Reklama

Kościół w dziejach Rzeszowa

Biali zakonnicy

Niedziela rzeszowska 21/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Rzeszowa przybyli na wezwanie ordynariusza przemyskiego bp. Ignacego Tokarczuka, który zlecił im utworzenie ośrodka duszpasterskiego w południowym rejonie miasta. Oficjalnie nazywa się ich Zakonem Kaznodziejskim, mniej oficjalnie - dominikanami, a w Rzeszowie niekiedy - Jackami. Wyróżniają się białym kolorem habitu, a także, w wielu przypadkach, niekonwencjonalnymi metodami duszpasterskimi.
Początki rzeszowskiej placówki dominikanów sięgają jesieni 1986 r. Wtedy bowiem, 28 października, do Rzeszowa przybył o. Justyn Sigda i zajął się wstępnymi pracami przy organizowaniu nowej placówki duszpasterstwa akademickiego. Pracę rozpoczął od wyszukania odpowiedniej działki i obiektu, w którym można byłoby urządzić tymczasową kaplicę. Udało mu się tego dokonać w niespełna dwa miesiące - już 21 grudnia 1986 r. przemyski biskup pomocniczy Stefan Moskwa poświęcił pierwszą kaplicę dominikańską, zlokalizowaną w zaadoptowanym na ten cel garażu. Bliskość świąt Bożego Narodzenia, poświęcenie obiektu oraz intensywna praca duszpasterska dominikanów sprawiły, iż władze komunistyczne musiały uznać fakt powstania nowego centrum duszpasterskiego w mieście. W grudniu 1986 r. zwiększyła się też obsada personalna domu zakonnego; do pracującego już w mieście o. Justyna dołączył drugi dominikanin - o. Krzysztof Lipowicz.
W ciągu następnych kilku miesięcy dominikanie starali się prowadzić, mimo trudnych warunków lokalowych, zwyczajną posługę duszpasterską. Co więcej, kolejny z przybyłych do miasta zakonników, o. Teodor Bielecki, zainicjował prace ze studentami w kaplicy położonej nieopodal Politechniki Rzeszowskiej. Rozwijające się duszpasterstwo wymusiło potrzebę budowy większego obiektu sakralnego. Zajął się tym o. Justyn. Zadanie to było jednak niezwykle trudne, gdyż sprzeciwiały się mu władze cywilne. Należało więc zachować dużą ostrożność. Najpierw w rodzinnych stronach o. Sigdy (pochodził z Opalenisk w powiecie leżajskim) w tajemnicy przygotowano drewnianą konstrukcję, sporządzoną według projektu inż. arch. Romana Orlewskiego, którą następnie w nocy z 3 na 4 czerwca 1987 r., czyli w okresie bezpośrednio poprzedzającym III pielgrzymkę Papieża Jana Pawła II do Ojczyzny, zmontowano na działce dominikanów. Czas wznoszenia kaplicy wybrano starannie. Chciano w ten sposób zabezpieczyć się przed przeciwdziałaniem funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Mimo to o. Justyna spotkały sankcje prawne. Za nielegalne wzniesienie obiektu sakralnego został on skazany na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i na zapłacenie grzywny w wysokości 150 tys. zł. Nowy ośrodek duszpasterski rodził się więc w trudach, ale przyniosły one błogosławiony owoc. W roku następnym, 20 marca, nowo wzniesioną kaplicę poświęcił bp Stefan Moskwa, nadając jej wezwanie św. Jacka.
Przy tej kaplicy, zwanej popularnie „Szopką” 1 października 1987 r. zainaugurowało swą działalność Dominikańskie Duszpasterstwo Akademickie „Szopka”. Ranga tego ośrodka duszpasterskiego wzrosła, kiedy 26 sierpnia 1990 r. bp I. Tokarczuk erygował przy nim parafię, wydzieloną z terytorium parafii pw. Matki Bożej Saletyńskiej. Wymusiło to potrzebę budowy kościoła parafialnego. Wzniesiony on został w latach 1995-2000 według projektu R. Orlewskiego. Poświęcił go 15 października 2000 r. bp Kazimierz Górny.
Wraz z organizowaniem ośrodka duszpasterskiego kształtował się rzeszowski Dom dominikanów, tak w wymiarze materialnym, jak i personalnym. Początkowo był bardzo skromny. Zakonnicy nie mieli swego klasztoru i było ich niewielu. Z czasem jednak sytuacja zmieniła się radykalnie, wybudowany został klasztor, a liczba zakonników wzrosła do dziesięciu (wśród nich jest m.in. przeor i proboszcz, wikariusz, duszpasterz akademicki, kapelan więzienia). Podniesiona została także ranga placówki zakonnej, od 6 września 1997 r. posiada ona bowiem status konwentu pw. św. Jacka.
Rzeszowscy dominikanie prowadzą bardzo ożywioną działalność duszpasterską. Skoncentrowana jest ona przede wszystkim na pracy parafialnej. Nie wyczerpuje ona jednak całej aktywności zakonników. Zainicjowali oni bowiem wiele innych dzieł, m.in. Studium Filozofii Klasycznej czy Centrum Informacji o Sektach i Ruchach Niereligijnych.
Dominikanie są w Rzeszowie zaledwie od 18 lat, a już znacząco wpisali się w jego dzieje. Stworzyli nie tylko centrum duszpasterskie, ale sprawili, iż mocno tętni ono życiem religijnym. W ten sposób nawiązali do tradycji swego zakonu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy odbędą się święcenia biskupie ks. Tomasza Sztajerwalda?

2024-11-07 11:39

[ TEMATY ]

święcenia

ks. Tomasz Sztajerwald

Karolina Błażejczyk/diecezja warszawsko-praska

Ks. Tomasz Sztajerwald

Ks. Tomasz Sztajerwald

Święcenia biskupie ks. Tomasza Sztajerwalda odbędą się 7 grudnia w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika - poinformował ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński.

Nuncjatura Apostolska w Polsce 5 listopada przekazała, że zgodnie z decyzją papieża Franciszka ks. Tomasz Sztajerwald został mianowany biskupem pomocniczym diecezji warszawsko-praskiej. Jako stolicę tytularną otrzymał Cedie.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Andrzeja Mastalerza: Kościelny ślub po 17 latach. Dlaczego?

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

Bliżej Życia z wiarą

Bliżej Życia z wiarą /Archiwum Andrzeja Mastelarza

W codzienności staramy się patrzeć na tę drugą osobę nową miłością – wyznaje Andrzej Mastalerz, który miłość małżeńską w kościele ślubował po wielu latach trwania w związku cywilnym.

Kościelny ślub po 17 latach. Dlaczego? W którymś momencie trzeba podjąć konkretną decyzję. Dobrą decyzję, bardziej poważną i zobowiązującą. I chociaż oboje deklarowaliśmy, że jesteśmy osobami wierzącymi, to równocześnie obojgu nam w pewnym sensie brakowało odwagi, aby taką decyzję podjąć. Przyszedł moment, że wiedzieliśmy, iż chcemy zawrzeć sakramentalny związek małżeński. Trwało to dość długo, ale lepiej później niż wcale.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz w Strefie Gazy: nie chcemy zostawiać naszej parafii

2024-11-08 19:58

[ TEMATY ]

proboszcz

strefa gazy

pixabay.com

Proboszcz kościoła pw. Świętej Rodziny w Strefie Gazy mówi o wielkim napięciu lokalnej społeczności, w związku z wydawanymi przez izraelską armię nakazami ewakuacji. Pomimo zagrożenia, chrześcijanie są zdeterminowani, aby nie opuszczać swoich domostw.

„Ani w dzień, ani nocą nie ustaje zgiełk helikopterów i bomb – mówi w rozmowie z L'Osservatore Romano ks. Gabriele Romanelli, proboszcz kościoła pw. Świętej Rodziny w Gazie – Odgłosy dochodzą z terenów położonych na północny zachód od nas, w kierunku Jabalii i Shity, gdzie mieszkało dotąd kilka chrześcijańskich rodzin. Jednak teraz wydano tam ścisły nakaz ewakuacji. Nieliczni pozostali chrześcijanie schronili się już w dwóch parafiach, naszej i prawosławnej.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję