Jak mówi w rozmowie z KAI Justyna Janiec-Palczewska, prezes zarządu „Redemptoris Missio”, pięć ton zebranych środków opatrunkowych to tyle, ile przyniosło poprzednich pięć edycji akcji razem wziętych.
Akcja „Opatrunek na Ratunek” trwała przez ostatni miesiąc. Włączyły się w nią rozmaite podmioty, m.in. szkoły, przedszkola i apteki, w sumie ponad tysiąc w całym kraju. – Fundacja została wprost zasypana bandażami, plastrami, rękawiczkami jednorazowymi i środkami do dezynfekcji ran. Do dzisiaj dociera do nas po kilkadziesiąt paczek dziennie z różnych zakątków Polski – przyznaje prezes zarządu „Redemptoris Missio”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czwartek 6 kwietnia wolontariusze Fundacji spakują transport pomocy humanitarnej do Togo, w którym znajdzie się część opatrunków. Będzie on możliwy dzięki współpracy z zakonem księży werbistów. – Opatrunki pojadą najpierw do klasztoru w Pieniężnie, gdzie już czeka na nie kontener, a stamtąd do Gdyni i drogą morską do Togo. Na miejscu dary zostaną rozdzielone pomiędzy miejscowe szpitale misyjne – opowiada Janiec-Palczewska.
Akcję można także nadal wesprzeć finansowo wpłacając pieniądze na konto Fundacji z dopiskiem „Opatrunek na Ratunek” zamieszczone na jej stronie internetowej: www.medicus.ump.edu.pl.
Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” powstała w Poznaniu w 1992 r. Powołano ją w celu stworzenia profesjonalnego zaplecza dla polskich misjonarzy prowadzących działalność medyczną wśród chorych w najuboższych krajach świata. Fundacja organizuje m.in. wysyłanie do pracy na misjach polskich lekarzy i pielęgniarek oraz wysyłkę leków, środków opatrunkowych i sprzętu medycznego.