Bieliny to miejscowość znana nie tylko w regionie świętokrzyskim. Znają ją smakosze truskawek, bowiem o Bielinach często mówi się jako o „truskawkowym zagłębiu”. Ale w przeszłości o truskawkach nikt tu nie słyszał. Bieliny były znane z bielenia płótna. Od tej czynności - jak podają znawcy tematu - powstała nazwa tej miejscowości. O tym, że płótno jeszcze niedawno bielono w słońcu, rozciągając je na łąkach, pamięta obecny proboszcz w Bielinach, ks. Jan Tusień.
Pierwsza parafia w Bielinach powstała w 1637 r. Wydzielona została z macierzystej parafii w Daleszycach. W tym też roku został wzniesiony kościół parafialny z fundacji biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika. Kościół został konsekrowany w 1643 r. przez bp. Tomasza Oborskiego, sufragana krakowskiego. Na rozbudowę świątynia czekała do 1838 r.
Kościół jest wczesnobarokowy o klasycznej fasadzie. W głównym ołtarzu znajduje się obraz Świętej Rodziny z połowy XVII w.
Dziś do parafii należą mieszkańcy: Bielin, Czaplów, Górek Napękowskich, Kakonina, Porąbek, Zofiówki i Bielin Podlesia. Wspólnota liczy więc ok. 4700 wiernych. Proboszczem jest ks. Jan Tusień.
Praktycznie od chwili jego przyjścia do parafii, tj. od 1994 r., rozpoczął się remont świątyni. Parafianie szybko zorientowali się, że nowy duszpasterz chce przywrócić blask bielińskiej świątyni. Dzięki ofiarności i pracy parafian kościół szybko odzyskuje dawną świetność.
Najpierw wyremontowano więźbę dachową i przy okazji zrekonstruowano sygnaturkę na wieży, rozebraną w okresie międzywojennym. Kościół zyskał nową elewację, tynki zewnętrzne i okna. Wyremontowana została też dzwonnica, w której znalazło się miejsce na kaplicę przedpogrzebową.
Niegdyś, przejeżdżając przez Bieliny (szczególnie latem), trudno było zauważyć kościół stojący na pagórku. Ginął pośród rozrośniętych drzew. Decyzja o ich wycięciu zapadła nie tylko ze względów estetycznych. Stare, wiekowe drzewa zagrażały bezpieczeństwu osób. Teraz bieliński kościół widać w całej okazałości - nie tylko w dzień, ale i w nocy, dzięki podświetleniu fasady świątyni.
Prace porządkowe i inwestycje widać nie tylko wokół kościoła. Również na bielińskim cmentarzu w ostatnim czasie wiele się zmieniło. Został on uporządkowany, wycięto drzewa, wytyczono nowe alejki, które zyskały nazwy.
Ksiądz Proboszcz długo opowiada przy tym o pomocy, którą otrzymuje od parafian. Np. do prac porządkowych na cmentarzu przychodziło jednorazowo po dwadzieścia, trzydzieści osób.
Parafianie cieszą się z nowych inwestycji. Długo by wymieniać kolejne remonty oraz prace związane ze świątynią. Trzeba tu wspomnieć o nowym parkingu, sfinansowanym przez parafian, na którym jest sto miejsc.
Księdzu Proboszczowi pomagają w parafii prefekci: ks. Andrzej Chrabąszcz i ks. Radosław Żelichowski. Mimo wielu inwestycji, które na pewno absorbują wszystkich mieszkańców, sprawy religijne nie schodzą tutaj na dalszy plan, a wprost przeciwnie.
Parafianie chcą być blisko Boga. Świadczy o tym choćby liczba kół różańcowych - aż 18. Pięćdziesięciu ministrantów posługuje przy ołtarzu. Działa tu też młodzieżowa scholka, kółko misyjne, koło biblijne. Organizowane są pielgrzymki do sanktuariów maryjnych. Dumą mieszkańców jest to, iż z ich parafii pochodzi 16 sióstr zakonnych oraz 5 księży.
„Wierni mają serca otwarte na potrzeby innych - mówi Ksiądz Proboszcz - widać to podczas zbiórek - nie tylko pieniężnych - dla osób, które dotknęły klęski żywiołowe. Rozumieją, że trzeba się z bliźnimi dzielić, sami często doświadczając klęsk nieurodzajów. Bywa, że po całorocznej pracy przy uprawie truskawek okazuje się, że cena nie pokrywa nawet kosztów zbioru. Na szczęście, jak w życiu, są lata „chude”, ale i „tłuste”.
Dumą Księdza Proboszcza jest fakt, iż mieszkańcy parafii chętnie nabywają katolickie pisma. Czytelnictwo Niedzieli, Małego Gościa Niedzielnego, Rycerza Niepokalanej, Miłujcie się, Listu i wielu innych czasopism od lat utrzymuje się na wysokim poziomie.
Ksiądz Proboszcz wspomina przy tej okazji swojego poprzednika, ks. inf. Stanisława Papiera, „człowieka wielkiego ducha, prostoty i rozmodlenia”, który zaszczepiał w parafianach ducha modlitwy. Owoce jego pracy duszpasterskiej są trwałe i widoczne.
W bielińskiej parafii kultywowane są bogate tradycje patriotyczne. Na tych terenach, w Puszczy Jodłowej, swoje siedziby mieli partyzanci. Z tego też powodu mieszkańców nie ominęły represje. 13 kwietnia 1941 r., w nocy przed świętem Zmartwychwstania Pańskiego, Niemcy aresztowali kilkudziesięciu mieszkańców, wraz z ks. Feliksem Nawrockim. Większość z nich oraz ks. Nawrocki zginęli zamordowani w Oświęcimiu. Hitlerowcy wykonywali egzekucje również w Bielinach, masowo mordując po kilkadziesiąt osób. Mieszkańcy parafii pamiętają o pomordowanych podczas uroczystości patriotycznych, które odbywają się z okazji świąt narodowych. Stało się już tradycją, że 3 maja na Wzgórzu Trzech Krzyży odprawiana jest Msza św. oraz odbywają się okolicznościowe akademie.
W Bielinach kultywują także różne tradycje o charakterze religijnym. Nadal mieszkańcy troszczą się o poświęcenie pól - w poszczególnych miejscowościach z tej okazji odprawiana jest Msza św., a po niej ksiądz błogosławi pola. Podobnie jak w innych parafiach, w Wielkim Tygodniu miejscowi strażacy trzymają straż przy grobie Pana Jezusa, a podczas różnych procesji mieszkanki Bielin zakładają świętokrzyskie zapaski, tak charakterystyczne dla tego regionu. O tradycji pamiętają także członkowie Towarzystwa Przyjaciół Bielin, którzy w bieżącym roku postanowili odnowić przydrożne kapliczki.
Wiele w parafii zostało zrobione, jednak pracy nie zabraknie. Trzeba pomyśleć m. in. o rozbudowie cmentarza oraz o pracach wewnątrz kościoła. Znając ofiarność mieszkańców parafii, można mieć jednak nadzieję, że są to plany do wykonania.
Kilka ciekawostek
Do 1805 r. parafia Bieliny należała do diecezji krakowskiej. Kiedy papież Pius VII erygował diecezję kielecką, parafia znalazła się w jej granicach. W 1818 r., po włączeniu terenów diecezji kieleckiej w skład innych diecezji, Bieliny znalazły się w diecezji sandomierskie. W 1925 r. znów powróciły do diecezji kieleckiej.
Historia Bielin i parafii stanowi nierozerwalną część wielkich dziejów narodu, państwa i Kościoła polskiego. Z Bielin wywodzi się wiele znanych postaci, m.in. Karol Teliga - dziekan Wydziału Teologii oraz rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w XIX w., bp Józef Michał Juszczyński (zm. 1889 r.), Kazimierz Sabat (zm. 1989 r.) - prezydent RP na uchodźstwie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu