Reklama

Pozostanie w pamięci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PAWEŁ BEJGER

Na pewno chciał być zawsze dostojny, umieć znaleźć się w każdej sytuacji, pomagać tym wszystkim, którzy może na swojej drodze życia stracili pewne wartości, zagubili sens swego życia. Podeszły wiek nie pozwalał mu dorównywać młodszym kapłanom w ich duszpasterskiej pracy. Widok wolno kroczącego ks. inf. Józefa Biernackiego wpisał się na stałe w krajobraz przykurialnych uliczek, placu przed Domem Biskupim czy korytarzach Domu Wspólnoty Kapłańskiej. Był stałym gościem na licznych sympozjach, zjazdach, spotkaniach kapłańskich. Młodsi księżą często prowadzili go po seminaryjnych schodach, wypytując o jego zdrowie i samopoczucie.

Ostatnią rozmowę z Księdzem Infułatem przeprowadziłem w marcu. Długo staliśmy na kurialnym korytarzu. On z żywym zaangażowaniem opowiadał mi swoje przeżycia. Nie te z ostatniego czasu, ale te z okresu wojny, walki o polskość. Miał się czymś chwalić. Jego bohaterska postawa ocaliła niejedno ludzkie życie. Jak sam powiadał: "Niemcy mieli ze mną dużo kłopotów". Pomoc drugiemu człowiekowi stała się dla niego maksymą życia. Tej zasadzie pozostał wierny do końca. Pytany przeze mnie o zdrowie, odpowiadał krótko: "Nie jest najlepiej, ale nie ma co się dziwić - mam już 93 lata. Wybieram się do szpitala. Mam jakiś problem z oczami. Ale jak wrócę, to sobie porozmawiamy. Zaręczam księdzu, że jest o czym". Już wtedy rozpętano "wojnę jedwabińską", dlatego szybko zapytałem go, co o tym wszystkim sądzi. Popatrzył na mnie i spokojnie odpowiedział: "Jedna wielka farsa. Szkoda mi dziś Polaków, którzy nie chcą interesować się historią. Dla których wartości narodowe, patriotyczne, religijne schodzą na dalszy plan. Nie mam wątpliwości, że to wszystko przygotowane jest po to, aby zniszczyć Polskę. Przecież to nie było tak. Znam ludzi, którzy z narażeniem własnego życia ratowali Żydów. Niejeden Polak za taki czyn został rozstrzelany. Ale komu dzisiaj taka wiadomość potrzebna? Czasami zastanawiam się, czy ja w czasie II wojny światowej takiej Polski broniłem? Zresztą ten - jak mu tam - Gross i Pana Boga, i nas nie przekona. Szkoda tylko, że tak na nas pluje".

W majowy dzień dowiedziałem się, że Ksiądz Infułat nie żyje. Wiedziałem, że kolejnych wspomnień i przeżyć "kapłana wojny" nie usłyszę. W sercu pozostał pewien niedosyt. Jeszcze bardziej zrozumiałem słowa wiersza: "Spieszmy się kochać ludzi".

25 maja w łomżyńskiej katedrze odbył się pogrzeb Księdza Infułata. Pogrzebowej Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Stefanek, homilię wygłosił bp Tadeusz Zawistowski. Mówiąc o Zmarłym, powiedział, że "każda droga człowieka wierzącego kończy się w niebie". Sięgając do życiorysu Zmarłego, wspomniał jego czynny udział w obronie Warszawy. Po zakończeniu wojny rozpoczęła się walka z komunizmem. "Dzięki swojej inteligencji i wrodzonemu darowi nawiązywania kontaktów rozwiązywał wiele problemów. W swojej pracy do końca pozostał człowiekiem oddanym Bogu i Kościołowi" - powiedział bp Tadeusz. We wspomnieniach o zmarłym Księdzu Infułacie nie mogło zabraknąć wątku dotyczącego Ostrołęki. To właśnie tam Ksiądz Infułat, mając już ponad 60 lat, rozpoczął pracę duszpasterską. "Mógł już odpocząć (...) a jednak nie rezygnował, zaczął nową pracę, nowe wyzwanie" - mówił bp Tadeusz. Ta pamięć ostrołęczan miała wyraz w licznych delegacjach przybyłych z Ostrołęki na pogrzeb. Obecny był prezydent Ostrołęki, poseł, straż miejska, delegacje różnych instytucji.

Księdza Infułata wspomina w swoich wspomnieniach ks. prał. Stanisław Wierzbicki: "W czasie jego probostwa w Ostrołęce odwiedzałem, go. Przyglądałem się jak dokonywał remontu ostrołęckiego klasztoru. Zawsze był z robotnikami. Służył im radą. Zwracałem mu delikatnie uwagę, że się męczy. Odpowiadał: to jest robota na dniówki, trzeba tu być. Miał zwyczaj, że umieszczał na dużych arkuszach papieru tematy swoich rekolekcyjnych nauk. Słowo Boże mówił zawsze dosadnie, z przekonaniem, oddaniem. Kapłani nazywali go po cichu szarą eminencją" .

Ciało zmarłego Księdza Infułata zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Łomży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Zmarł ks. prał. Bogusław Wermiński

2025-01-22 14:15

[ TEMATY ]

Wałbrzych

ks. Bogusław Wermiński

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. prał. Bogusław Wermiński (1939-2025)

Ks. prał. Bogusław Wermiński (1939-2025)

Zaopatrzony świętymi sakramentami, w nadziei życia wiecznego, w środę 22 stycznia br. po godz. 13, zmarł były wieloletni proboszcz parafii Świętych Aniołów Stróżów. Miał 86 lat.

Ks. prał. Bogusław Wermiński przez wiele dekad posługiwał jako duszpasterz w Wałbrzychu, będąc filarem parafialnej wspólnoty Świętej Barbary, Zmartwychwstania Pańskiego, a także Świętych Aniołów Stróżów. Jego oddanie, serdeczność i zaangażowanie w rozwój życia duchowego parafian na trwałe wpisały się w historię wałbrzyskiego Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Papież do uczestników forum w Davos: sztuczna inteligencja ma służyć zdrowemu rozwojowi

2025-01-23 13:48

[ TEMATY ]

papież Franciszek

sztuczna inteligencja

Davos

zdrowy rozwój

PAP/EPA

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Papież Franciszek w przesłaniu do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zaapelował o działania na rzecz tego, by sztuczna inteligencja (AI) służyła "zdrowemu rozwojowi". Nawiązując do tematu spotkania "Współpraca w inteligentnym wieku" przestrzegł przed niebezpieczeństwami jej niewłaściwego użycia.

W liście, opublikowanym w czwartek w Watykanie, Franciszek napisał: "Samo użycie słowa +inteligencja+ związane z AI jest niewłaściwe, gdyż AI nie jest sztuczną formą ludzkiej inteligencji, ale jej produktem".
CZYTAJ DALEJ

Iga Świątek straciła szansę na finał Australian Open

2025-01-23 14:15

[ TEMATY ]

Iga Świątek

Australian Open

PAP/EPA

Iga Świątek

Iga Świątek

Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek przegrała z Amerykanką Madison Keys 7:5, 1:6, 6:7 (8-10) w półfinale wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open. W finale Keys zagra z liderką listy WTA i najlepszą w dwóch poprzednich edycjach zawodów w Melbourne Białorusinką Aryną Sabalenką. To było szóste spotkanie tych zawodniczek i druga wygrana Keys. Świątek po raz drugi w karierze dotarła do półfinału AO; poprzednio w 2022 roku. Sabalenka wcześniej w czwartek wygrała z Hiszpanką Paulą Badosą 6:4, 6:2. Finał zaplanowano na sobotę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję