Reklama

Wiadomości

Szef MON awansował kleryków wcielanych przymusowo do Marynarki Wojennej

Dochowaliście wierności zasadom i staliście się przyczynkiem wolnej Rzeczypospolitej − powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz do grupy alumnów-żołnierzy mianowanych 29 listopada na stopień podporucznika. W Kolegiacie Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gdyni szef MON mianował na pierwszy stopień oficerski (podporucznika) grupę kleryków, którzy w latach 1964-1966 wcielani byli przymusowo do służby w Marynarce Wojennej.

[ TEMATY ]

wojsko

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość z udziałem Kompanii Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej odbyła się po Mszy św., w której uczestniczyli także wojewoda pomorski Dariusz Drelich i dowódca Centrum Operacji Morskich − dowódca Komponentu Morskiego wiceadmirał dr Stanisław Zarychta. Liturgii przewodniczył proboszcz gdyńskiej parafii NMP Królowej Polski prałat ks. dr Edmund Skalski.

Po odczytaniu przez ppłk. Mariusza Rutkowskiego z Departamentu Kadr MON postanowienia Prezydenta RP w sprawie mianowania żołnierzy na pierwszy stopień oficerski, min. Antoni Macierewicz wręczył patenty oficerskie grupie 6 alumnów seminariów duchownych, którzy odbyli przymusową zasadniczą służbę wojskową w tzw. jednostkach kleryckich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W imieniu nowo mianowanych głos zabrał ks. ppor. Henryk Michalak. − Dzięki Panu Ministrowi i Panu Prezydentowi dopiero po pięćdziesięciu latach to się dzisiaj dokonało. To Wy odważyliście się ten kurz komunizmu z naszych mundurów strząsnąć. Niech Marynarka Wojenna będzie silna jak nigdy, bo żyć dla Ojczyzny i umierać dla Ojczyzny to zaszczyt i chwała – podkreślił ks. podporucznik.

Min. Macierewicz złożył również wieniec i zapalił znicz przy tablicy poświęconej pamięci „Ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem” w Kolegiacie NMP Królowej Polski.

Reklama

W latach 1959-1980, wbrew porozumieniom zawartym między państwem i Kościołem, do wojska przymusowo wcielono ok. 3000 kleryków z seminariów duchownych. Funkcjonowały trzy jednostki specjalizujące się w „wychowywaniu” kleryków: w Szczecinie-Podjuchach, Gdańsku i Opolu. W późniejszym czasie opolska jednostka została przeniesiona do Brzegu, a jednostka z Gdańska − do Bartoszyc.

W czasie trwania służby wojskowej kandydaci do kapłaństwa byli na różne sposoby szykanowani: zmuszano ich do wykonywania ciężkich, często bezsensownych prac fizycznych, uniemożliwiano praktyki religijne, znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie, a także namawiano do porzucenia seminariów w zamian za pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy oraz miejsca na świeckich uczelniach.

Środowisko księży, którzy byli zmuszeni do odbycia podczas studiów seminaryjnych służby wojskowej, kilkakrotnie zwracało się do kolejnych prezydentów RP, ministrów obrony narodowej, przewodniczących Konferencji Episkopatu Polski oraz biskupów polowych z prośbą o zauważenie i uznanie faktu odbycia przez nich przymusowej, dwuletniej służby w wojsku. Wnioskowano o mianowanie ówczesnych alumnów-żołnierzy na pierwszy stopień oficerski, tak jak miało to miejsce w przypadku studentów świeckich uczelni, których obowiązkowe przeszkolenie wojskowe trwało zresztą znacznie krócej.

Dopiero teraz te postulaty zostały zrealizowane. Księża otrzymali stopień podporucznika rezerwy, który nie wiąże się z żadnymi przywilejami przewidzianymi dla oficerów zawodowych.

Jednym z byłych alumnów-żołnierzy zmuszonych do odbycia służby wojskowej był śp. ks. Jerzy Popiełuszko, który pełnił ją w latach 1966-1968 w jednostce w Bartoszycach.

2016-11-29 17:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa i pamięć

W połowie marca obchodzono 155. rocznicę wymarszu pierwszego oddziału Galicji Wschodniej na pomoc powstaniu styczniowemu

Organizatorami wydarzenia byli: dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Grażyna Zagrobelna wraz z Nadleśnictwem Oleszyce. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Cewkowie, którą sprawowali: dziekan cieszanowski ks. kan. Józef Dudek i miejscowy proboszcz ks. Grzegorz Stankiewicz. Przed ołtarzem stanęły poczty sztandarowe: Wojska Polskiego, Nadleśnictwa Oleszyce i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Liczne grono leśników, zaproszonych gości oraz parafianie modlili się za poległych i zmarłych powstańców oraz w intencji Ojczyzny. W homilii ks. Stankiewicz mówił o roli powstania styczniowego w walce z zaborcą o wolność Ojczyzny, bohaterskiej postawie i śmierci gen. Romualda Traugutta, dyktatora powstania. – Nasze piękne pola i lasy przesiąknięte są krwią praojców walczących o dar wolności. Ich marzenia urzeczywistniły się w 1918 r. My teraz musimy walczyć ze złem, o ład moralny, pomnażanie dobra, rozwój gospodarczy, bezpieczeństwo, zachować wszystko to, co Polskę stanowi – mówił ks. Grzegorz Stankiewicz. Pod koniec Mszy św. dyrektor Muzeum Kresów w Lubaczowie Stanisław Piotr Makara omówił przebieg powstania styczniowego w ówczesnym powiecie lubaczowskim i cieszanowskim, przedstawiając powstałe oddziały i ich dowódców. Wiele uwagi poświęcił jednej z największych bitew, jaką stoczył z Moskalami oddział gen. Antoniego Jeziorańskiego pod Kobylanką (gmina Cieszanów) w dniu 1 i 6 maja 1863 r. Mówił także o ofiarnej pracy Szpitala Powstańczego w Cieszanowie. Ks. Józef Dudek powiedział swój wiersz o miłości Ojczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: nie żyją trzej żołnierze USA, którzy zaginęli na poligonie w Podbrodziu

2025-03-31 16:44

[ TEMATY ]

Litwa

PAP/Valdemar Doveiko

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda w poniedziałek złożył kondolencje w związku ze śmiercią trzech żołnierzy USA, którzy przed kilkoma dniami zaginęli na poligonie w Podbrodziu. Kontynuowane są poszukiwania czwartego zaginionego.

Dowództwo Armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) poinformowało w poniedziałek, że ciała trzech żołnierzy znaleziono w wojskowym transporterze opancerzonym wyciągniętym z bagna.
CZYTAJ DALEJ

Wrocław/ Nie żyje 9-letni chłopiec; trzecia ofiara tragedii w Prusicach

2025-03-31 18:26

[ TEMATY ]

policjant

PAP/Krzysztof Ćwik

Nie żyje 9-letni chłopiec, który w ciężkim stanie z obrażeniami odniesionymi od strzału z broni palnej trafiły do wrocławskiego szpitala. To trzecia ofiara rodzinnej tragedii w Prusicach, gdzie ojciec zabił swoją 5-letnią córkę oraz teściową i sam próbował popełnić samobójstwo.

Chłopiec przebywał w stanie krytycznym w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka. W poniedziałek dziecko zmarło na oddziale intensywnej terapii – powiedziała PAP rzeczniczka tego szpitala Agnieszka Czajkowska-Masternak.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję