Post jest właśnie czasem nawrócenia serca. I choć wiemy z wywiadu Bóg albo nic, że jako arcybiskup stolicy Gwinei Robert Sarah miał zwyczaj przeżywać co dwa miesiące trzydniowe rekolekcje, nie spożywając żadnego pokarmu, a nawet wody (w Afryce!), w swej książce o Wielkim Poście mocno akcentuje, że w czasie postu wstrzemięźliwość od pokarmu jest najmniej istotna. Jeśli ją podejmujemy, to tylko po to, by zwrócić swą uwagę na inne, cenniejsze sprawy; by dostrzec w sobie inny, ważniejszy głód – głód Słowa Bożego i pragnienie życia Ewangelią.
Specjalny konkurs dla naszych czytelników.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mamy dla Was 5 egzemplarzy tej wyjątkowej książki kard. Saraha. Wystarczy polubić nasz profil na facebooku, udostępnić ten post oraz dodać komentarz "W drodze do Niniwy". W poniedziałek (13 marca) poinformujemy naszych czytelników, do kogo trafią książki. Zapraszamy do udziału.
AKTUALIZACJA: 13.03.2017
Uprzejmie informujemy, że zwycięzcami w naszym konkursie są:
Patryk Dawid
Małgorzata Lepietuszko
Wiesława Bogusz
Henryk Kowarski
Anna Odrobińska
Serdecznie gratulujemy, skontaktujemy się z zwycięzcami.
Reklama
Kardynał porównuje czas postu do wędrówki ludu Bożego przez pustynię do ziemi obiecanej. Pustynia to miejsce zmagań, walki, trudu. Tą pustynią, przez którą trzeba przejść, jest własne serce człowieka. Zadaniem chrześcijanina – szczególnie w czasie Wielkiego Postu, ale także w trakcie całego roku i przez całe życie – jest nowy exodus, wyjście z przeciętności i letniości, z nadzieją na życie w prawdzie i miłości. Służy temu zadawanie sobie najistotniejszych pytań, odpowiadanie na nie i życie według tych odpowiedzi.
Są to radykalne pytania: „O jaką zmianę w moim życiu, w codziennym zachowaniu czy w relacjach z innymi prosi mnie Bóg? Z czego powinienem zrezygnować, bo szkodzi to mojemu życiu i życiu innych, niszczy moje więzi z Bogiem i nie pozwala mi wzrastać w dziecięctwie Bożym? Jak umrzeć dla mego grzechu i dla wszystkich moich złych skłonności, by zmartwychwstać razem z Chrystusem? Czy jestem mocno zdecydowany zostać świętym? Jakimi konkretnymi środkami i zobowiązaniami dysponuję: co mam zrobić, żeby to osiągnąć?”.
Środki, które wskazuje Kardynał, z pozoru są wszystkim znane: modlitwa osobista, Eucharystia, sakrament pojednania, stałe obcowanie ze Słowem Bożym, zgłębianie tajemnicy Krzyża… Jednak podejście hierarchy do tych tematów jest dalekie od powierzchowności: treściwe, gruntowne, zdecydowane, a czasem zaskakujące. „Bycie ochrzczonym nic nie znaczy, przyjęcie chrztu, bierzmowania czy Eucharystii absolutnie nic nie znaczy, jeśli się wewnętrznie nie zjednoczymy z Osobą naszego Pana Jezusa Chrystusa, aby Nią żyć, o Niej świadczyć i Ją przekazywać” – pisze Kardynał. Chrześcijaństwo to Objawienie – a Bóg objawia się po to, byśmy Go mogli realnie spotykać każdego dnia, przebywać z Nim, wpuścić Go do swego serca i życia. Jeśli do tego spotkania nie dojdzie, jeśli nie ma relacji między człowiekiem a Bogiem oraz wśród ludzi między sobą, trudno mówić o byciu prawdziwym chrześcijaninem.
Część narracji Kardynał kieruje do współbraci w kapłaństwie i biskupstwie. Skoro jak Mojżesz mają prowadzić lud przez pustynię ciągłego zmagania o życie wiarą i miłością –muszą wpierw przez tę pustynię przejść. Ich samych dotyczy to w pierwszym rzędzie. Jeden z rozdziałów przytacza kilka listów pasterskich, wydanych przez Arcybiskupa Konakry na Wielki Post. Być może one są tu najważniejszą lekcją. Te listy bowiem to prawdziwa mistagogia życia chrześcijańskiego, wtajemniczenie w istotę Wielkiego Postu i tajemnicę wiary. Niczym te, które pisali święci w pierwszych wiekach. Autor zresztą w swych rozważaniach wielokrotnie przywołuje teksty Ojców Kościoła, którzy byli pierwszymi teologami – to znaczy żyli Bogiem – proponując ich pisma jako lekturę uzupełniającą do własnego tekstu.
Kardynał Sarah, obecnie prefekt Kongregacji do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, w książce W drodze do Niniwy przypomina miejsce sacrum w świecie i w codzienności Kościoła oraz pojedynczego człowieka. Wie, że bez Obecności Boga pozostajemy w pustce i ciemności. Namawia zatem do powrotu do życia ukrytego w Bogu, ufając, że jak Niniwa, wielkie pogańskie miasto, nawróciła się na głos Jonasza, tak też dzisiejszy człowiek może podjąć radykalną walkę z tym wszystkim, co go oddala od Źródła.