Dziś rano zachęcał on papieża i jego współpracowników do refleksji nad opinią, jaką wyrażają inni ludzie. Nawiązał też konkretnie do propagowanego przez Franciszka rozeznawania.
„Na podstawie jakich kryteriów dokonuję rozeznania? Czy kieruję się porywami, pozwalam, by górę wzięło przyzwyczajenie, stawiam siebie, moją własną korzyść ponad Królestwem Bożym i innymi ludźmi? Czy też słucham głosu Boga, który jednak przemawia w sposób pokorny?” – mówił o. Michelini.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Papieski rekolekcjonista przypomniał wyznanie wiary Piotra. Stwierdza on, że Jezus jest Mesjaszem, bo objawił mu to Ojciec. W ten sposób, za pośrednictwem Piotra, to objawienie dociera również do Jezusa. Wyciągając wnioski z tego ewangelicznego wydarzenia, o. Michelini zachęcił Papieża i jego współpracowników do uważnego wsłuchiwania się w głos innych ludzi. „Jezus w swym człowieczeństwie, podobnie jak Franciszek z Asyżu, zrozumiał, że Bóg objawia się również uczniowi oraz za pośrednictwem najmniejszego z uczniów” - wskazał rekolekcjonista.
„A czy my mamy w sobie tyle pokory, by słuchać Piotra, by słuchać się nawzajem, bacząc na nasze uprzedzenia, uważając, by przyjąć to, co Bóg może nam powiedzieć przez skromny głos drugiego człowieka? A może słuchamy tylko tego, co my mówimy do innych?” – pytał o. Michelini.