Z nowym rokiem pojawiły się nowe oczekiwania i nowe nadzieje. Nadzieje na to, że nie będzie nowych wojen, że nie będzie nowych Kainów, że będzie lepiej. Masz nadzieję, że w trudnych chwilach nigdy nie będziesz sam, że zawsze znajdzie się jakaś Weronika, która wytrze ci zbolałą twarz lub jakiś Szymon Cyrenejczyk, który pomoże ci dźwigać twój krzyż.
Nowe nadzieje związane są także z wiosną, która właśnie przyszła. Kolejna wiosna od tysięcy lat. Nowa wiosna. To, co nowe, budzi nadzieję. Nowe, więc może lepsze.
Spodziewasz się, że wszystko będzie ci sprzyjać. Masz swoje oczekiwania co do innych, do świata. A ty? Czy ty będziesz sprzyjać innym tej nowej wiosny? Będziesz starszy, ale czy będziesz nowszy? Emily Dickinson, poetka amerykańska z XIX w., napisała: „Każdego dnia nie jesteśmy starsi, tylko nowsi”. Bądź nowszy, czyli inny niż wcześniej. Zacznij od nowa. Jeżeli wcześniej nie wybaczyłeś komuś, to teraz wybacz. Jeżeli przedtem nie pomyślałeś, kto mieszka za ścianą, to teraz zauważ drugiego człowieka. Uśmiechnij się do niego, zapytaj, może trzeba mu pomóc. Bądź nowy, czyli lepszy. Stać cię na dobro, bo nikt nie jest zły z natury, a dobro - jak bumerang - wróci do ciebie, bo ono zawsze powraca. Może wtedy, gdy wszyscy będą nowsi, nie będzie nowych Kainów...
A z wiosną - nowe kwiaty, nowe bazie, nowy świergot ptaków. Popatrz: piękny, nowy świat. Tak co roku od nowa się rodzi. Pomyśl: jak cudownie to KTOŚ urządził! Więc i ty odradzaj się na nowo każdej nowej wiosny! Uwierz słowom poety, ks. Mieczysława Malińskiego:
CO ROKU powinieneś zmartwychwstawać.
Bo co roku jesteś inny.
Dojrzalszy, bardziej ufny albo skarlały, bardziej przestraszony.
Bardziej bezinteresowny albo bardziej samolubny.
Co roku jedne sprawy cię fascynują, drugie budzą wstręt i przerażają.
Co roku powinieneś zmartwychwstawać.
Ze słabości, ze strachu, z głupoty, z ociężałości
Do mądrości, do nadziei, do odwagi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu