Reklama

Komentarze

O koniach, policjantach i aniołach

Uff. Upiekło mi się. Miałem szczęście, że policjantami na koniach, którzy w 2013 roku, podczas organizowanego przez naszą będzińską parafię Orszaku Trzech Króli grali właśnie tych trzech króli nie zainteresowała się prasa i telewizja, tak jak dziś skupiła swoją uwagę na innych policjantach, też na koniach, w Szczecinie, którym na czas Orszaku Trzech Króli narzucono na mundur biała szatę i doczepiono coś na kształt skrzydeł.

[ TEMATY ]

komentarz

Maria Paszun/szczecin.kuria

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym orszaku wszyscy wiedzieli, że to policjanci, mimo tego, że byli przebrani w wypożyczone z teatru stroje. Podobnie było w Szczecinie. Dodawali na swoich potężnych koniach, wyćwiczonych do stąpania w tłumie ludzi, kolorytu i ciepła, a dla dzieci, pewnie nie tylko, była to niesłychana frajda. Pamiętam jak sam, trochę z lęku przed wielkimi zwierzętami pilnowałem, aby dzieciaki nie podchodziły zbyt blisko, choć panowie policjanci się tylko uśmiechali i uspokajali, że nic złego się nie stanie. Pewnie po takim orszaku zaufanie do mundurowych z policji, w lokalnym środowisku, wzrosło i to znacząco. To też się liczy i to bardzo, bo przecież policjant nie jest tylko do stosowania środków przymusu. Skuteczność ich pracy zależy w dużej mierze od społecznego zaufania.

Dlatego nie rozumiem i nie zrozumiem tego całego szumu wokół policjantów ze Szczecina. Tych słów oburzenia wypowiadanych przez byłych lub obecnych funkcjonariuszy, że w Szczecinie zrobiono z policjantów „pajaców” i zbeszczeszczono mundur, poniżono funkcjonariuszy i co tam jeszcze. Przypominam sobie, że te same stacje telewizyjne i te same gazety kilka lat wcześniej piały z zachwytu na orłem z czekolady i wojskiem, które usłużnie z helikopterów rozrzucało nad największymi miastami ulotki informujące o zupełnie nieudanej akcji, o której sami organizatorzy jak najszybciej chcieli zapomnieć - „Orzeł może”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do krytyków zaangażowania policyjnego konnego patrolu w Orszak Trzech Króli w Szczecinie mam jedną prośbę. Z góry proszę o wybaczenie za potoczny i z przymrużeniem okaz język, ale do końskiego tematu pasuje jak ulał. Panie i Panowie. Nie róbcie jazdy. Dajcie lepiej koniom trochę siana.

Ks. Paweł Rozpiątkowski

2017-01-11 20:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do przerwy 1:0

[ TEMATY ]

komentarz

Ukraina

Artem_Apukhtin/pixabay.com

Ukraina to najgorętszy dziś temat i niestety nie zanosi się, że szybko się to zmieni. Potencjalnie w początkowym stadium, a faktycznie w kolejnej fazie, na włosku wisi konflikt, który rozpoczął się w roku 2014 od rosyjskiej aneksji Krymu i okupacji republik: ługańskiej i donieckiej.

Toczony na dwóch frontach: tym realnym - pomiędzy Rosją, a Ukrainą, w polu, na mrozie, z użyciem wojska, wywiadów, całego arsenału sprzętu z ofiarami, tragedią wdów i sierot, rozpaczą matek, tęsknotą dzieci, losem wypędzonych, spalonymi domami, utraconym majątkiem oraz drugim dyplomatycznym. W zaciszu gabinetów, w formatach dwu i wielostronnych uzgodnień, które w zamyśle demokratycznego świata zachodu mają pierwszemu scenariuszowi zapobiec, w zamyśle Rosji - takimi równoległymi metodami swoje cele osiągnąć i do tego rozwiązania drugą stronę zmusić.
CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Podejrzany o zabicie księdza z Kłobucka przyznał się do winy

Sąd Rejonowy w Częstochowie uwzględnił wniosek prokuratury i w piątek wieczorem aresztował na trzy miesiące 52-latka, podejrzanego o zabicie proboszcza parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku (Śląskie). Poinformował o tym PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz.

Jak przekazał sędzia, zgodnie z decyzją sądu podejrzany ma być aresztowany do 14 maja. Podstawą stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego jest obawa ucieczki i grożąca mężczyźnie surowa kara. Podobnie jak wcześniej w prokuraturze, również na posiedzeniu aresztowym mężczyzna przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Kilka godzin wcześniej usłyszał zarzut usiłowania rozboju i dokonania zabójstwa.
CZYTAJ DALEJ

Austria / Nożownik w Villach zabił na ulicy jedną osobę i ranił cztery

2025-02-15 21:08

[ TEMATY ]

Austria

Adobe Stock

23-letni mężczyzna w sobotę po południu zaatakował nożem przechodniów w Villach na południu Austrii. Jedna osoba zginęła a cztery zostały ranne.

Według informacji przekazanych przez miejscową policję, śmierć z rąk zamachowca poniósł 14-letni chłopiec.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję