W ciszy mojej duszy,
W głębokim oddechu westchnienia,
Mój Pan, który mnie słyszy,
Ból, który się we mnie wzbiera...
Ty Jeden nieodgadniony
Pełen miłosierdzia.
Przed Tobą Serce me rwie się i łka.
W mym bólu
Przed bliźnim muszę zamilczeć.
Tylko Tobie wyznam wszystko,
Tyś jedynym sensem świata,
Tyś celem istnienia.
Niewiele mogę Ci dać:
Życie niespokojne,
Ciągłe przewinienia,
Bezlitosny wyrzut mojego sumienia,
Które nigdy nie zapomina
I w cierpieniu trwa.
Miłosierny Panie,
Ja Cię ciągle proszę,
Ja wiem, że upadam,
Ale się podnoszę.
Próbuję trwać bez grzechu
I nie dotrzymuję przyrzeczenia.
Jedno najszczersze, co mogę Ci dać -
Mą miłość i moje cierpienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu