Scorsese przenosi widza do XVII-wiecznej Japonii, w której dochodzi do krwawych prześladowań chrześcijan. Dwóch portugalskich jezuitów potajemnie przedostaje się na wyspę, by odnaleźć swego zaginionego współbrata. Jak się podejrzewa, poddany torturom, został apostatą.
Na ekrany polskich kin „Milczenie” wejdzie 17 lutego. W kilku polskich miastach odbyły się już jednak pokazy przedpremierowe. „Jeśli miarą wielkości filmu jest głębia pytań, jakie pozostają po projekcji, to „Milczenie” Scorsese jest emanacją tego, co w kinie największe” - napisał w swojej recenzji o. Michał Legan, paulin. Ten filmoznawca i teolog nazwał obraz arcydziełem, i to arcydziełem chrześcijańskim z gruntu. „Jest to film traktat apologetyczno-ascetyczny, film medytacja, film homilia, film spowiedź, film modlitwa, film łkanie, film krzyk, film udręka i film ukojona cisza” - dodał zakonnik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Co do tego, że najnowsze dzieło Scorsese to coś więcej niż film, nie ma wątpliwości ks. prof. Witold Kawecki. W jego opinii „Milczenie” to „przykład kina mistycznego, znakomity i wielowątkowy obraz, pełen metafor i przenośni, przykład sztuki najwyższych lotów”. Wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego zwraca uwagę, że pokazany przez Martina Scorsese dylemat między zachowaniem wiary a ocaleniem życia innych osób jest nauką o tym, czym naprawdę jest heroizm. - Nie jest dla chrześcijanina obowiązkiem, a stanowi ścieżkę do świętości - wyjaśnia ks. Kawecki.
- Mel Gibson miał swoją „Pasję”, a Martin Scorsese ma swoje „Milczenie” - wskazał ks. Kawecki. Dodał, że choć te filmy są do siebie nieprawdopodobnie niepodobne, to paradoksalnie schodzą się w tym samym wątku - pasji Chrystusa i pasji człowieka, zdrady i zmartwychwstania. - Dziś na świecie ginie wielu chrześcijan. Ten film jest pieczęcią stawianą nad tymi, którzy umoczyli swoje życie we krwi Baranka - podsumował ks. Witold Kawecki.
Wśród uczestników polskiej premiery „Milczenia” był kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski powiedział, ż to film „niezwykle wzruszający, przejmujący i wstrząsający”. „Ten film każdy powinien obejrzeć. To obraz, który zmusza do myślenia i głęboko duchowy, podejmujący problem misyjności Kościoła” - podkreślił kard. Nycz. Hierarcha dodał, że wiek XX także jest wiekiem męczenników i gdyby dziś nakręcić film o współczesnych misjonarzach, to odpowiedzi na pytanie o wierność wierze także byłyby różne. „Na ten film powinni iść ludzie myślący” - zauważył metropolita warszawski.
Reklama
Wśród pierwszych widzów „Milczenia” był także filmoznawca z Uniwersytetu Opolskiego ks. Marek Lis. Jak stwierdził „to wielki film”, który warto zobaczyć, choć - dodał - to obraz dla odbiorcy bardzo wymagający. - „Misja” jest o czymś innym niż „Milczenie”, Scorsese opowiada nie tylko o jezuitach. Potwierdza się to, co przed laty pisał o Scorsese Sławomir Bobowski („Między świętością a potępieniem”): religia go przejmuje” - podkreślił ks. Lis.
„Milczenie o Bogu” - tak swoją recenzję zatytułował natomiast ks. Andrzej Luter. Przypominając, że film ten stanowi dzieło życia Martina Scorsese (prace nad nim trwały niemal 30 lat), duchowny nazywa obraz „wielkim i wspaniałym”. „Stawia przed nami wiele pytań teologicznych, filozoficznych i moralnych” - podkreślił ks. Luter. Zwrócił również uwagę, że reżyser nie stworzył hagiografii misjonarzy, ale raczej zmaga się z wieloma wątpliwościami. „Ostatecznie jest w tym filmie ogromna siła wiary” - stwierdził autor recenzji.
Na świadectwo japońskich chrześcijan, które głęboko porusza, wskazał w swoim tekście Konrad Sawicki. Redaktor polskiej edycji Aletei napisał, że „sposób, w jaki Scorsese pokazał czystość i autentyczność wiary japońskich bohaterów, jest ogromnym atutem tego filmu. Udało mu się uchwycić coś, co dla wielu w ogóle jest nieuchwytne, a innym wychodzi sztucznie lub kiczowato”.
Bez wątpienia „Milczenie” należy do tej grupy filmów, które wejdą do kanonu arcydzieł światowego kina. By znów posłużyć się recenzją o. Legana: „Jeśli myśleliśmy, że epoka wielkich chrześcijańskich tematów minęła, „Milczenie” Scorsese udowadnia nam, że jest dokładnie odwrotnie: ona dopiero nadchodzi”. „Milczenie” to pozycja obowiązkowa dla wszystkich wiernych.
Więcej na stronie: https:// ekai.pl/milczenie/