Reklama

Czerwony sweterek

Pan Jezus, Car Mikołaj i Franciszek Józef

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Będąc ostatnio w Krakowie, zaszedłem (ubrawszy oczywiście marynarkę, a nie czerwony sweterek) do teatru. W Teatrze Starym grano akurat Cara Mikołaja autorstwa polskiego dramaturga Tadeusza Słobodzianka. Rzecz rozgrywa się w międzywojniu na Białostocczyźnie, gdzieś na pograniczu żywiołów i kultur. Miejscowy prorok Ilija z państwowymi orderami na piersi ogłasza wszem i wobec, że jest przychodzącym po raz wtóry Jezusem Chrystusem. Nieopodal zaś, w drugiej wsi, pojawia się nagle rzekomo zmartwychwstały car Mikołaj, zamordowany niegdyś przez bolszewików. Zresztą bolszewicy też są, zbierają się wieczorami, by pić wódkę i współczuć samotnemu tow. Stalinowi, który na dalekim Kremlu układa właśnie dekrety. Rzecz cała jest dramatyczna i komiczna jednocześnie. Młody bolszewik Kosma, który za zgodą towarzyszy z Białegostoku właśnie ma dokonać zamachu na zmartwychwstałym carze, ginie podczas nieudanego zamachu. Będąca zaś tego świadkiem matka Kosmy zarzeka się, że nie pójdzie do Iliji prosić, by go wskrzesił, choć to dla Iliji łatwe do zrobienia, bo nie dopuści, aby zmartwychwstać miał bolszewik, choćby to był i własny syn.
Oglądałem rozgrywający się dramat z tym większym zainteresowaniem, że w tygodniu po Wielkanocy przyszło mi nawiedzić nadbużańskie tereny. Świat tam zupełnie inny niż nasz. Gdy ogląda się domy i obejścia, gdy rozmawia się z ludźmi, to uświadamiamy sobie, że czas płynie tam wolniej, ludzie żyją spokojniej, a Pan Bóg zdaje się być jakby bliżej. Całe życie wydaje się bliższe naturze, ale przez to także zaprawione jakąś magią. Rozsiane po łąkach małe i większe sanktuaria katolickie, prawosławne czy unickie, ozdobione kokardami krzyże, leśne kalwarie i miejsca pątnicze, przy których jak drzewa wyrastają krzyże, wszystko to czyni ten świat bardziej sakralnym niż nasz. Ma się wrażenie, że pola tam są jeszcze święte, a gaje zamieszkałe przez pustelników. Rzekłbyś, że gdyby powtórne przyjście Pana miało się rozpocząć w Polsce, to chyba właśnie tam, bo nikt by tego nie kwestionował.
Nie ulegajmy jednak przesadnie złudzeniom. Magia magią, a żyć trzeba. I chyba dlatego - jak mówią - „całe Siematyczne” pracują już w Brukseli. Co prawda, jeszcze nie w unijnym rządzie, a na razie w domowych kuchniach, restauracjach i na belgijskich budowach, ale od czegoś trzeba przecież zacząć podbój tej Europy. Zresztą, co tu dużo mówić, w tym wymiarze, to ta Europa była już nasza bardzo dawno. I nie tylko Europa. Ciekaw jestem, jakby wyglądał świat, gdyby od wieków Polacy w niego nie ruszali. Przez całe wieki i pokolenia pomnażali przecież niejeden narodowy majątek. Wystarczy przypomnieć sobie chociaż polską emigrację po I wojnie światowej do Francji, gdzie po wielkiej masakrze wojennej brak było po prostu rąk do pracy. Niejedno gospodarstwo i niejedna kopalnia stała przecież Polakami.
To prawda, że Polska to dziwny kraj. Raz podnosi się szybko jak feniks z popiołów, a raz jakby nie potrafiła nabrać wiatru w żagle historii. I przez te wszystkie wieki różne na nią mieli plany jej sąsiedzi: łupili, zalewali, dzielili, przekupywali nawet. Dlaczego nigdy się to nikomu w końcu nie udało? Ano może dlatego, że w „tutejszych” duch nieobliczalny, wierzą i w zmartwychwstałego cara i w Pana, który nadchodzi, a podobno jeszcze, niektórzy są przekonani, że miłościwie nam panujący Jego Cesarska Mość Franciszek Józef jest tylko chwilowo nieżywy. I jak tu taki naród podbić? Nie uda się pewno i Unii, choćby bardzo chciała. Nie tacy już przecież próbowali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Michał Legan: media katolickie to zagadnienie kluczowe dla współczesnego duszpasterstwa

2025-03-13 13:12

[ TEMATY ]

media

Warszawa

KEP

o. Michał Legan

BP KEP

O. Michał Legan

O. Michał Legan

- Ważne, że Episkopat Polski podejmuje refleksję nad kwestią mediów, ponieważ w dzisiejszym świecie jest to zagadnienie kluczowe, o dużym znaczeniu duszpasterskim - powiedział KAI o. Michał Legan OSPPE. Kierownik Redakcji Audycji Katolickich Telewizji Polskiej omówił biskupom kwestie dotyczące audycji katolickich TVP podczas 400. Zebrania Plenarnego KEP w Warszawie.

Zebranie Plenarne KEP tym razem w pewnej części poświęcone jest redakcjom i mediom katolickim. - Nasza obecność na spotkaniu miała na celu przedstawienie sytuacji redakcji katolickich w Telewizji Polskiej, szczególnie w kontekście zmian zachodzących w spółce, a także tych dotyczących samej redakcji. Przedstawiłem księżom biskupom nie tylko to, jak w praktyce wygląda nasza działalność od ponad roku, ale także plany na kolejne miesiące, kwestie związane z ramówką, oglądalnością programów oraz transmisjami liturgii w Telewizji Polskiej - podsumował o. Legan.
CZYTAJ DALEJ

Papież: przebaczenie czerpie moc z łaski Bożej

2025-03-12 20:00

[ TEMATY ]

list

Monika Książek

„Przebaczenie czerpie moc z ducha, z łaski i z miłości Boga” - pisze Papież Franciszek do Catii, kobiety zdradzonej przez męża, która zwróciła się do Ojca Świętego za pośrednictwem miesięcznika „Piazza San Pietro”, pytając, czy powinna przebaczać mężowi, który ją zdradza.

Miesięcznik „Piazza San Pietro”, wydawany przez Fabbrica di San Pietro, czyli instytucję, zajmującą się administracją Bazyliki Watykańskiej, daje czytelnikom możliwość przesyłania na adres redakcji listów do Ojca Świętego. Wybrane z nich, wraz z papieską odpowiedzią, są publikowane na łamach czasopisma.
CZYTAJ DALEJ

Opowieść o św. Maksymilianie Kolbe w kolumbijskich kinach

2025-03-13 11:03

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Catholic Films/ewtn.pl

Od 17 kwietnia kolumbijskie kina Cinemark i Royal Films wyświetlają animowany film „Maximiliano Kolbe”, ukazujący życie św. Maksymiliana Kolbego, polskiego księdza zamordowanego przez Niemców w Auschwitz.

Produkcja studia Dos Corazones Films, w reżyserii Pablo José Barroso, opowiada o odwadze zakonnika poprzez historię starego Guntera i młodego DJ-a, podkreślając jego ofiarę za współwięźnia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję