„Cieszę się, że taki koncert miał miejsce, chociaż wolałbym, aby czas cofnął się i data 11 marca 2004 r. nie została naznaczona ludzką krwią, także krwią naszych rodaków” - powiedział
m.in. Andrzej Obara, uczestnik koncertu pt. „W hołdzie ofiarom zamachu w Madrycie”. Impreza odbyła się 13 marca br. w Ciechocinku. Wystąpił duet Marzena i Waldemar Gmińscy z Aleksandrowa Kujawskiego.
Podczas koncertu pamięć ofiar uczczono minutą ciszy. Spotkanie zakończyło wspólne odśpiewanie pieśni Przekażmy sobie znak pokoju... Wszyscy byli wzruszeni, nawet artyści nie kryli łez.
Salę na kilkaset miejsc, w której odbył się koncert oświetlały jedynie płomienie świec. Widzowie w ciszy zajmowali miejsca. „Ludzie ludziom zgotowali ten los”, jakże aktualnie brzmią słowa
Zofii Nałkowskiej napisane kilkadziesiąt lat temu - skonstatował konferansjer, odnosząc je do tragicznych wydarzeń jakie rozegrały się w Madrycie.
W programie imprezy, w którym uwzględniono post i żałobę narodową, znalazły się przede wszystkim pieśni wielkopostne, a także utwory autorskie małżonków Gmińskich, przepojone miłością do Boga i człowieka.
Aby każdy mógł skupić się wyłącznie na słowie - wyśpiewanym przez artystów przy akompaniamencie gitary - prowadząca koncert poprosiła o wstrzymanie się od braw. Piękna, dostojna atmosfera,
niepowtarzalny nastrój - najczęściej dało się słyszeć po imprezie. Koncert rozpoczęła pieśń Do Ciebie zwracam się, o Boże mój..., śpiewana niegdyś na tonącym Titanicu.
Wszystkie pieśni, jak zaznaczyli uczestnicy, „były na tę chwilę”. Skłaniały do refleksji. Kanon: Nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy odśpiewali wszyscy. - Ten koncert był
sprawdzianem naszej jedności podsumowała jedna z uczestniczek.
- Czuliśmy, jak jesteśmy sobie bliscy. Do tej pory słyszę słowa: „Złącz, Panie, miłujących Cię” i przypomnienie: „W zgiełku dnia zatrzymaj się, na modlitwę znajdź czas”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu