Do kół wózków inwalidzkich zainstalowano specjalne płozy. Pomysł ten zrodził się w głowie księdza Andrzeja Nowaka, gdy razem ze swoimi siostrzenicami udał się na lodowisko. Jak opowiada w rozmowie z TVP Info zainspirowały go wypożyczone wówczas dwupłozowe łyżwy dla małych dzieci. Postanowił zakupić przez internet takie płozy i przyczepić do wózków inwalidzkich. Ponieważ na początku nie spełniały odpowiednio swojej funkcji, musiał skorzystać z pomocy.
Trzeba było je co chwila poprawiać, bo zsuwały się z kół. Z pomocą przyszedł nam pan Tadeusz. Dospawał odpowiednie rynienki, dokręcił je na całej długości tych łyżew. Teraz w tę rynienkę wstawia się koło i można elegancko przez ponad godzinę jeździć — mówi ksiądz Nowak cytowany przez TVP Info.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z jego wynalazku skorzystały już dzieci Domu Dziecka im. Korczaka w Gdańsku. Opiekunka dzieci przyznaje, że podopieczni mają ze specjalnych łyżew wielką frajdę.
TYLKO U NAS!
— TVP Info (@tvp_info) 23 stycznia 2017
Ksiądz Andrzej i jego wynalazek. Wymyślił łyżwy dla dzieci na wózkachhttps://t.co/TY7oyITWo5#wieszwiecej
Dzięki tym łyżwom jest mnóstwo śmiechu i radości. Dzieci łapią się za wózki i jadąc jedno za drugim, robią pociąg – opowiada Katarzyna Krefft z Domu Dziecka im. Korczaka w Gdańsku.
Pomysł księdza może wywołać uśmiech na twarzy innych poruszających się na wózkach dzieci. W tej sprawie już odezwała się do duchownego za pomocą portalu społecznościowego pani ze Śląska. Ksiądz wyjaśnił jej, jak skonstruować takie łyżwy.
Całą ta historia przekonuje mnie, jak prawdziwe jest powiedzenie: „nigdy nie mów nigdy” – podkreśla ks. Andrzej.