Św. Wojciechu, św. Stanisławie, przychodzicie do nas w świętych relikwiach, ale co możecie powiedzieć nam, Polakom XXI wieku? Przecież nie macie pojęcia, jak świat zmienił się od waszych czasów. Wymyślono
radio, telewizor, samochód, samolot, komputery, komórkowe telefony, internet... Za waszych czasów ludzie czytać ani pisać nie umieli. No właśnie - a wiarę ojców przez tyle wieków przechowali i nam
przekazali.
Chcecie powiedzieć, że nauka i technika poszły do przodu, a człowiek wcale się nie zmienił? Człowiek zawsze jednakowo chce być kochany, wysłuchany, rozumiany, akceptowany, przytulany... Człowiek,
zwłaszcza młody, oczekuje miłości szczerej, uczciwej i wiernej. I tak było zawsze! Młodzież chce znać prawdę. Aż do bólu! A prawdą jest Chrystus! Młodzi ludzie chcą żyć. A kto jest życiem? Chrystus! Każdy
maturzysta dokonuje wyboru drogi życiowej. A drogą jest Chrystus! Jest tak ciężko, bo chcemy układać nasze życie bez Boga. Kiedyś na sztandarach Polacy nosili hasła: „Bóg, Honor, Ojczyzna”.
A od kiedy coraz rzadziej odnosimy się do Boga, to i człowiek ma coraz mniej honoru, patriotyzmu. 2 maja w Pałacu Prezydenckim tylko dwóch spośród nowo wybranych ministrów, składając przysięgę, dodało:
„Tak mi dopomóż Bóg”. Młody człowiek zapyta: „A bez Boga to się nie da?”. Da się - ale bez Boga możemy szybko wszystko zniszczyć: dzieci nienarodzone pozabijać w łonach matek,
starców i niepełnosprawnych uśpić (dla ich „dobra”). Młodzi zniszczą się sami papierosami, alkoholem, narkotykami. Jednych zabije stres, innych bezrobocie, jeszcze innych głód, bezdomność
czy samotność. A Ci, co pozostaną, to pozabijają się na wojnach, albo „zjedzą się” z zazdrości i nienawiści.
Św. Augustyn powiedział: „Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu”. Ojciec Święty przypomina: „Europa III tysiąclecia będzie albo chrześcijańska, albo
jej wcale nie będzie”. No więc po co św. Wojciech? By nam przypominał, że powinniśmy spróbować zawierzyć Bogu. Trzeba uwierzyć w Bożą miłość i w Jego staranie się o nas każdego dnia. Dzisiaj nikt
nam nie każe umierać za wiarę, ale o trochę więcej odwagi w świadczeniu o Bogu. A św. Stanisław? Przypomina nam, że ład moralny obejmuje człowieka i jego czystość przedmałżeńską, wierność po ślubie, katolickie
wychowanie dzieci.
Obejmuje też przestrzeganie Dekalogu, jako najdoskonalszego prawa. Na pewno w każdej parafii inne będą owoce działania Bożej łaski. Św. Wojciech i św. Stanisław dowodzą, że Chrystus wczoraj, dziś
i ten sam jest na wieki. Kiedy prosimy Patronów Polski o modlitwy i wstawiennictwo u Boga, to oni odpowiadają.
A co jest w tobie? Zwątpienie, stresy, niepokoje... Zaryzykuj - wyspowiadaj się, przyjmij Komunię św., oddaj całe swoje życie Jezusowi, zacznij zaglądać do Pisma Świętego. Pytasz, po co? By
dzięki Tobie, mnie, wszystkim Polakom i Europejczykom oraz ludziom dobrej woli udało się z Bożą pomocą przenieść wiarę w Chrystusa Zmartwychwstałego przez następnych 2000 lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu