Troska duszpasterska i formalności poprzedzające zawarcie małżeństwa
Przygotowanie dalsze i bliższe
Prawo powszechne Kościoła poświęca tej sprawie dziesięć kanonów (1063 - 1072), nakreślając ogólne ramy troski duszpasterskiej, jaką powinni być objęci wierni w ogóle, a narzeczeni w szczególności oraz warunki, jakim powinni sprostać, by móc godziwie i ważnie wejść w związek małżeński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Duszpasterze mają obowiązek troszczyć się o to, aby własna wspólnota kościelna świadczyła pomoc wiernym, dzięki której stan małżeński zachowa ducha chrześcijańskiego i będzie się doskonalił. Ta
pomoc winna być udzielana przede wszystkim przez:
1) przepowiadanie, katechezę odpowiednio przygotowaną dla małoletnich, młodzieży i starszych, także przy użyciu środków społecznego rzekazu, dzięki czemu wierni otrzymają pouczenie o znaczeniu
małżeństwa chrześcijańskiego, jak również o obowiązkach małżonków i chrześcijańskich rodziców;
2) osobiste przygotowanie do zawarcia małżeństwa, przysposabiające nupturientów do świętości ich nowego stanu i jego obowiązków;
3) owocne sprawowanie liturgii małżeństwa, która winna ukazywać, że małżonkowie są znakiem i zarazem uczestniczą w tajemnicy jedności oraz płodnej miłości Chrystusa i Kościoła;
4) świadczenie pomocy małżonkom, ażeby wiernie zachowując i chroniąc przymierze małżeńskie, osiągnęli w rodzinie życie coraz bardziej święte i doskonałe (kan. 1063).
Reklama
Powyższy kanon ma formę postulatu skierowanego do duszpasterzy i innych osób odpowiedzialnych za duszpasterstwo: biskupów, proboszczów, innych kapłanów, zakonników i ludzi świeckich, np. katechetów. Są
oni odpowiedzialni za organizowanie przygotowania do małżeństwa, które obejmuje kilka faz: przygotowanie dalsze, przygotowanie bliższe, czyli katechezę przedmałżeńską oraz przygotowanie bezpośrednie,
czyli katechezę poprzedzającą samą ślubną celebrację liturgiczną.
Przygotowanie dalsze rozpoczyna się od wczesnych lat życia i trwa aż do wieku dojrzałego, poprzez odpowiednią katechezę przekazywaną przy pomocy różnych środków; ze środkami masowego przekazu włącznie.
Celem pouczeń katechetycznych, jakie wierni powinni otrzymać od duszpasterzy i innych nauczycieli religii, jest wyrobienie w przyszłych małżonkach jasnej koncepcji małżeństwa chrześcijańskiego i zapoznanie
się z obowiązkami małżeńskimi i rodzinnymi.
Przygotowanie bliższe natomiast dotyczy konkretnych narzeczonych. Ma ono wymiar ludzki i chrześcijański. W wymiarze ludzkim narzeczeni winni uświadomić sobie, że małżeństwo jest szczególną relacją
między mężczyzną i kobietą zamierzoną przez Boga, powinni poszerzyć swoją wiedzę na temat seksualności małżeńskiej, znaczenia odpowiedzialnego rodzicielstwa w świetle nauk medycznych i etyki oraz zastanowić
się, jakie wartości chcą przekazać swemu potomstwu. W wymiarze chrześcijańskim przygotowanie narzeczonych winno koncentrować się na pogłębieniu ich wiedzy religijnej i życia zgodnego z wiarą. Winno odnowić
ich gorliwość w przyjmowaniu sakramentu pojednania i Komunii św., uzdolnić ich do przeżywania sakramentu małżeństwa w aspekcie jego jedności, wierności i płodności, upodabniającego małżonków do miłosnego
przymierza istniejącego między Chrystusem i Kościołem.
Nupturienci winni także zostać odpowiednio przygotowani do celebracji liturgicznej swoich zaślubin, tak by potrafili zrozumieć głębsze znaczenie słów i gestów liturgicznych, aby byli zdolni do rozpoznania
w nich głębszych, nadprzyrodzonych realiów sakramentu małżeństwa, a nie tylko zewnętrznych form.
Przygotowanie dalsze i bliższe nie powinno się skończyć w dniu ślubu, ale winno przekształcić się w formację małżeńską ciągłą, by małżonkowie umocnieni łaską Bożą byli zdolni strzec wiernie swojego
przymierza małżeńskiego przez całe życie. Ważne jest, by małżonkowie znaleźli oparcie i pomoc w rodzinach, z których pochodzą, i w środowisku społecznym, w którym żyją odnośnie do przezwyciężania kryzysów,
trudności mieszkaniowych, zawodowych i innych problemów życia codziennego.
Jest rzeczą ordynariusza miejsca troszczyć się o właściwe organizowanie pomocy, po wysłuchaniu także, gdy się to wyda pożyteczne, zdania mężczyzn i kobiet odznaczających się doświadczeniem i biegłością (kan. 1064).
Powyższy kanon precyzuje, kto jest szczególnie odpowiedzialny za zorganizowanie pomocy duszpasterskiej wymienionej w kanonie 1063. Jest nim ordynariusz miejsca. W prawie kanonicznym jest to pojęcie dość szerokie i obejmuje oprócz papieża, biskupa diecezjalnego lub innego zwierzchnika Kościoła partykularnego, niezależnie czy jest on biskupem czy nie, także wikariusza generalnego i biskupiego, którzy też nie muszą być biskupami. Ordynariusz miejsca, ze względu na złożoność zagadnienia, winien skonsultować się ze specjalistami świeckimi z różnych dziedzin nauki i praktyki odnoszących się do małżeństwa i życia rodzinnego. Ten wymóg jest konkretnym zastosowaniem bardziej ogólnej zasady wymienionej w kanonie 228 §2:
Świeccy oznaczający się odpowiednią wiedzą, roztropnością i uczciwością, są zdolni do tego, by jako biegli lub doradcy świadczyli pomoc pasterzom Kościoła...
Reklama
Świeccy służą pomocą nie tylko duszpasterzom, ale i bezpośrednio wiernym. Dlatego są organizowane na szczeblu narodowym i diecezjalnym różnego rodzaju ciała doradcze, a nawet instytuty naukowe z dziedziny
etyki, teologii moralnej, psychologii, medycyny, prawa kanonicznego i cywilnego. Przy większych parafiach świeccy prowadzą kursy przedmałżeńskie, poradnie życia rodzinnego itp.
Trzeba jednak zaznaczyć, że wszystkie wysiłki duszpasterskie, by jak najlepiej przygotować przyszłych małżonków, mają służyć im tylko pomocą i ochraniać podstawowe prawo wiernych do małżeństwa sakramentalnego.
Przygotowanie to, skądinąd bardzo potrzebne i pożyteczne, nie powinno się stać wymogiem absolutnym do zawarcia małżeństwa, jakoby było one zarezerwowane tylko dla garstki wybrańców lub odpowiednio przygotowanej
elity.
Katolicy, którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania, powinni go przyjąć przed zawarciem małżeństwa, gdy jest to możliwe bez poważnej niedogodności (kan. 1065 §1).
Aby przyjąć owocnie sakrament małżeństwa, usilnie zaleca się, ażeby nupturienci przystąpili do sakramentu pokuty i Najświętszej Eucharystii (kan. 1065 §2).
Powyższe zasady nie są bezwarunkowymi nakazami, ale powinny być wzięte na serio pod uwagę przez wchodzących w związek małżeński wiernych. Bierzmowanie jest jednym z sakramentów pełnej inicjacji chrześcijańskiej. Sakrament małżeństwa jest sakramentem ludzi dojrzałych, niosącym ze sobą obowiązki życia chrześcijańskiego i chrześcijańskiej formacji potomstwa, dlatego ci, którzy podejmują taką odpowiedzialność, powinni być katolikami w pełni. Ponadto, aby przyjąć sakrament małżeństwa owocnie, nupturienci powinni przystąpić do sakramentu pokuty i Komunii św. Zdarza się coraz częściej, że młodzi ludzie nie uczęszczają do sakramentów od dłuższego już czasu, np. od bierzmowania. Zbliżający się ślub jest dobrą okazją, by młodzi podjęli na nowo regularne przyjmowanie sakramentów świętych. Brak woli pójścia do spowiedzi i Komunii św. ze strony obydwu lub któregoś z nupturientów może być wskazówką dla duszpasterza, że dana osoba nie chce także przyjąć sakramentu małżeństwa w całej jego pełni lub wyklucza niektóre jego elementy. Powodem może być brak wiary w ogóle lub wykluczenie z sakramentu małżeństwa aspektu religijno-duchowego. Niekiedy młodzi decydują się na zachowanie zewnętrznej religijnej formy zawarcia małżeństwa z niewłaściwych motywów, np. ze względu na silną jeszcze w ich środowisku tradycję „brania ślubu w kościele”, na „pompę” z tym związaną czy na fotogeniczny kościół, gdzie można nakręcić pamiątkowe wideo, lub by zaspokoić żądania rodziców lub krewnych, którzy domagają się ślubu kościelnego od młodych, zanim uznają ich za pełnoprawne małżeństwo. Takie i podobne sytuacje zmuszają duszpasterzy do wyrobienia sobie jasnego osądu co do dyspozycji danej pary do zawarcia prawdziwego, godziwego i ważnego sakramentu małżeństwa. Pomaga im to podjąć decyzję, czy udzielić czy też odmówić udzielenia w danym wypadku ślubu kościelnego. W sytuacji notorycznego odejścia od wiary któregoś z nupturientów trzeba uzyskać zgodę ordynariusza miejsca.