Reklama

Refleksje chicagowskie

Pierwszy rok „Niedzieli w Chicago”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wezwanie bp. Ryszarda Karpińskiego w lutym ubiegłego roku do podjęcia redagowania chicagowskiej Niedzieli miało miejsce w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika, u ks. Antoniego Dziorka. Po rozmowach z księżmi polonijnymi, któregoś wieczoru Biskup Ryszard zwrócił się do mnie z prośbą o podjęcie się tego zadania. Poprosiłem o dzień do namysłu, aby sprawę przemodlić. Radziłem się mojego brata - ks. Piotra i kilku życzliwych mi osób. Kiedy już podjąłem decyzję na tak, otrzymałem telefon z Częstochowy od redaktora naczelnego Niedzieli ks. inf. Ireneusza Skubisia, który dostojnym i niezwykle ciepłym głosem wypowiedział, że mianuje mnie redaktorem chicagowskiej edycji Niedzieli. Wkrótce sprawa Niedzieli w Chicago została przedstawiona bp. Tadeuszowi Jakubowskiemu odpowiedzialnemu w diecezji za sprawy Polonii oraz biskupowi nominatowi Tomaszowi Paprockiemu, którego święcenia miały nastąpić 19 marca. Obaj Księża Biskupi z radością przyjęli tę inicjatywę. Specjalne błogosławieństwo kard. Franciszka George’a dla zespołu redakcyjnego Niedzieli w Chicago przyniosło nam pewność, że Kościół chicagowski potrzebuje nowego narzędzia ewangelizacji, które wcześniej zostało docenione przez wiernych w Polsce, a obecnie trafia do rąk Polonii w Chicago.
Roczne doświadczenie w redagowaniu edycji skłania do refleksji i podziękowań za wspaniałą pracę dla zespołu redakcyjnego, za to, co już zostało zrobione, i za wyciągnięcie wniosków, jak można jeszcze lepiej służyć Kościołowi i Polonii w Ameryce. Od samego początku widzieliśmy w naszej pracy pomoc Bożą i opiekę Maryi Częstochowskiej, o czym nieustannie przypominał nam ks. inf. I. Skubiś, podkreślając, że „główną redaktorką Niedzieli jest Maryja”. W tym właśnie duchu podjęliśmy tworzenie zespołu redakcyjnego, któremu pierwsze wskazówki dali dziennikarze z Częstochowy: Katarzyna Woynarowska i ks. Jacek Kowalik. Dzięki ich talentowi w tej niełatwej sztuce tworzenia pisma stawialiśmy odważnie pierwsze wskazówki. Słuchaliśmy również uważnie głosów doświadczonych dziennikarzy i redaktorów z Chicago: ks. Stefana Filipowicza i Jana Jaworskiego. Dzisiaj, kiedy cieszymy się rokiem wspólnej pracy, chciałbym wyrazić głęboką wdzięczność tym ludziom, którzy wsparli nas w realizacji tego dzieła. W pierwszym rzędzie pragnę podziękować redaktorowi naczelnemu Niedzieli ks. inf. Ireneuszowi Skubisiowi za zaufanie i wyrozumiałość, naszym wspaniałym księżom polonijnym za ich współpracę w redagowaniu Niedzieli w Chicago, również za ich krytyczne, lecz z serca płynące uwagi. Można śmiało powiedzieć, że zaistnienie edycji Niedzieli w Chicago w parafiach oraz jej rozwój to ich zasługa. Pragnę podziękować księżom za dostarczanie materiałów o swoich parafiach i różnych wydarzeniach religijnych i wreszcie za wzrastającą ciągle w ich parafiach liczbę sprzedawanych egzemplarzy Niedzieli. Redaktorzy świeccy, trzon naszej redakcji, to 20 wolontariuszy, w pełni oddanych sprawom pisma. Wszystkim autorom wspaniałych artykułów składam serdeczne Bóg zapłać. Użyczajcie nadal swoich talentów, posługując się tym narzędziem ewangelizacji, które otrzymaliśmy w darze od naszych współbraci z Polski dla dobra Kościoła i naszej Ojczyzny.
W Refleksjach chicagowskich po roku muszę podkreślić szczególnie dwa wydarzenia. Pierwsze miało miejsce jesienią ubiegłego roku, kiedy delegacja redakcji z Chicago złożyła hołd Ojcu Świętemu z racji jego 25-lecia Pontyfikatu. Razem z macierzystą redakcją z Częstochowy jako „najmłodsze dziecko” Niedzieli zostaliśmy przedstawieni Ojcu Świętemu przez redaktora naczelnego ks. inf. I. Skubisia. Drugim wydarzeniem była wizyta Redaktora Naczelnego Niedzieli w Chicago jesienią ubiegłego roku. Wizyta ta pogłębiła naszą więź i umocniła w przekonaniu, że praca ewangelizacyjna przez Niedzielę jest bardzo ważna dla polskiej emigracji. Staje się ona mostem zbudowanym ponad Atlantykiem, osadzonym na dobrych fundamentach. Daj Boże, aby ten most jeszcze lepiej służył ku chwale Bożej i pożytkowi wszystkich Polaków. Niech Niedziela nadal zbliża ludzi do Boga przez rzetelną informację o sprawach Bożych, dla dobra Kościoła i Ojczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, spraw, bym był świadkiem prawdy o Twoim zwycięstwie nad złem!

2024-11-21 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Najważniejszym obowiązkiem, powołaniem i misją ucznia jest słuchać uważnie i z miłością słów Mistrza. Mówi On, że Jego królestwo już się zaczęło i jest w ciągłym stanie rozwoju. Jest ono jednak inne od królestw ziemskich, dlatego jest słabo widoczne dla naszych cielesnych oczu, a nawet zgoła zdaje się być niewidoczne. Bóg działa jednak w sercach ludzi i działanie to jest niewidoczne, ale realne.

Piłat powiedział do Jezusa: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?» Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?» Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».
CZYTAJ DALEJ

Muzea Watykańskie: dzieła Berniniego otwierają cykl wystaw na Rok Jubileuszowy

2024-11-21 17:14

[ TEMATY ]

Watykan

muzea

wystawy

Vatican Media

Do 31 stycznia w Muzeach Watykańskich można podziwiać dwie rzeźby Berniniego, niezwykle rzadko udostępniane publiczności. Wystawa inauguruje program wydarzeń kulturalnych, przygotowanych z okazji Roku Jubileuszowego i wpisuje się w papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.

W ramach wystawy, zatytułowanej „Dusze Berniniego” i zlokalizowanej w jednej z kameralnych sal Pinakoteki Watykańskiej, można podziwiać m.in. dwie marmurowe rzeźby włoskiego artysty: Błogosławioną duszę oraz Przeklętą duszę. Przedstawiają one ludzkie twarze, wpatrujące się najprawdopodobniej odpowiednio: w chwałę Niebios i wieczne potępienie.
CZYTAJ DALEJ

Jakie serce ma Jezus?

2024-11-22 07:46

[ TEMATY ]

serce

Serce Jezusa

Najświętrze Serce

Najświętsze Serce

Pixabay.com

Bez miłości, której źródło odnajdujemy w Bogu – w Najświętszym Sercu Jezusa, nie ma możliwości rozwoju świata i człowieka. Bez tej miłości ludzkość usycha, staje się wyjałowiona i narażona na najbardziej złowrogie instynkty – powiedział portalowi Polskifr.fr ks. dr Leszek Poleszak SCJ, komentując najnowszą encyklikę papieską „Dilexit nos”, która ukazała się 24 października br.

Polskifr.fr: Encyklika papieża Franciszka o Najświętszym Sercu Jezusa „Dilexit nos” nawiązuje do tradycji i współczesności myśli o „miłości ludzkiej i Bożej Serca Jezusa Chrystusa”. Czy jest to zatem powrót do chrześcijańskich źródeł, bo dzisiejszy człowiek zdaje się dość łatwo tracić wrażliwość własnego serca? Czy według ks. Leszka celem papieskiej encykliki jest nader aktualna misja rozmiłowania świata w Sercu Jezusa?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję