Reklama

Temat tygodnia

Skuteczne znaki łaski czy magia?

Niedziela płocka 19/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Całe życie chrześcijanina jest związane z sakramentami. Każdy z nas przez chrzest został włączony do Kościoła, wielu przez bierzmowanie zostało umocnionych darami Ducha Świętego do mężnego wyznawania wiary i wielu przystępuje do Komunii św., a więc karmi się w sakramencie Eucharystii Ciałem Chrystusa. Tak o każdym z sakramentów moglibyśmy powiedzieć, że ma on odniesienie do jakiejś sytuacji naszego życia.
Gdyby nas zapytano, co to są sakramenty, odpowiedzielibyśmy pewnie takimi lub podobnymi słowy: „Sakramenty są skutecznymi znakami łaski, ustanowionymi przez Chrystusa i powierzonymi Kościołowi. Przez te znaki jest nam udzielane życie Boże. Obrzędy widzialne, w których celebruje się sakramenty, oznaczają i urzeczywistniają łaski właściwe każdemu sakramentowi. Przynoszą one owoc w tych, którzy je przyjmują z odpowiednią dyspozycją” (KKK 1131).
Powyższa definicja wskazuje na kilka istotnych elementów, bez których sakramenty nie byłyby tym, czym są. Będziemy więc musieli ją dokładniej przeanalizować. Aby jednak zdać sobie sprawę z bogactwa treści zawartej w sakramentach, należy zacząć od etymologii samego słowa „sakrament”.
Polski termin „sakrament” wywodzi się z łacińskiego sacramentum (sacra - meritum = środek dający rzecz świętą i uświęcający). W języku potocznym starożytnych Rzymian słowo to oznaczało przysięgę, rzecz świętą, tajemnicę, misterium religijne. Jednak sacramentum w łacinie chrześcijańskiej było tłumaczeniem greckiego słowa: mysterion (stąd mysterium) i oznaczało ogólnie tajemnicę świętą, obrzęd religijny dla wtajemniczonych.
Sakrament więc to wyrażenie, które pierwotnie znaczyło tyle, co tajemnica, a później zaczęło być stosowane na określenie siedmiu obrzędów, znaków łaski Chrystusa, stanowiących strukturę życia Kościoła. W określeniu sakramentu, które przytoczyliśmy, można dostrzec kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę. Są to: 1. znak; 2. ustanowienie przez Chrystusa; 3. skutek, czyli wewnętrzna łaska; 4. oznaczanie i udzielanie łaski.
Podstawową rzeczywistością w sakramentach chrześcijańskich jest znak. Zazwyczaj jest to czynność składająca się ze słów i z gestu związanego z jakąś materią. Znak jest elementem widzialnym, empirycznym. Dzięki niemu sakramenty nie stają się czymś absolutnie duchowym, oderwanym od rzeczywistości ziemskiej. Przecież każdy człowiek, jak wierzymy, jest jednością psychofizyczną, czyli składa się z duszy i ciała. Bóg zawsze miał na względzie tę charakterystykę człowieka, gdy objawiał mu prawdy potrzebne do zbawienia i wchodził z nim w kontakt. Najbardziej klarownym przykładem wejścia Boga w ten duchowo-materialny wymiar człowieka było wcielenie, to znaczy fakt, że Bóg stał się człowiekiem. Tak więc do wyrażania swoich myśli, uczuć, a nawet do zaakcentowania swojego kontaktu z Bogiem człowiek potrzebuje wymiaru cielesnego. Tak samo pragnąc mieć udział w życiu łaski, potrzebuje znaków, które wskazywałyby na realną, namacalna wręcz obecność Boga. Sakramenty po to zostały ustanowione przez Chrystusa, aby były widzialnymi czy też empirycznymi znakami niewidzialnej łaski Bożej.
Często spotykane dziś powiedzenie: Ja nie potrzebuję żadnych znaków, bo sam załatwiam moje sprawy z Bogiem, jest stwierdzeniem bardzo niebezpiecznym dla samego wypowiadającego je człowieka. Ten, kto tak myśli, łatwo może zagubić obiektywizm i zacząć budować sobie swój prywatny obraz Boga, a także subiektywny obraz łaski Bożej. Sakramenty są więc gwarantami obiektywności łaski Bożej udzielanej nam przez Chrystusa.
Drugą zasadniczą cechą sakramentów jest ich ustanowienie przez Jezusa Chrystusa. Takie zbawcze znaki nie mogą być wynalazkami czysto ludzkimi. Zresztą podstawę do uznawania ich za pochodzące bezpośrednio lub pośrednio od Chrystusa i pozostawione Kościołowi znajdujemy w Nowym Testamencie. Przy tej okazji trzeba jasno zaznaczyć, że sakramenty nie są to magiczne zaklęcia. Moc działającego w nich Chrystusa wyklucza możliwość ich magicznego funkcjonowania. Staje się to jasne, gdy uzmysłowimy sobie, co to jest magia. Najogólniej mówiąc, magią są czynności wykonywane przez człowieka w celu zmuszenia czy zobowiązania bóstwa (czy Boga) do określonego działania. W tym przypadku to człowiek jest głównym działającym, bo to od niego i jego magicznych zaklęć albo czynności zależy prawie automatyczne działanie niewidzialnej siły. To człowiek próbuje zmusić Boga (czy też nadprzyrodzoną siłę) do określonego działania na jego korzyść. Ktoś, kto zarzucałby sakramentom takie działanie, udowodniłby tylko swoją ogromną ignorancję religijną. Sakramenty bowiem nie działają magicznie. Nie możemy powiedzieć, że gesty sakramentalne to zmuszanie Boga do dawania człowiekowi łaski. Bóg zawsze udziela łaski dobrowolnie, co więcej, konieczna jest wolność człowieka do właściwego odbioru tego Bożego daru. Trzeba pamiętać, że do ważności sakramentu konieczne jest, aby szafarz, czyli udzielający go miał intencje czynienia tego, co czyni Kościół, a przyjmujący nie stawiał przeszkód łasce Bożej, albo nie zajmował wobec niej postawy obojętnej. Pan Bóg przecież nie zbawia nikogo na siłę. Ważne jest również to, aby sakramenty przynosiły owoc w tych, którzy je przyjmują. Można bowiem przyjąć jakiś z nich ważnie, ale nie będzie on owocny, bo człowiek nie będzie się starał o podtrzymywanie łaski sakramentalnej, albo też brak mu będzie wiary. Wiara jest przecież czymś bardzo istotnym w całokształcie życia chrześcijańskiego. Bez wiary „nie można podobać się Bogu” (Hbr 11, 6). Chrześcijanin, który nie wierzy w to, że w sakramentach działa Chrystus i że rzeczywiście powodują one uczestnictwo w łasce Bożej, nie będzie się mógł cieszyć ich owocnością, nawet gdyby do nich bardzo często przystępował. Nie można więc mówić o jakiejś „automatycznej łasce” czy o zmuszaniu Pana Boga do udzielania jakichkolwiek nadprzyrodzonych darów.
W ten sposób doszliśmy do kolejnego elementu charakterystycznego dla sakramentów, to znaczy do zagadnienia wewnętrznej łaski. Łaska, czyli uświęcenie człowieka, to skutek wspólny wszystkim sakramentom. Bez zbytniego zagłębiania się w analizę zjawiska zwanego łaską należy stwierdzić, że jest ona Bożą łaskawością względem człowieka, Bożym zmiłowaniem. Łaska to stan przyjaźni z Bogiem oraz stan dziecięctwa Bożego. Bóg sam podnosi nas do tego stanu. W każdym z sakramentów Bóg obdarza nas specyficzną łaską, ubogacając nas i uzdalniając do życia zgodnego z Bożym zamysłem. Oczywiście zadaniem człowieka jest współpraca z łaską, bo na skutek złego wykorzystania wolnej woli można łaskę zaprzepaścić.
Sakramenty nie działają jednak w sposób czysto zewnętrzny, tzn. np. wzywają jedynie ludzi do życia zgodnego z powołaniem chrześcijańskim, ale dają zdecydowanie więcej, bo przyczyniają się realnie do wewnętrznego odnowienia człowieka. Trzeba pamiętać, że znaki sakramentalne to nie czyste symbole, tak jak symbolem państwa jest godło narodowe czy symbolem firmy jest jej logo. Sakramenty są znakami skutecznymi, to znaczy, że nie tylko wskazują na uświęcenie, ale je rzeczywiście sprawiają w człowieku. Nie tylko mówią o tym, że Chrystus w jakiś sposób chce nam dać i daje łaskę, ale tę łaskę Chrystusa w sobie zawierają. Sakramenty oznaczają, ukazują i czynią obecną rzeczywistość zbawienia. Nie tylko informują o rzeczywistości, na którą wskazują, lecz ją także realizują i jej udzielają.
Przy tej okazji nie można się powstrzymać od przywołania pewnej bardzo smutnej prawdy, a mianowicie braku zrozumienia u wielu chrześcijan wartości tego, co niosą ze sobą sakramenty. Dowodem tego braku zrozumienia, albo może niewłaściwego rozumienia treści sakramentalnych jest chociażby fakt traktowania tych skutecznych znaków łaski jako pewnego rodzaju tradycji czy folkloru. Ponadto postawa wielu wiernych wskazuje na to, jakoby oni sami traktowali sakramenty jako czynności magiczne. Wystarczy zaobserwować chociażby sposób wykonywania gestów związanych z sakramentami (czy sakramentaliami) oraz podejście do niektórych sakramentów w sposób graniczący z przesądem lub zabobonem. To właśnie takie zachowanie chrześcijan jest czasem przyczyną tego, że ludzie niedokładnie znający naszą wiarę mówią o sakramentach jako o czynnościach magicznych.
Z tych refleksji płynie, myślę, dość prosty wniosek. Nie wystarczy do sakramentów od czasu do czasu przystępować. Trzeba przede wszystkim właściwie je postrzegać i traktować jako skutecznie działające znaki łaski Bożej, która każdemu z nas jest konieczna do prawdziwie chrześcijańskiego życia, a ostatecznie do zbawienia. Sakramentami trzeba żyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

2025-02-13 11:20

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażynak Kołek

Rozważania do Ewangelii Łk 11, 29-32.

Środa, 12 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

USA: Pies postrzelił swojego właściciela

2025-03-13 09:13

[ TEMATY ]

USA

broń

pies postrzelił

właściciel

Tennessee

Adobe Stock

Amerykański pitbulterier

Amerykański pitbulterier

Roczny pitbull imieniem Oreo przez przypadek postrzelił swojego właściciela z jego własnej, niezabezpieczonej broni - poinformowała policja z Memphis w amerykańskim stanie Tennessee. Mężczyznę opatrzono w szpitalu, rana nie zagraża jego życiu.

Policja przekazała, że łapa psa utknęła w kabłąku spustowym broni i kiedy zwierzę usiłowało ją uwolnić, niechcący nacisnęło spust. Stróżom prawa nie udało się odzyskać narzędzia zbrodni - do wypadku doszło, kiedy ofiara znajdowała się w łóżku z przyjaciółką, a ta w panice zbiegła, zabierając broń ze sobą.
CZYTAJ DALEJ

Jasnogórskie Centrum Informacji od 30 lat służy pielgrzymom z Polski i świata

2025-03-13 16:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Jasnogórskie Centrum Informacji

BPJG

Jasnogórskie Centrum Informacji

Jasnogórskie Centrum Informacji

Jasna Góra jest wciąż fascynującą tajemnicą do odkrywania - przyznają zgodnie przewodnicy Jasnogórskiego Centrum Informacji. Od 30 lat rozwijające się wciąż Centrum służy turystom i pielgrzymom z Polski i świata. W ubiegłym roku oprowadzono prawie 90 tys. osób z 74 krajów. Dokładnie 13 marca 1995 r. poświęcono pomieszczenia Jasnogórskiego Centrum na parterze „Pokoi Królewskich”.

Dyrektor Jasnogórskiego Centrum Informacji s. Małgorzata Kierznowska wyraża głęboką wdzięczność wszystkim pracownikom, ale też wolontariuszom, którzy z pasją sami odkrywają Jasną Górę i przekazują wiedzę i duchowość innym. Obecnie 8 przewodników oprowadza w 10 językach. Są też wolontariusze, których wielką pasją jest duchowość, historia, sztuka Jasnej Góry; są to ludzie różnych zawodów i w rożnym wieku, od emerytowanych pracowników naukowych po studentów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję