Reklama

Na boiskach już wiosna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na sportowych arenach zawodnicy rozpoczęli rundę wiosenną. Widać to zwłaszcza na piłkarskich boiskach. Piłkarze ekstraklasy i drugiej ligi już kilka tygodni temu wrócili na ligowe boiska. Nie próżnowała także reprezentacja narodowa, rozgrywając pojedynki z Wyspami Owczymi, Słowenią i Stanami Zjednoczonymi. Również futboliści z naszego regionu przebudzili się z zimowego snu i rozpoczęli rewanżową rundę gier. Od razu nasze stadiony zapełniły się kibicami spragnionymi futbolu po zimowej przerwie.
Najwcześniej na lokalne boiska wyszli piłkarze rywalizujący w trzeciej lidze. W tej klasie rozgrywkowej mamy dwa zespoły z regionu. Drugi rok z rzędu uczestniczy w tych zmaganiach zespół Warmii Mlekpol Grajewo. Do wiosennej rundy podopieczni trenera Piotra Zajączkowskiego wystartowali z 8. miejsca z dorobkiem 22 punktów. Drużyna wzmocniona została kilkoma niezłymi zawodnikami i bez większych problemów powinna uplasować się w środkowej strefie tabeli. Największym problemem zespołu w rundzie jesiennej była bardzo słaba skuteczność grajewian. Na szczęście znacznie lepiej radził sobie blok defensywny Warmii. Jeśli wiosną uda się futbolistom z Grajewa nieco częściej trafiać do bramki rywali, to kibice mogą liczyć nawet na nieco wyższe miejsce na koniec rozgrywek.
Nieco słabiej w pierwszej rundzie w gronie trzecioligowców radził sobie zespół Mlekovity Wysokie Mazowieckie. Na koniec sezonu drużyna zajmowała zaledwie 12. miejsce. Szczególnie trudno było o zwycięstwa przed własną publicznością. Nieco lepiej zespół Mlekovity radził sobie na wyjazdach. Miejscowi kibice z dużymi nadziejami, ale też i ze sporymi obawami czekali na pierwsze wiosenne pojedynki swego zespołu. Głównym powodem były spore zmiany w klubie. Do nowego sezonu piłkarze przygotowywali się pod wodzą nowego szkoleniowca Czecha Libora Pali. W Wysokiem Mazowieckiem wszyscy mają jeden cel. Utrzymanie zespołu w trzeciej lidze. Nie będzie to łatwe zadanie, ale popularnych „mleczarzy” na pewno na to stać. Kluczem będą przede wszystkim mecze na własnym stadionie.
Do rozgrywek w IV lidze drużyny z naszego regionu przystąpiły w różnych nastrojach i z zupełnie odmiennymi celami. Jesienią na czwartoligowych boiskach klasą dla siebie był Łomżyński Klub Sportowy, który wygrał wszystkie swoje spotkania i z dużą przewagą prowadzi w tabeli. Zdaniem większości kibiców, teraz powinno być podobnie. ŁKS jest niemal stuprocentowym pewniakiem do awansu do III ligi. Inne rozstrzygnięcie byłoby wielką sensacją i sportową katastrofą dla ekipy trenera Tadeusza Gaszyńskiego. Wyjątkowo słabo w poprzedniej rundzie radzili sobie futboliści Olimpii Zambrów. Tak słabego sezonu kibice w Zambrowie już chyba nie pamiętają. Ich zespół z trudem uzbierał zaledwie 12 punktów i zajmował 3. pozycję od końca. Trenera Sławomira Sasinowskiego czeka sporo pracy, aby przywrócić ekipie Olimpii dawny blask. Trzeci zespół z naszego regionu KS Stawiski, który rywalizował w IV lidze, jesienią uplasował się na 7 pozycji. Był to znakomity rezultat jak na możliwości tego klubu. Niestety, na tym sukcesy zespołu się skończyły. Do rundy wiosennej drużyna ze Stawisk wcale nie przystąpiła. Główną przyczyną takiej decyzji zarządu klubu jest brak środków finansowych na utrzymanie drużyny.
Szkoda, że okres sześciu lat odbudowanej piłki nożnej w Stawiskach tak szybko minął. W mazowieckiej IV lidze występuje jedynie zespół Narwi Ostrołęka. Drużyna prowadzona przez trenera Adama Popławskiego do rewanżowej rundy rozgrywek przystępowała z 10. miejsca w tabeli. Ekipa z Ostrołęki szans na awans już nie ma. Piłkarze Narwi nie powinni także mieć problemów z utrzymaniem się w lidze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję