Reklama

Papież wychodzi taniej

Niedziela warszawska 20/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teraz już wiem jak się żyje w mieścinie zabitej dechami. A myślałby kto, że takie doświadczenia obce są mieszkańcom stolicy. Do niedawna być może, ale od kiedy mieliśmy w Warszawie międzynarodowy szczyt, wszystko się zmieniło. Miasto wymarło, kto żyw ewakuował się na prowincję, a witryny sklepów, kafejek i biur w najpiękniejszych miejskich pasażach zostały dosłownie zabite dechami.
Kasa miejska i budżet państwa wydały na przeprowadzenie tej imprezy, na której gościliśmy trzeci garnitur euroazjatyckich polityków i biznesmenów, blisko 28 milionów złotych. Straty prywatnych handlowców i restauratorów z powodu zamknięcia interesu na kilka dni są trudne do oszacowania. Jednak zyski mają być nieporównywalnie większe. Po pierwsze dlatego, że goście wywiozą pozytywny obraz naszego kraju, mimo że wokół panował księżycowy krajobraz. A po drugie, Polska stanie się pomostem między Wschodem i Zachodem i szeroką falą napłyną do nas z obydwu stron inwestycje zagraniczne, choć póki co, jedyna deklaracja gospodarcza padła z ust prezydenta Ukrainy i większość rozumie ją jako odmowę dostarczania do nas kaspijskiej ropy.
Pierwszymi beneficjentami szczytu są zakłady produkujące sklejkę i płyty wiórowe, bo takiego popytu na swoje produkty dawno nie miały. Także powstające naprędce firmy wyspecjalizowane w zabijaniu witryn zacierają ręce. Najwięcej zyskały jednak dwie kaczuszki z Parku Saskiego, którym bohaterscy policjanci, a było ich w tych dniach w Warszawie ponad 8 tysięcy, uratowali życie wyciągając ze studzienki kanalizacyjnej. Policjanci również zyskali, bo wielu z nich po raz pierwszy było w Warszawie, a uratowanie kaczuszek przysporzyło im sympatii nawet wśród Zielonych i innych uczestników marszu antyglobalistów. Dlatego rzucali w mundurowych tylko papierem toaletowym a nie butelkami z benzyną.
Zagraniczne stacje telewizyjne - mój kolega łapie ich na „swojej satelicie” ponad 400! - prawie nie wspominały o naszym szczycie. Bo i o czym, skoro nie było tutaj żadnego z przywódców światowych mocarstw, a podczas ulicznej manifestacji nie utoczono nawet kropli krwi? Przyjdzie nam pewnie długo czekać aż się owych 28 milionów zwróci. Chyba, że rację mają ci, którzy mówią, że to się nie zwróci nigdy.
Okazuje się, że najlepszym sposobem promocji jest zaproszenie do Warszawy Papieża. Krakusy przed trzema laty wydali tylko 3 miliony z pieniędzy kościelnych i tyleż samo z budżetu, a mieli zapewnioną promocję na całym świecie przez więcej niż trzy dni. Taniej i skuteczniej. A do tego nikt im nie powie, że ich miasto jest zabite dechami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA/ Trump: spotkamy się z Rosjanami dziś lub jutro; mam nadzieję, że zgodzą się na rozejm

2025-03-11 20:14

[ TEMATY ]

Rosja

Donald Trump

PAP/EPA/SHAWN THEW / POOL

Prezydent USA Donald Trump poinformował we wtorek, że być może jeszcze we wtorek lub w środę dojdzie do rozmów z Rosjanami na temat zawieszenia broni i wyraził nadzieję, że Moskwa przyjmie propozycję 30-dniowego rozejmu. Przyznał też, że "absolutnie" może zaprosić prezydenta Ukrainy ponownie do Białego Domu.

"Ukraina zgodziła się na zawieszenie broni. Mam nadzieję, że Rosja też" - powiedział Trump podczas oglądania samochodów Tesli przed Białym Domem. Według agencji Reutera prezydent powiadomił, że do rozmów na ten temat ma dojść jeszcze we wtorek lub w środę.
CZYTAJ DALEJ

Zakupy spożywcze z dostawą do domu. Czy to się opłaca?

2025-03-11 13:45

[ TEMATY ]

zakupy

dostawa do domu

czy to się opłaca

Materiał sponsora

Czy zakupy artykułów spożywczych w sieci jest opłacalne?

Czy zakupy artykułów spożywczych w sieci jest opłacalne?

Zakupy online robi już 88% Polaków. Z roku na rok rośnie liczba osób, które deklarują zamawianie produktów spożywczych online. To dowodzi, że coraz więcej osób docenia wygodę i oszczędność czasu, jaką daje ta forma zakupów. Jednak czy jest to również korzystne pod względem finansowym? Sprawdź, gdzie robić zakupy spożywcze online i czy rzeczywiście się to opłaca.

Choć dominująca kategoria zamówień online to odzież, obuwie, kosmetyki i elektronika, z roku na rok rośnie popularność zakupów spożywczych z dostawą do domu. Według raportu Gemius "E-commerce w Polsce 2024", liczba internautów deklarujących zamawianie produktów spożywczych online, wzrosła z 30% w 2023 roku do 36% w 2024 roku. Istotny wpływ na tę tendencję mają atrakcyjne promocje, dodatkowe bonusy w programach lojalnościowych i kody rabatowe na zakupy spożywcze, które są coraz częściej wybieraną formą oszczędności.
CZYTAJ DALEJ

Połącz swoje cierpienie z cierpieniem Maryi!

2025-03-11 21:10

[ TEMATY ]

Maryja

Mat.prasowy

Wielki Post to idealny czas na to, aby jeszcze lepiej poznać Matkę Bożą – Jej serce i relację do nas. Maryja to najlepsza przewodniczka na drogach wiary, a łącząc swoje cierpienie z Jej cierpieniem – jednoczymy się z samym Chrystusem.

Artykuł zawiera fragment z książki ks. Andrzeja Nackowskiego „Matka Boża Bolesna. Połącz swoje cierpienie z cierpieniem Maryi”. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję