańców Działynia było, jak najszybciej doprowadzić do poświęcenia świątyni. I oto to pragnienie staje się faktem" - powiedział Ksiądz Proboszcz.

Na uroczystość poświęcenia kościoła przybył abp Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński. Ksiądz Arcybiskup nawiązał do osoby Jana Chrzciciela: "Jesteśmy pośrodku jednej i tej samej rzeczywistości - tajemnicy miłosiernego Boga. Miłosiernego Boga, który pochyla się nad każdym człowiekiem; miłosiernego Boga, który przez wieki posyłał proroków, a ostatnim był Jan Chrzciciel i jednocześnie był pierwszym prorokiem Nowego Testamentu. Postać absolutnie wyjątkowa, tak bardzo wpisana w dzieje zbawienia". Prorokiem jest ten, który swoim życiem świadczy o takiej miłości. Jan Chrzciciel był takim prorokiem. Takim prorokiem powinien też być każdy chrześcijanin. W sposób szczególny powołani są do tego mieszkańcy Działynia, którym Prorok znad Jordanu patronuje.

Abp Henryk Muszyński zwrócił także uwagę na powołanie do świętości: "Musimy realizować łaskę, którą otrzymaliśmy w sakramencie chrztu św. Wszyscy jesteśmy do tego powołani. Ta świątynia, która dziś zostaje poświęcona, przypomina nam, że Bóg Odwieczny w swoim miłosierdziu jest gotów ustawicznie przebaczać, przyjmować swoje dzieci, ustawicznie obdarowywać każdego z nas pełnią swojej łaski, abyśmy także osiągnęli swoje przeznaczenie". Nie zabrakło słów podziękowania Metropolity Gnieźnieńskiego dla tych, którzy przyczynili się do wzniesienia tej świątyni, a także dla Księdza Arcybiskupa za poświęcenie świątyni i konsekrację ołtarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kochał Boga i osiągnął wszystko, czego poszukiwał

2024-08-29 09:34

[ TEMATY ]

tata

wspomnienie

Gancarek

Archiwum rodzinne

12 sierpnia br. w kościele św. Marcina w Kłobucku odbył się pogrzeb śp. Stefana Gancarka. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył Metropolita Częstochowski Ks. Arcybiskup Wacław Depo, ukochany ojciec naszej kapłańskiej rodziny, którego obecność była dla nas pełnym pokrzepienia przedłużeniem ojcowskiej obecności naszego zmarłego taty.. Jeszcze raz dziękujemy i obiecujemy kontynuować codzienną modlitwę naszego taty za Ks. Arcybiskupa i całą kapłańską rodzinę.

Tatuś, wychowywany bez ojca, przez zapracowaną i często nieobecną matkę, zawsze podkreślał: „Mnie wychował Kościół przez kapłanów”. Dlatego miał wielki szacunek dla kapłanów, zawsze mówił o nich dobrze i nie pozwolił innym źle o nich mówić. A kiedy na świat przyszło jego pierwsze dziecko i był nim chłopak, miał wielkie pragnienie, aby został księdzem, i tak się stało. Po święceniach powiedział do mnie: „to najważniejszy dzień w moim życiu”. Jedenaście lat później Bóg obdarował go kolejnym kapłanem. Kochani bracia kapłani, dziękujemy za Waszą obecność na pogrzebie i za każdą Eucharystię odprawioną w intencji taty, także w innych miejscach naszego globu. Dziękujemy siostrom zakonnym i osobom życia konsekrowanego za udział w pogrzebie, a przede wszystkim za to, że otoczyłyście naszego tatę i jego rodzinę cichą, gorącą modlitwą. Wierzymy w jej moc. Jaka modlitwa, takie wszystko, od modlitwy zależy wszystko, dlatego polecamy waszej modlitewnej pamięci naszego tatę i siebie samych. Dziękujemy wszystkim uczestnikom tej uroczystości. Wasza obecność, modlitwa i zamówione Eucharystie., a także wieńce i kwiaty są najwymowniejszym znakiem miłości do naszego tatusia i do nas pogrążonych w żałobie. Nasz ukochany tatuś przeżył blisko 93 lata, na które złożyło się wiele bardzo bolesnych wydarzeń. W ósmym roku życia traci ojca, 23 dni później wybucha trwająca pięć lat wojna, podczas której dziesięcioletni Stefan cudem uchodzi z życiem, nieskutecznie ostrzelany przez niemiecki myśliwiec. A później przychodzi mu 44 lata zmagać się z bezbożną, komunistyczną ideologią i obronić własną rodzinę przed jej zgubnymi wpływami. W sile wieku ulega poważnemu wypadkowi, poparzony na całym ciele prądem wysokiego napięcia, i cudem wraca do zdrowia. Kilka lat później ma założone bajpasy i do końca życia zmaga się ze skutkami tego zabiegu. W ostatnich latach na to wszystko nakłada się stały ból bioder i inne starcze dolegliwości. Tato nigdy nie narzekał, do nikogo się nie skarżył. Umiał przyjąć wszystko, co go spotykało, także ze strony dorastających dzieci, a te doświadczenia dla kochającego ojca są najboleśniejsze. Postawy akceptacji uczył się najpierw od swojej matki, którą kochał i szanował, a jako dorosły już człowiek z kart Biblii, którą nie tylko przeczytał w całości, ale starał się nią żyć. To w niej wyczytał: „Dziecko jeśli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenia! Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy… Przylgnij do Niego i nie ustępuj…Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie” (Syr 2, 1-4). Żywa wiara wyrażająca się w przylgnięciu do Boga i Jego słowa, szczęśliwie przeprowadziła go przez wszystkie życiowe doświadczenia, pomyślne i niepomyślne, i pozwoliła zachować pogodę i młodość ducha do śmierci. Umierał spokojnie, świadom dobrze wypełnionego zadania, zaopatrzony sakramentami odejścia, otoczony gromadą modlących się dzieci. Ostatnią godzinę spędził sam na sam z Bogiem w szpitalu Ufamy, że znalazł się w dobrych rękach Boga, którego kochał ponad wszystko.
CZYTAJ DALEJ

Botswański lekkoatleta Letsile Tebogo: Bóg nam pomaga, trzeba Mu zaufać

2024-08-29 13:59

[ TEMATY ]

świadectwo

Letsile Tebogo

Letsile Tebogo jest botswańskim lekkoatletą, specjalizującym się w biegach sprinterskich. Na olimpiadzie w Paryżu zdobył złoto w biegu na 200 metrów. Z medalem na szyi zameldował się na audiencji ogólnej w Watykanie i poprosił papieża Franciszka, by pobłogosławił jego buty.

„Było to wyjątkowe przeżycie, które będzie mi towarzyszyć w kolejnych latach. Poprosiłem o modlitwę za moją nieżyjącą już mamę, której zawdzięczam wszystko i o pobłogosławienie mych butów” - wyznał 21-letni sprinter po spotkaniu z Ojcem Świętym.
CZYTAJ DALEJ

Trybunał Konstytucyjny wydał postanowienie zabezpieczające, zawieszając stosowanie rozporządzenia min. Nowackiej

2024-08-29 20:37

[ TEMATY ]

Trybunał Konstytucyjny

religia w szkołach

Archiwum

Trybunał Konstytucyjny przychylił się do wniosku I prezes SN i wydał dziś postanowienie zabezpieczające, zawieszając stosowanie rozporządzenia MEN w sprawie warunków organizowania lekcji religii. Chodzi o ułatwienia w łączeniu klas - prezes SN uważa, że doszło do złamania ustawy zasadniczej, bo nie osiągnięto porozumienia ze związkami wyznaniowymi. Za wątpliwą uważa też możliwość realizacji podstawy programowej w tych warunkach.

PODPISZ PROTEST wobec dyskryminacji dzieci i młodzieży realizowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej: lekcjereligiiwszkole.pl
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję