Reklama
Archikatedra jest miejscem, które łączy w sobie piękno zarówno w wymiarze estetycznym, jak i duchowym; wszystkim nam powinno zależeć, by to uświęcone miejsce pozostało dla kolejnych pokoleń znakiem troski
o dobra kultury zawierzone naszemu pokoleniu. Prowadzone od pięciu lat prace są bardzo kosztowne, do tej pory pochłonęły już blisko 8 mln zł. Efekty są jednak olśniewające, o czym każdy może się przekonać
przychodząc do archikatedry. Wszyscy powinniśmy okazać solidarność w trosce o dobra kultury duchowej i materialnej poprzez dołożenie swojej cegiełki do remontu zabytkowej świątyni. Wtedy z dumą będziemy
mogli powiedzieć, że w jakimś stopniu cząstka nas samych jest tutaj obecna. „Niech piękno świątyni, która stanowi symbol Kościoła lubelskiego, będzie wyrazem naszej odpowiedzialności za ten Kościół
w przededniu jego jubileuszu. Niech wyrazi naszą więź i z pokoleniami tych rodaków, którzy trwali na modlitwie w okresie wielkości Rzeczypospolitej wielu narodów, jak i w posępnym okresie dziejów, gdy
Polska znikła z map. Niechaj w przededniu wejścia Polski do Unii Europejskiej odnowa archikatedry stanie się symbolem naszej tożsamości i poczucia naszej więzi z historią, którą współtworzymy” -
apelował o wsparcie abp Józef Życiński.
O obecnie prowadzonych pracach w archikatedrze i dalszych planach z tym związanych z proboszczem parafii archikatedralnej, ks. kan. Adamem Lewandowskim, rozmawia Krzysztof Sobot.
Krzysztof Sobot: - Na jaki cel przeznaczony zostanie dochód z koncertu, który odbył się w archikatedrze 17 kwietnia br.?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. kan. Adam Lewandowski: - Dochód z cegiełek, które były biletem wstępu na koncert na rzecz renowacji archikatedry, wyniósł 3150 zł. Przede wszystkim jest to znak zainteresowania i życzliwości wielu osób uczestniczących w koncercie, które jak sądzę, utożsamiają się z remontem archikatedry, dbają o jej piękno i mogą tym samym powiedzieć, że one także mają swój udział w remoncie. Wszelkie środki, które zyskujemy w tej chwili są skierowane na spłatę zadłużenia z tamtego roku, w wysokości 900 tys. zł. Przypomnę jeszcze, że 250 683 zł zebrali wszyscy diecezjanie z cegiełek, które były rozprowadzane w parafiach w lutym i marcu, drugą część podobnej wielkości dołożył Ksiądz Arcybiskup z własnych starań ze środków z Zachodu. By spłacić pozostałą część, musimy zbierać pieniądze, dlatego też wszelkie środki zdobywane obecnie kierujemy na spłatę zadłużenia.
- Jakie są najpilniejsze prace do wykonania oraz jakie są najbliższe plany, które chciałby Ksiądz Proboszcz zrealizować?
Reklama
- Najbliższe prace, które będą realizowane w archikatedrze, to remont skarbca i sali akustycznej, jak również konserwacja zabytkowych szat liturgicznych, elementów złotniczych, najcenniejszych zabytków archikatedry, które to przedmioty znajdą swoje miejsce w gablotach ekspozycyjnych tych dwóch sal. Prowadzone będą także prace przy konserwacji bocznych kaplic, które będą stanowiły drogę dojścia dla turystów do zakrystii akustycznej i skarbca.
- Dlaczego właśnie teraz tak ważne jest, aby doprowadzić do końca realizację tego zmierzenia?
- Obecnie prowadzony etap prac konserwatorskich w archikatedrze jest trzecim z kolei etapem przy tym wystroju wnętrza. Pierwszy miał miejsce w drugiej poł. XIX w., prowadził je Jan Strzałecki, drugi tuż po wojnie, który miał na celu zabezpieczenie konstrukcji i oczyszczeniem fresków, ostatni etap zaczął się w 1998 r. Naturalną rzeczą prac remontowych jest to, ażeby te prace były kontynuowane. Stąd trzeba systematycznej ciągłości prac konserwatorskich i remontowych. To jest taki argument budowlany, rzekłbym gospodarski. Drugim argumentem, takim społecznym, jest zbliżający się jubileusz dwusetlecia istnienia diecezji lubelskiej. Bardzo chcielibyśmy, aby katedra, matka kościołów, zajaśniała całym swoim pięknem na ten właśnie zbliżający się jubileusz. Mam nadzieję, że uda się to zrealizować.
- Dziękuję za rozmowę.