„Żywa wiara i ład moralny największym bogactwem człowieka, rodziny i narodu” - takie słowa znalazły się w specjalnym liście papieża Jana Pawła II, napisanym do biskupa legnickiego
i całej diecezji legnickiej z okazji peregrynacji relikwii świętych męczenników Wojciecha i Stanisława.
Jaka wiara jest wiarą żywą? Czyż nie ta, która przede wszystkim ma łączność ze źródłem? Czy następnie nie narzuca się jeszcze jedno pytanie - o możliwość wyschnięcia samego źródła? Jeżeli źródło
straci swoją moc, to i zeń czerpiący nie zaspokoją swego pragnienia. Wiara każdego człowieka, jego rodziny i narodu jako świadectwo wiary (fides qua creditur) - wiara subiektywna, o tyle jest gorąca,
rozpalająca i żywa, o ile czerpie ze źródła wiary obiektywnej (fides quae creditur) - całokształtu wiary żywego Kościoła jednego, świętego, powszechnego i apostolskiego.
Ład moralny, którego siłą jest prawe sumienie, jak wypuszczona strzała z wnętrza ludzkiego przez rodzinę do serca narodu celuje, krystalizując jego tożsamość. Ład moralny skutkuje ładem społecznym,
którego mądrością są słuszne prawa w rządach, gospodarce i każdej innej dziedzinie życia.
Święty Wojciechu, Patronie Polski, niech wiara Polaków będzie żywa. Amen.
Święty Stanisławie, Patronie Polski, niech ład sumienia obrodzi ładem społecznym. Amen.
Pomóż w rozwoju naszego portalu