35-letni tenisista z Bazylei zmierzył się z młodszym o cztery lata Wawrinką po raz 22., a dziewiętnasty raz wyszedł z takiego pojedynku jako zwycięzca.
Do czołowej "czwórki" Wielkiego Szlema Federer dotarł z kolei po raz 41. w swej karierze. W Melbourne o tytuł zagra po raz szósty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Szwajcar ma na swym koncie aż 17 tytułów wielkoszlemowych: siedem wywalczonych na trawiastych kortach Wimbledonu, pięć z US Open, jeden zdobyty we French Open i cztery tytuły wygrane właśnie na kortach Melbourne Park.
Natomiast Wawrinka zwycięstwo w Wielkim Szlemie świętował dotąd trzykrotnie.
-Podziwiam Federera za jego grę. Mimo 35 lat na karku gra znakomicie. Sam grałem w tenisa i wiem jak ciężko grało mi się będąc 35latkiem- mówi John, australijski kibic.
Ciekawym jest fakt, iż Federer w styczniu wrócił do gry po półrocznej przerwie spowodowanej kłopotami ze zdrowiem. Ze względu na długą nieobecność na kortach tenisowych pogorszyła się jego sytuacja w rankingu ATP, co jednoznacznie rzutowało na rozstawienie w Australian Open.
Korespondencja z Australii Grzegorz Sowa