Reklama

Jesteśmy Kościołem Boga

Niedziela w Chicago 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

14 grudnia 2003 r.

Ekscelencje,
Ojcze Opacie
z całą Rodziną Cystersów,
Czcigodni Kapłani, Diakoni, Alumni,
Przewielebne Siostry,
Goście i Domownicy
tutejszego Kościoła,
upracowani,
a tacy świąteczni
Bracia moi, Rodacy.
Wszyscy - Kochani moi!

Dziękuję Pasterzowi Diecezji Chicago
kard. Franciszkowi Georgeowi
za pozwolenie mi na konsekrowanie
tutejszego kościoła.
Niech Ksiądz Kardynał wie,
jaka to dla mnie
wielka łaska i honor.

Wzruszyłem się aż do łez,
gdy Delegat Waszej Eminencji
czytał dekret o konsekracji,
uroczyście, a serdecznie.

Dziękuję Biskupom z Chicago:
Biskupowi Tomaszowi
i Biskupowi Tadeuszowi,
że swą pokorną wielkością
podtrzymują moje ręce w modlitwie.

Dziękuję Ojcu Opatowi ze Szczyrzyca,
Ojcu Przeorowi tutejszego Klasztoru,
Wszystkim Ojcom Cystersom,
Domownikom i Gościom,
i Wam, Czcigodni Rodacy
za wielką łaskę zaproszenia mnie,
abym wobec Was Wszystkich Dostojnych
mógł konsekrować ten nowy kościół,
zbudowany Waszą modlitwą,
pracą i ofiarą.

Modlę się za Ojca Opata
śp. Huberta Kostrzańskiego
i Ojca Grzegorza Szydłowskiego,
którzy dali fundamenty
temu budowaniu.
Składam podziękowanie architektom,
plastykom i wykonawcom,
którzy zostawili tu swój talent,
umiejętność i pracę.

Już dziękuję Muzykom,
Orkiestrze i Chórowi,
i każdemu z Was
za duży i najmniejszy wkład
w budowę tej świątyni
i przygotowanie dzisiejszej
uroczystości.

Jesteśmy u Ojców Cystersów.
Cystersi są zakonem
z rodziny Benedyktynów.
Ich zawołaniem jest:
Ora et labora.

W XI wieku Citeaux w Burgundii
trzej zakonnicy,
którzy chcieli wrócić
do surowej reguły św. Benedykta,
założyli klasztor na nizinach,
w odróżnieniu od benedyktyńskich
klasztorów stawianych na zboczach gór.

Zakonników z Citeaux
nazwano Cystersami,
a ich rozkrzewicielem był
św. Bernard z Clairvaux,
inicjator wypraw krzyżowych,
wielka osobowość średniowiecza,
uczony i święty.

Cystersi bardzo szybko
rozprzestrzenili się po Europie.
Sięgnęli aż po Rygę, Lwów
i Wistyczne na Polesiu.

Z Zakonu Cystersów pochodzili papieże,
kardynałowie i uczeni.
Cystersi dali początek
nowoczesn
emu rolnictwu, budownictwu,
szkolnictwu, piśmiennictwu
i wszystkim dziedzinom sztuki:
architekturze, rzeźbiarstwu,
malarstwu i muzyce.
Od nich pochodzi styl
budowania z cegły,
zwany gotykiem.
Strzeliste wieże, łuki, rozety,
a wszystko anonimowe, w cieniu witraży -
ad maiorem Dei gloriam.

W Polsce w XIII wieku
były 742 wielkie opactwa
Cystersów.
Najstarsze w Jędrzejowie,
z mistrzem Wincentym Kadłubkiem,
ojcem polskiego kronikarstwa.
Równie stare opactwo
w Ludźmierzu,
gdzie króluje Gaździna Podhala.

Któż nie zna wspaniałych
cysterskich opactw
w Oliwie ze słynnymi organami,
w Pelplinie z piękną katedrą,
w Wąchocku, Sulejowie,
w Lądzie, Mogile,
w Henrykowie, Krzeszowie
i Paradyżu.

Ostrzyhom, Praga Czeska
i Lwów
zawdzięczają Cystersom
swe pomniki kultury.

Dziś w Willow Springs
nie sposób pominąć Szczyrzyca,
położonego w dolinie Stradomki,
u podnóża góry Ciecień.

W 1234 r. sprowadził tu Cystersów
Teodor Gryfita, wojewoda krakowski,
za panowania Henryka Brodatego.
Opiekę nad opactwem sprawowała
Matka Boża Dobrotliwa.
Ona ocaliła klasztor w czasie
kasaty zakonów.
Przetrwały tylko Szczyrzyc i Mogiła.

Obraz Dobrotliwej Matki Bożej
ze Szczyrzyca, 20 sierpnia 1939 r.
ukoronował książę kardynał
Adam Sapiecha.
Matka Boża Dobrotliwa
ocaliła klasztor i w czasie
okupacji.
Kopię obrazu szczyrzyckiego
przywiózł do Willow Springs,
jak tłumaczycie:
do Wierzbowej Doliny,
wielki czciciel Matki Bożej
i wielki Polak - opat
Ojciec Hubert Kostrzański.
On ufundował Matce Bożej
Dobrotliwej nowe korony,
które poświęcił Ojciec Święty
Jan Paweł II - Polak,
a Prymas Polski
kard. Józef Glemp
rekoronował szczyrzycki obraz
19 sierpnia 1984 r.

Dlatego wprowadziliście Ją tu
wczoraj tak uroczyście,
aby stąd królując,
była świadkiem poświęcenia
tego kościoła,
który nosi Jej imię:
Matki Kościoła,
a dla nas Dobrotliwej
Matki naszej ze Szczyrzyca.

Bracia Rodacy,
chciałbym, abyście wiedzieli,
co ja dziś przeżywam.

Bojaźnią przejmuje mnie
to miejsce
Tu jest Dom Boga
i Brama Niebios.

Tu jest przybytek
Boga z ludźmi.

Wiem, że tęsknicie za domem,
za górami, za Ojczyzną.
W domu jest Matka.
Tęsknię za domem,
za chlebem, co pachnie,
bo formowany był
rękami mamy,
z modlitwą
i krzyżem był przeżegnany,
i dzielony z miłością.
Do kraju tego,
gdzie kruszynę chleba
podnoszą z ziemi
przez uszanowanie dla darów Nieba...
tęskno mi, Panie!

Tęskno mi za malwami
w ogródku,
za gniazdem bocianim,
za wierzbą przydrożną
i lipą pachnącą.
I patrzę w błękit przejrzysty,
bo tam jest wszystko:
I Bóg, i Polska,
i dom ojczysty.

Tylko mi Ciebie, mamo,
tylko mi Ciebie, Polsko, żal.

Kościele Święty, Matko moja,
nie zapomnę Ciebie!

W moim kościele na wsi
zostały moje dziecięce radości
pieśni nabożne,
łzy sieroce,
chłopięce nadzieje
i gorliwe modlitwy.
Tam powiedział Bóg o mnie
podczas chrztu:
Ty jesteś moim dzieckiem.
Ja cię dziś zrodziłem.

O, Panie Boże, dzięki Ci,
żeś mi Kościoła otworzył drzwi,
w Nim żyć, umierać pragnę.

Kochaliście swą namodloną,
wysłużoną kapliczkę,
gdyż pod jednym dachem
z Matką Bożą Dobrotliwą
mieszkał Ojciec Hubert, opat,
i pobożni cystersi,
którzy modlitwą i pracą cystersów
śnili o pięknym kościele
dla Pięknej Pani ze Szczyrzyca,
dla pobożnych górali
i zagubionych Polaków.

Ojcze Janku, to Matka Boża Dobrotliwa
przywróciła Ci zdrowie,
abyś wzniósł Jej ten kościół
dzisiaj poświęcony.
Tylko nie płacz!

Znam kościół,
gdzie proboszcz po przeszczepie serca
swoje zmęczone serce
wmurował w ścianę,
jako wotum Bogu Jedynemu,
który przedłużył mu życie.

W tym kościele też jest
u fundamentów
życie Cystersów, ich praca
z modlitwą i ofiarą
wielu ludzi,
którzy tu pracowali.

Ale wiem,
że z ustanowienia Chrystusa
Kościół jest tam,
gdzie jest Piotr.
Na Tobie, Piotrze - Skało,
zbuduję mój Kościół.
Bramy piekielne
nie zwyciężą Go.
Tobie dam klucze Królestwa.
Co zwiążesz tu, na ziemi,
tak będzie związane i w niebie.

Miejcie się na baczności
i nie dajcie się zwieść,
bo przyjdą prorocy wymowni
i będą Wam mówić
o nowoczesnych Kościołach,
o Ewangelii postępowej.
Choćby i Anioł zstąpił z nieba
i mówił inaczej,
niech będzie przeklęty.
U Was każdy
może założyć Kościół.
Uważajcie i bądźcie mądrzy.

Tam jest Kościół,
gdzie jest Piotr!
Piotr naszych czasów
jest spośród nas wzięty.
Znaliście Go,
a On kocha górali,
na Was może liczyć.

Nie lękajcie się, Bracia!
Otwórzcie szeroko
drzwi Chrystusowi.
Świat potrzebuje
świadectwa Waszej wiary.
A świadek to ten,
który zeznaje pod przysięgą
to, co widział i słyszał.
Nie mogę inaczej!
Choćby świat cały
przez referendum
wybrał grzech jako prawo,
ja będę mówił za Bogiem:
Nie zabijaj - nikogo i nigdy,
nie cudzołóż,
nie kradnij,
nie mów fałszywego świadectwa!

Biada mi,
gdybym nie głosił Ewangelii.
Jeśli świadek zamilknie,
to kamienie wołać będą!

Raczej Boga trzeba słuchać
aniżeli ludzi.

Kościele święty,
nie zapomnę Ciebie!
Teraz Wy
będziecie mi świadkami
w Jeruzalem, w Samarii,
w Willow Springs -
aż po krańce ziemi.
- Piotrze, odejdź stąd -
mówili życzliwi chrześcijanie
do Piotra Apostoła. -
Tu panuje Neron wariat.
Pisze głupie wiersze
i śpiewa fałszywie
swoje poematy.
To on podpalił Rzym,
aby mieć wspaniałą scenerię
do swych pieśni.
Winę zaś zrzucił na chrześcijan.

Piotrze, ty jesteś innym potrzebny,
abyś był świadkiem.
Przecież widziałeś Chrystusa
na własne oczy,
jesteś światu potrzebny...

Posłuchał Piotr dobrych rad.
Drogą Ostyjską szedł
w stronę portu.
Od wschodzącego słońca
szedł ktoś w stronę Piotra.
Poznał Go Piotr:
Quo vadis, Domine?
Dokąd idziesz, Panie!
Kostur podróżny
wypadł mu z ręki.
Upadł Piotr na ziemię,
jakby chciał ucałować
czyjeś stopy.

- Idę do Rzymu,
idę do Chicago
i do Willow Springs,
abym był ukrzyżowany
po raz wtóry.

Piotr zrozumiał,
gdzie jest jego miejsce,
i co to znaczy
być świadkiem Chrystusa.
Wrócił do Rzymu.
Spotkała go śmierć męczenników.

Nie krzyżujcie mnie tak,
jak mojego Mistrza.
Ukrzyżujcie mnie
głową w dół,
bom się Go trzykrotnie
zaparł.

Piotrowi ze względu
na sędziwy wiek
nie kazano dźwigać krzyża.
Ci, którzy szli za nim,
mówili:
„Patrzcie, to ten,
który widział Chrystusa
na własne oczy”.
Inni szeptali: „Zobaczcie,
jak umierają święci”.

A Piotr, patrząc
na Wieczne Miasto,
kłębowisko świętości i grzechu,
wołał:
Umiłowaneś jest i moje!

Kazałeś mi, Panie,
podbić to miasto,
więc je podbiłem.
Kazałeś mi umiłować
to miasto,
więc je umiłowałem.
Kazałeś mi zbawić
to miasto,
więc je zbawiłem,
ale upracowałem się wielce.
Oto teraz idę do Ciebie.

Minął Neron,
jak wicher i burze,
jak zaraza
i morowe powietrze,
a Krzyż Chrystusa stoi.

To nie Krzyż się chwieje,
to świat się chwieje.
Kościół Chrystusowy
ostanie,
aż ukaże się znak
Syna Człowieczego
i będzie Nowa Ziemia
i Nowe Niebo.

Nie lękajcie się, Bracia.
Bóg jest z nami,
więc któż przeciwko nam?
Zachowajcie swoją tożsamość.
Bądźcie dumni ze swego pochodzenia,
i kochajcie swoją Pierwszą Ojczyznę
jak Rodzoną Matkę,
a tej Drugiej bądźcie wdzięczni.

Jeszcze świat powie o Was:
Vivat Polonus
unus defensor Mariae!
A Ona niech okaże się
Wam Matką.

Popatrzcie na grające
i śpiewające dzieci,
wystrojone po polsku,
po góralsku.
Jesteście piękne.
Kocham Was za to.

Napatrzyłem się
na Waszą pobożność.
Upłakaliśmy się
z Weroniką, Piotrem
i Łotrem
na Drodze Krzyżowej
i w Godzinie Miłosierdzia.

Wczoraj, gdy procesyjnie
przenosiliśmy obraz
Matki Dobrotliwej,
prószył śnieg,
żeby Królowej a Śnieżnej
niebo sypało bielą,
żeby górale czuli się
jak w Białym Dunajcu.

Słucham rogów góralskich,
podziwiam dziecięcą kapelę.
Jakie piękne są Wasze stroje.
Szanujcie je jak świętą relikwię
od kochanej Mamy.

O, Szczyrzycka Śliczna Pani,
nas nie zostaw sierotami.
Myśmy przyszli tu dla chleba,
Ty zaprowadź nas do nieba.

Matko, okaż im,
że jesteś Matką!

W Twojej obecności
będę namaszczać kamień ołtarza.
Tu włożę relikwie Świętych Apostołów
Piotra i Pawła,
bo na ich wierze
zbudowany jest Kościół.
Namaszczę ściany kościoła,
aby objęły Nieogarnionego.
Zapalę Święty Ogień.
Niech modlitwa nasza
wznosi się do nieba
jak dym wonnego kadzidła.
Ucałuję ziemię,
poświęcę tabernakulum
i przeniosę Najświętszego.
Niech stąd króluje
Błogosławiony
i Nieśmiertelny Król Chwały.

Matko Dobrotliwa,
nie opuszczaj nas!
Przyjmij mój krzyż biskupi
jako wotum za to,
że mogłem być przy Tobie
i konsekrować ten kościół.
Pamiętaj i o mnie,
bom sługa Twój...!

Na koniec - bądź dla nas,
Matko Dobrotliwa,
znakiem Niezawodnej Nadziei.
Kładę Wam na początek pamięci
i na wierzchu serca
słowa Maryi:
Nigdym ja ciebie,
ludu, nie rzuciła.
Nigdym ci mego
nie odjęła lica.
Jam - po dawnemu -
moc twoja i siła.
Bogurodzica!
Amen.

A teraz powiedzcie mi,
Bracia Rodacy,
w nowej świątyni,
przed Królową,
po polsku:
Czy Wy wierzycie
w Boga Ojca Wszechmogącego
Stworzyciela Nieba i Ziemi?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: nowy Konfrater Zakonu Paulinów

2025-02-12 18:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

BP Jasnej Góry

Na Jasnej Górze do zaszczytnego grona paulińskich konfratrów został dziś włączony prof. dr hab. n. med. Edward Wylęgała. W swoim życiu prywatnym i zawodowym szerzy kult Matki Bożej. Jest lekarzem okulistą, Kierownikiem Katedry i Kliniki Okulistyki, a także Prorektorem ds. Rozwoju i Transferu Technologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Konfraternia jest to nieformalne stowarzyszenie dobrodziejów i przyjaciół Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika.

Prof. Wylegała jest Rycerzem Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy. W swoim życiu prywatnym i zawodowym szerzy kult Matki Bożej. Wspiera działalność misyjną w Afryce i Chinach, łącząc profesjonalizm lekarski z posługą humanitarną i duchową. Pomaga potrzebującym i pacjentom, którym nikt inny nie dawał szansy. Specjalizuje się w mikrochirurgii oka, transplantologii rogówki oraz nowoczesnych technikach laserowych stosowanych w leczeniu jaskry i schorzeń siatkówki.
CZYTAJ DALEJ

On już wtedy wiedział

2025-02-12 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Niemałe zamieszanie wywołała sprawa śledztwa w sprawie tzw. zamachu stanu, jak nazywane są działania, opisane w art. 127 kodeksu karnego.

Zgodnie z pierwszym punktem tego artykułu, „kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”, a w punkcie drugim mowa jest o tych, którzy w takich działaniach pomagają i dla nich przewidziana jest kara pozbawienia wolności od lat 3 do 20. Głośne zawiadomienie prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Bogdana Święczkowskiego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rządzących dotyczy tego ostatniego działania opisanego w art. 127 kk, czyli „zmiany przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej”. Ja to nazywam próbą destrukcji ustrojowej, co jest stwierdzeniem pozwalającym na łatwiejsze zrozumienie, w czym leży problem.
CZYTAJ DALEJ

Temperatura ciała człowieka to mniej niż 36,6 - stara norma jest nieaktualna

2025-02-12 17:55

[ TEMATY ]

temperatura

Adobe Stock

Temperatura ludzkiego ciała na przestrzeni wieków obniżyła się i jej prawidłową wartością nie jest już 36,6 st. C, ale 36,4 st. C, a w niektórych populacjach nawet mniej. Lekarze i antropolodzy z Kalifornii zasugerowali, jakie są możliwe przyczyny tej zmiany.

Za prawidłową temperaturę ciała ludzkiego od lat 50. XIX wieku uważano 37 st. C (z czasem skorygowano ją do 36,6 st. C). Wartość tę na podstawie badań 25 tys. pacjentów ustalił niemiecki lekarz Carl Wunderlich. Jednak dwie niezależne analizy - naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara oraz Uniwersytetu Stanforda - sugerują, że w wyniku działania wielu różnych czynników na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci temperatura ciała obniżyła się do 36,4 st. C, a w niektórych przypadkach nawet bardziej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję