Matka Urszula
Reklama
Julia Ledóchowska urodziła się w 1865 r. w Austrii. Choć młodość spędziła na obczyźnie, otrzymała staranne wychowanie w duchu katolickości i patriotyzmu. W 1883 r. rodzina Ledóchowskich powraca
do Polski i osiedla się w Lipnicy Murowanej k. Bochni. Dwa lata później umiera ojciec Julii - Antoni. Po niedługim czasie Julia wstępuje do zakonu urszulanek (dziś mówimy „czarnych”,
Unii Rzymskiej) w Krakowie, gdzie w klasztorze spędza 21 lat (1886-1907), przyjmując imię zakonne Urszula. W 1907 r. ze szczególnym błogosławieństwem papieża Piusa X wraz z kilkoma siostrami wyjeżdża
do Petersburga, by tam prowadzić działalność apostolską wśród Polonii. Organizuje tam dom zakonny i zostaje jego przełożoną. Później pracuje w Finlandii, a następnie, wygnana z granic cesarstwa rosyjskiego,
w Szwecji. W 1920 r. Urszula wraca wraz z towarzyszkami do Polski, osiada w Pniewach i zakłada nowe żeńskie zgromadzenie zakonne, nową gałąź urszulanek, dostosowując ich pracę do aktualnych potrzeb
duszpasterskich. Stolica Apostolska zatwierdza Konstytucje Zgromadzenia w 1923 r. na próbę i w 1930 r. ostatecznie. W ten sposób powstaje Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego,
które stopniowo rozprzestrzenia się na cały świat.
Urszula Ledóchowska odeszła do wieczności w Rzymie 29 maja 1939 r. Została beatyfikowana przez Jana Pawła II w Poznaniu 20 czerwca 1983 r. W 1989 r. jej zachowane od zniszczenia
ciało zostało przeniesione z Rzymu do Pniew i złożone w kaplicy domu macierzystego. Jej kanonizacja miała miejsce w Rzymie 18 maja 2003 r.
Przybyły do nas
Reklama
W 1962 r. władze komunistyczne zamknęły szkołę prowadzoną przez siostry urszulanki w Pniewach. Wtedy ówczesna matka generalna Franciszka Popiel została zmuszona do szybkiego znalezienia nowych placówek. W tych okolicznościach pierwsze urszulanki przybyły do naszej diecezji 24 września 1962 r. - do Łagowa Lubuskiego na prośbę ówczesnego proboszcza ks. Henryka Guzowskiego. Były to trzy siostry, które zajmowały się katechizacją, prowadzeniem zakrystii i gospodarstwa domowego na plebanii. Dosłownie kilka dni później, 2 października 1962 r., na zaproszenie bp. Wilhelma Pluty, pięć urszulanek rozpoczęło pracę w Kurii Biskupiej w Gorzowie Wlkp. Siostry zajmowały się wówczas pracą w Referacie Duszpasterstwa Dobroczynnego, w Wydziale Nauki Katolickiej (od 1963 r.), utrzymaniem porządku w Kurii oraz stołowaniem jej pracowników (w latach 1965-69). W 1978 r. siostry opuściły Łagów, za to od 1981 r. przyjechały do parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarach, gdzie pozostały do 2001 r. W 1984 r. pojawił się nowy dom sióstr w Gorzowie, w parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Kilka lat później, 26 sierpnia 1987 r., siostry rozpoczęły również pracę w naszym Seminarium Duchownym w Paradyżu. W czasie reorganizacji diecezji, kiedy Kuria Biskupia przeniosła się z Gorzowa do Zielonej Góry, wraz z nią przeniosły się i urszulanki. Od 15 lutego 1993 r. siostry zamieszkały w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nasze urszulanki
Obecnie w naszej diecezji pracuje dziewięć sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego. W Gorzowie są to: s. Danuta Białonowicz, s. Maria Szafulska i s. Janina Białobłocka.
Siostry zajmują się tam katechizacją i pracą z dziećmi, a jedna z nich jest zakrystianką. W Paradyżu posługują: s. Maria Daab, s. Jadwiga Miłkowska i s. Barbara Czerwik. Podejmują tam różne
prace administracyjne, jedna z nich jest szefową kuchni. W Zielonej Górze mieszkają: s. Elżbieta Stodolska, s. Maria Piętak i s. Teresa Bogacz. Dwie siostry katechizują i zajmują się pracą
z dziećmi i młodzieżą, jedna pracuje w Kurii Biskupiej w Wydziale Nauki Katolickiej i w ODN.
Co nam ofiarowują? Pewnie najbardziej znanym rysem ich duchowości jest apostolstwo uśmiechu. Św. Urszula mówiła: „Idźcie w świat z uśmiechem na ustach. Idźcie rozsiewać trochę radości”.
Siostry oddają też szczególną cześć Sercu Jezusowemu, wsłuchując się w Chrystusowe „Pragnę” i codziennie modlą się za konających. Istotnym elementem charyzmatu zgromadzenia jest praca wychowawcza
i nauczycielska, a także charytatywna i misyjna.
Uroczystości
W roku przypadającym po kanonizacji Matki Założycielki na całym świecie, wszędzie tam, gdzie są szare urszulanki, sprawowane są uroczystości dziękczynne za jej kanonizację. W naszej diecezji te uroczystości przypadły 9 maja i były obchodzone w katedrze w Gorzowie Wlkp. Rozpoczęły się o godz. 10.00 montażem słowno-muzycznym pt. Święty to przyjaciel. S. Maria Piętak i aktorka Małgorzata Wower zaprezentowały wspomnienia o Matce Urszuli różnych osób: jej uczennic, sióstr, hierarchów Kościoła, a także Henryka Sienkiewicza. O 10.30 bp Adam Dyczkowski przewodniczył uroczystej Mszy św. W kazaniu Ksiądz Biskup szczególnie wiele miejsca poświęcił miłości do ojczyzny św. Urszuli. Mówił o tym, że kochała ona ojczyznę tą samą miłością, co Boga. Dziś potrzeba takich wzorów patriotyzmu. Po Mszy św. siostry urszulanki zaprosiły przybyłych gości na mały poczęstunek.
Przypadek ks. Darka
Na koniec mały wątek osobisty. Pochodzę z parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Gorzowie. Kiedy jeszcze byłem ministrantem, przyszły do nas szare urszulanki, wnosząc wiele nowego w nasze życie. Kilka lat później poszedłem do seminarium. A tam kogo zastałem? Szare urszulanki. Rekolekcje przed święceniami kapłańskimi wraz z moimi współbraćmi przeżyłem w domu macierzystym sióstr urszulanek w Pniewach. Będąc w Rzymie, byłem na kanonizacji Matki Urszuli. W tym momencie można by jeszcze przypuszczać, że to tylko zbieg okoliczności, gdyby nie to, że po powrocie ze studiów zamieszkałem w Zielonej Górze w parafii Najświętszego Zbawiciela, w jednym domu z urszulankami. W ten sposób obszedłem wszystkie miejsca w naszej diecezji, gdzie siostry pracują. Czyż to nie znak Boży? Siostry urszulanki w każdy czwartek modlą się w intencji kapłanów modlitwą poleconą przez Założycielkę, także za mnie...