Wszyscy maratończycy w specjalnych koszulkach, kamizelkach odblaskowych, czołówkach i czapkach na głowach, walczyć będą ze zmęczeniem na trasie obfitującej w podbiegi i przewyższenia.
Jak wyjaśnił jeden z uczestników biegu, ks. Jacek Pędziwiatr, będzie to ekstremalna wersja pieszej pielgrzymki. „Doganiamy ją 3 maja nad ranem i wspólnie wchodzimy do sanktuarium. Nie prowadzimy wspólnych modlitw, ale staramy się wyciszyć. To jest wysiłek: noc, dystans. Warto go ponieść w konkretnej sprawie: za kogoś, kto cierpi, jest w dołku, przeżywa kryzys, umiera” – zachęcił kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uczestnicy 4. Sztafety Miłosierdzia wystartują po Mszy św. Bieg będzie odbywać się na zmiany. Gdy grupa kilku biegaczy będzie biegła, inni będą odpoczywać w towarzyszących im samochodach. Będą zamieniać się tak, by każdy z nich przebiegł co najmniej 10 kilometrów. Zamierzają dołączyć do idących pielgrzymów we Wróblowicach, przed Łagiewnikami.
Trasa w całości liczy około 90 km: Bielsko-Biała, Kozy, Kęty, Witkowice, Nidek, Wieprz, Frydrychowice, Tomice, Wysoka, Stanisław, Przytkowice, Grabie, Radziszów, Mogilany, Wrząsowice, Wróblowice, Swoszowice, Łagiewniki.
Główna pielgrzymka, której bieg jest częścią, wyruszy z Bielska-Białej 30 kwietnia z bazyliki w Bielsku-Białej-Hałcnowie. Do bazyliki Miłosierdzia Bożego dotrze 3 maja.