Reklama

Nie widzimy powodu, aby przepraszać za „Pasję” Mela Gibsona

Niedziela w Chicago 13/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. prof. John T. Pawlikowski
Wydział Etyki Społecznej
Catholic Theological Union
Chicago, Ilinois

Księże Profesorze,
Dotarł do nas tekst wywiadu rozpowszechnianego w Internecie oraz w polskiej prasie, w którym (jak głosi tytuł i zawarte w finale zdania) Ksiądz Profesor „przeprasza za Gibsona”. Przytoczę ten wywód w całości: „Po pokazie Pasji w Chicago zorganizowanym przez moją uczelnię, Catholic Theological Union, Synod Luterański i American Jewish Commitete, a także kilkanaście innych kościołów i synagog, uścisnąłem dłoń mego długoletniego przyjaciela, rabina ocalałego z Holocaustu, lidera dialogu żydowsko-chrześcijańskiego i powiedziałem mu, że przepraszam go za ten renesans oczerniania Żydów, w jakim musiał uczestniczyć. Jestem gotów przeprosić za Gibsona każdego Żyda. To się należy z racji każdej z moich ról, jakie pan wymienił, a także zwyczajnie - po ludzku. Wydaje się jednak, że słowo należy się także wiernym naszego Kościoła. Powinni je wypowiedzieć jego liderzy, biskupi. Ci, którzy nie podnoszą takiego słowa przeciwko tej strasznej prezentacji Żydów, zawodzą nas”.
Nie po raz pierwszy zdarza się, że publiczne wystąpienia Księdza Profesora budzą w nas zdumienie, zażenowanie i całkowitą niezgodę. Mogę się jedynie cieszyć, że wspomniany wywiad przedstawia Księdza jako „przewodniczącego Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów”, nie zaś, jak bywało to wcześniej, jako członka i lidera Krajowej Rady Amerykanów Polskiego Pochodzenia i Amerykańskich Żydów (The National Polish American - Jewish American Council). Stanowisko Amerykanów polskiego pochodzenia jest bowiem w przypadku wybitnego dzieła Mela Gibsona - Pasja dokładnie odwrotne od prywatnej opinii Księdza Profesora i byłoby na przyszłość lepiej, gdyby raczej tak, jako opinię własną, li tylko indywidualną i osobistą, Ksiądz Profesor w wywiadach ją przedstawiał.
Stanowisko Amerykanów polskiego pochodzenia w tej mierze, tak jak i w wielu innych zasadniczych kwestiach, reprezentuje od 60 lat Kongres Polonii Amerykańskiej, krajowa federacja polityczna, skupiająca przedstawicieli ponad 300 organizacji polonijnych i stowarzyszeń. (...)
Tym razem chciałbym zwrócić jedynie uwagę, że z ocen i publikacji w naszej prasie polonijnej, z głosów naszych działaczy i polskich środowisk, wynika diametralnie różny odbiór i interpretacja wspomnianego filmu. Jest on dla naszych ludzi doniosłym dziełem religijnym, afirmującym ostateczną ofiarę Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, dla całej ludzkości, dokonaniem na miarę współczesnych oczekiwań i naszej wiary.
Nawoływania do „liderów naszego Kościoła, biskupów”, aby śladem Księdza Profesora dołączyli do prowadzonej przez niego indywidualnie inicjatywy „przepraszania każdego Żyda, są niewczesne i pozbawione tytułu. Pozostawiając Księdzu Profesorowi prawo kontynuowania podjętej przez niego misji, z własnej woli i indywidualnych motywacji, pozwolę sobie tylko nie zgodzić się zasadniczo z oceną filmu Mela Gibsona, i jego interpretacją, jako wypowiedzi „antysemickiej”. Opieram się tym razem, nie tylko na własnym odczuciu i doświadczeniu. Utwierdzają mnie w tym stanowisku głosy prawdziwych autorytetów w wierze i biblijnej wiedzy, jak choćby ks. prof. Waldemara Chrostowskiego, bardzo wybitnego znawcy dialogu polsko-żydowskiego, któremu poświęcił on szereg książek. Napisał on ostatnio: „Film (Pasja) nie ma nic wspólnego z antysemityzmem ani jakąkolwiek formą antyżydowskości.(…) Żydzi są nie tylko prześladowcami, ale i tymi, którzy okazują Jezusowi współczucie. Najważniejsze zaś jest to, że Żydem jest również Jezus. Potwierdza to zatem prawdę, że kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm. A że byli Żydzi, którzy obrócili się przeciwko Jezusowi - tego nie wolno przemilczać ani bagatelizować”.
Apeluję zatem raz jeszcze do Księdza Profesora, aby podejmując własne działania czy głosząc swoje poglądy, nie prezentował ich publicznie jako opinii ani akcji Amerykanów polskiego pochodzenia. Dzielą nas w tej mierze całkowicie odrębne motywacje tak słów, jak i czynów - a społeczność polska w Ameryce może to tylko na każdym kroku i w każdym środowisku dobitnie zademonstrować. Pozostańmy przy swoich rolach, teraz i na przyszłość. Z Panem Bogiem!

Chicago, 12 marca 2004 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy pragnę dziś do końca otworzyć swe serce dla Boga?

2024-12-18 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Starzy Elżbieta i Zachariasz zostają obdarowani dzieckiem. Czy nie często w życiu myślimy: „Jest już za późno; zmarnowałem już wszystkie swoje szanse. Kiedyś, gdybym był młodszy, możliwe byłoby jeszcze jakieś pozytywne rozwiązanie, ale już nie dziś”? Bóg dziś pokazuje, że jest zupełnie inaczej, że logika Jego działania jest inna.

Bóg zadziałał w cudowny sposób w życiu Zachariasza, nie tylko mimo jego wieku, lecz także mimo Jego niedowiarstwu. Zachariasz został niemy, bo nie uwierzył. Aż w końcu przemówi, kiedy jego synowi zostanie nadane imię Jan, które znaczy „Bóg jest łaskawy” lub „Jahwe się zmiłował”. Łaska i zmiłowanie Boga zawsze są potężniejsze niż nasze ludzkie słabości i ograniczenia.
CZYTAJ DALEJ

Dziś bardzo potrzebujemy ojców – odważnych i odpowiedzialnych, ale przede wszystkim gotowych słuchać Boga

2024-12-17 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Co musiał czuć Józef, kiedy dowiedział się, że Maryja, jego wybranka, nosi pod sercem dziecko? Nie wiemy, kto przekazał mu tę wiadomość ani w jakich okolicznościach. Może był to Joachim, który z ciężkim sercem odwiedził Józefa w warsztacie… Jakie myśli kłębiły się w jego głowie? Jaką stoczył wewnętrzną walkę? Ewangelia mówi, że po tym wszystkim anioł Pański przyszedł do niego w śnie…

Nie tylko Maryja miała swoje zwiastowanie. Józef nie odpowiada aniołowi ani słowem, ale milcząco po przebudzeniu wypełnia wszystko, co on mu nakazał. Rozpoczyna życie powołaniem, którego sobie nie wybrał, drogę, która poprowadzi go w nieznane. Ma odwagę przyjąć Boże słowo i zacząć je realizować, choć być może niewiele jeszcze wie czy rozumie.
CZYTAJ DALEJ

Cisza, Ewangelia, dobro - Papież o prawdziwym pielgrzymowaniu

2024-12-19 16:16

[ TEMATY ]

Ewangelia

papież Franciszek

pielgrzymowanie

cisza

VATICAN MEDIA

Włoscy pielgrzymi pielgrzymujący do Santiago de Compostela na spotkaniu z papieżem.

Włoscy pielgrzymi pielgrzymujący do Santiago de Compostela na spotkaniu z papieżem.

Ojciec Święty spotkał się dziś w Bazylice św. Piotra z włoskimi pielgrzymami, którzy rozpoczynają wędrówkę do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela. Wobec zwiększonej liczby turystów, którzy przybywają do tego ważnego miejsca w chrześcijańskiej historii Europy, Franciszek zadał pytanie o prawdziwość pielgrzymowania.

Papież Franciszek zaznaczył, że „chrześcijańska pielgrzymka” posiada trzy znaki. Pierwszym jest cisza. Wędrówka, która jest przeżywana w ciszy, pozwala „słuchać sercem”, a podczas marszu – w sytuacji zmęczenia – znajdować odpowiedzi, których poszukujemy. Drugim jest Ewangelia, którą pielgrzymi powinni mieć ze sobą. „To polecam, kup małą, kieszonkową, włóż ją do kieszeni i codziennie coś czytaj” – wskazał i dodał, że jest „to dobry sposób na modlitwę”. Ojciec Święty zaznaczył, że „pielgrzymka odbywa się poprzez ponowne odczytanie drogi, którą przebył Jezus” i podróż jest tym bardziej prawdziwa, chrześcijańska im bardziej prowadzi nas do wyjścia z siebie i dawania siebie w wolności, służąc bliźnim. Trzecim elementem jest czynienie dobra najmniejszym, pokrzywdzonym. „Zawsze czyń dobro. Po drodze zwracaj uwagę na innych, zwłaszcza tych, którzy najbardziej się zmagają, tych, którzy upadli, tych, którzy są w potrzebie” - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję