Reklama

Refleksje chicagowskie

W Chrystusowym Krzyżu Zbawienie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śpiewając wielkopostne pieśni, przepojone głęboką treścią Chrystusowego krzyża, podążamy śladami Zbawiciela. W zadumie ludzkiego współczucia pytamy, czy zbawienie nie mogło dokonać się inaczej, jak tylko przez okrutne cierpienie i krzyż. Idąc śladami Chrystusa, zatrzymajmy się na chwilę w Ogrodzie Oliwnym, gdzie początek miała męka Jezusa. Zewnętrznym znakiem tej walki były krople krwi i potu na Jego Obliczu, o których wspomina Ewangelista. Tam rozpoczęła się ostateczna walka nieskazitelnej Jezusowej duszy poświęconej bez reszty Bogu i solidarnej z każdym potomkiem Adama i Ewy, przeciwko szatanowi i wszystkim mocom ciemności, jakie kiedykolwiek zaistniały. W środku tej walki stanął Jezus i aniołowie Boży przynoszący pociechę i jednocześnie kielich goryczy, którym była wola Ojca. Słowa Jezusa: „Ojcze, odsuń ten kielich goryczy, który mam wypić. Lecz jeśli taka jest Twoja wola, niech Mi się stanie jako Ty chcesz” (por. Mk 14, 36) były prośbą o objawienie się Miłosiernej Sprawiedliwości. Boża Sprawiedliwość została naruszona przez pychę złych aniołów, które zbuntowały się, oraz przez człowieka, który ulegając namowie diabła, stanął przeciw Bogu. Dopiero bezgraniczna miłość Jezusa, Syna Bożego, do Ojca oraz do wszystkich stworzeń przeważyła szalę zwycięstwa w kierunku wypełnienia Jego woli i zwrócenia, zabranej przez szatana podstępem, należnej czci i uwielbienia. Dopełnieniem zwycięskiej walki z mocami ciemności rozpoczętej w Ogrodzie Oliwnym były ostatnie słowa wypowiedziane z krzyża: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha Mego” (Łk 23, 46) oraz „Dokonało się!” (J 19, 30). Walka o ludzką duszę odbywa się każdego dnia, kiedy przychodzi do starcia ze złym duchem domagającym się konfrontacji. W każdej chwili, kiedy powtarza się sytuacja wyboru dobra lub zła, człowiek staje w sposób świadomy do walki o swoją duszę. Istota ludzka zmuszona jest do ciągłego wyboru, opowiedzenia się: z Bogiem albo przeciwko Niemu. Tych sytuacji życie nie szczędzi. Każda pokusa jest jakąś konfrontacją z diabłem. Każdy popełniony przez człowieka grzech jest zwycięstwem szatana. On, jako duch potężniejszy od człowieka, wie, jak walczyć, aby człowiek przegrał. Podsuwa mu takie metody walki, atakując najsłabsze punkty ludzkiej natury, które osłabione przez grzech pierworodny skłonne są do złego. Diabeł niejako mści się na człowieku, nie mogąc pokonać dobra. Ta walka z potomstwem Adama była zapowiedziana w raju. Szatan nie jest zdolny poznać miłości i nie umie kochać. Nieustanne dążenie człowieka do poznawania i przeżywania Dobra, Piękna i Prawdy napawa go wielką zazdrością i wściekłością. Jedyną drogą zwycięstwa nad szatanem i grzechem jest krzyż Chrystusa. Na nim bowiem dokonał się najwyższy akt miłości - oddanie się całkowite Boga człowiekowi. Dlatego krzyż stał się zwycięstwem. W nim dokonało się zbawienie człowieka. Znak hańby i poniżenia stał się znakiem zwycięskiej miłości. Miłość płynąca z Chrystusowego krzyża udziela się każdemu, kto podąża Jego drogą. Chcąc otrzymać zbawienie, trzeba podjąć walkę ze złem, z grzechem, z kłamstwem i nienawiścią. Na tę drogę współpracy zaprasza nas Jezus. Od chwili wcielenia się Syna Bożego w ludzką naturę i odkupienia człowieka na krzyżu, już nigdy nie jesteśmy sami w tej walce z mocami ciemności. Walka ta zaczyna się w naszym sercu, kiedy dokonujemy wyboru dobra czy zła. Wybór, a następnie powodzenie w tej walce zależy od tego, czy będziemy w tej walce prosili o pomoc, czy też sami będziemy usiłować zwyciężyć. Wiemy, że szatan ma ogromną przewagę nad nami, wtedy, gdy usiłujemy polegać na sobie samych, nawet na swoich doskonałościach i cnotach, które wydają się nam właściwą bronią przeciw szatańskim pokusom. Św. Paweł powie, jeśli mniemasz, że stoisz, to bacz, abyś nie upadł. Same upadki człowieka nie są jeszcze tragedią, bo w chwili największej słabości przychodzi Nasz Pan z pomocą. Wy mocni, my słabi, ale przyoblekłszy się w zbroję Jezusa, jesteśmy pewni zwycięstwa. Do tego trzeba wiary w Moc Jezusa, który przyjdzie w odpowiedniej, nieoczekiwanej porze, aby nam pomóc, kiedy już wszystkie siły opadną. „Moc rodzi się w słabościach” - jak mówi Ojciec Święty Jan Paweł II, za św. Pawłem. Oddanie się Jezusowi jest gwarancją zwycięstwa. Podobnie jak uczynił to Dobry Łotr na krzyżu. Zły Łotr walczył sam i pozostał sam w walce złorzecząc i przegrywając. Jego krzyż był przecież taki sam jak krzyż Jezusa, ale nie stał się znakiem zwycięstwa. Jeśli chcemy zwyciężyć w walce ze śmiercią i jakimkolwiek cierpieniem, musimy umierać na krzyżu Chrystusa, a nie na krzyży przeklinającego Łotra. Jedynie w krzyżu Jezusa jest zwycięstwo. Trzeba uznać, tak jak Dobry Łotr, że krzyż Jezusa jest oparty o miłość i że w nim wypełniło się zadośćuczynienie za wszystkie ludzkie grzechy. On nic złego nie uczynił, ale wziął nasze grzechy, które trzeba złoży na Jego krzyżu, aby otrzymać zbawienie. W Chrystusowym krzyżu zbawienie, w nim jest miłości nauka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Klinika Gemelli: papież kontynuuje terapię. Jakie są rokowania?

2025-03-11 13:22

[ TEMATY ]

papież Franciszek

klinika Gemelli

rokowania

PAP/EPA

Wierni składają kwiaty i listy pod kliniką Gemelli, gdzie przebywa papież Franciszek

Wierni składają kwiaty i listy pod kliniką Gemelli, gdzie przebywa papież Franciszek

Dziś rano papież kontynuował przepisaną mu terapię, farmakologiczną, oddechową i aktywną terapię ruchową. Za pośrednictwem łącza wideo również rekolekcje prowadzone przez kapucyna o. Roberto Pasoliniego w Auli Pawła VI. Następnie modlił się w małej kaplicy w pobliżu swojego pokoju - poinformowało Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej.

Papież, jak się dowiedzieliśmy ze źródeł watykańskich czuje się lepiej, jest w dobrym nastroju. Chociaż lekarze mówią o rokowaniach pomyślnych, nadal zastrzegają sobie prawo do oceny złożoności obrazu klinicznego.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Józefa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Józef

Bożena Sztajner/Niedziela

Kaliski wizerunek św. Józefa

Kaliski wizerunek św. Józefa

Wielkimi krokami zbliża się uroczystość św. Józefa, przypadająca na 19 marca. Z tej okazji warto pomyśleć o dołączeniu się do modlitwy nowenną do wyżej wspomnianego świętego, która rozpoczyna się 10 marca.

Dlaczego warto prosić św. Józefa o wstawiennictwo przed Bogiem i pomoc? Odpowiedzi na to pytanie udziela m.in. św. Bernard z Clairvaux (1153 r.): „Od niektórych świętych otrzymujemy pomoc w szczególnych sprawach, ale od św. Józefa pomoc jest udzielana we wszystkich, a poza tym broni on tych wszystkich, którzy z pokorą zwracają się do niego”. Inny św. Bernard, ten ze Sieny (1444 r.), pisał: „Nie ulega wątpliwości, że Chrystus wynagradza św. Józefa teraz nawet więcej, kiedy jest on w niebie, aniżeli był on na ziemi. Nasz Pan, który w życiu ziemskim miał Józefa jako swego ojca, z pewnością nie odmówi mu niczego, o co prosi on w niebie”.
CZYTAJ DALEJ

Szabelka

2025-03-12 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Stosunki międzynarodowe to ciężki kawałek chleba. Różnica interesów nie powinna brać górę nad tym, co jest wspólne, a odwaga być mylona z brawurą.

Ciekawe jednak jak różne może być spojrzenie na relacje z zagranicznymi partnerami, w zależności od ideowych preferencji. Ostatnio, gdy Radosław Sikorski zaatakował w mediach społecznościowych Elona Muska, zarzucając mu, że „grozi ofierze agresji” Ukrainie (poprzez stwierdzenie, że jeśli wyłączy system Starlink, to cały ukraiński front upadnie), samemu sugerując, że Polska zrezygnuje z amerykańskiego dostawcy – natychmiast odezwał się fanklub ministra i tych, co przekonywali cały kraj, że Polacy powinni murem stanąć za Sikorskim. Dlaczego? Bo to szef polskiej dyplomacji. Tylko gdzie w tym „dyplomacja”? Nie wiadomo, za to pewne jest, że wojenki twitterowe ministra spraw zagranicznych z miliarderem, ale przede wszystkim ważnym urzędnikiem administracji prezydenta USA, w czasie gdy Donald Trump zastanawia się z którego kraju w Europie wycofać amerykańskie wojska, jest co najmniej nierozsądne, a na pewno niebezpieczne. W imię czego? Lajków i retweetów? Kilku klepnięć po plecach ze strony przywódców europejskich, dla których Radosław Sikorski jest harcownikiem, którego wykorzystują do ataków, których sami nie przepuszczają? Żaden z obrońców Sikorskiego, czy tych, którzy w ekstazie zachwycali się tym jak „zaorał” Muska, nie był w stanie wskazać choć jednej dobrej rzeczy dla Polski, jaką swoimi atakami uzyskał.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję