O tym dlaczego warto przyjechać, opowiada Sylwiana Hańczyc ze Scholi Lednickiej oraz Agnieszka Chrostowska z Siewców Lednicy.
Warsztaty muzyczne nad Lednicą organizujecie już od 4 lat. Jak to się zaczęło, czyja to inicjatywa? Czy ojciec Jan Góra miał swój udział w kreowaniu tego pomysłu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Agnieszka: Lednickie Warsztaty Muzyczne to nasza wspólna inicjatywa. Ojciec Jan kochał muzykę i lubił, gdy wypełniała dom, a my kilka miesięcy po kolejnym Spotkaniu Lednickim zatęskniliśmy za wspólnym muzykowaniem. Przy okazji święta św. Cecylii postanowiliśmy zaprosić wszystkich chętnych do Ośrodka nad Lednicą, aby uczyć się od siebie i przez weekend wspólnie modlić się tak, jak potrafimy najlepiej - śpiewając i grając.
Sylwiana: Na pierwszych warsztatach było chyba 25 osób i trochę nas to zniechęciło. Wtedy ojciec Jan powiedział, że nie należy się poddawać, , więc postanowiliśmy zrobić warsztaty raz jeszcze. Zainteresowanie było większe, warsztaty miały niespotykaną atmosferę i były naprawdę udanym czasem. Dlatego kolejne robiliśmy już z większym entuzjazmem.
Ilu uczestników liczą warsztaty? Skąd przyjeżdżają?
Agnieszka: Zaczynaliśmy od 30 osób, a w zeszłym roku było ok 100 uczestników z całej Polski.
Reklama
Weekend w C-DUR jest przygotowaniem do Spotkania Młodych LEDNICA 2000, do tego, by młodzi ludzie modli razem z Wami wystąpić na scenie. Ale do czerwca jeszcze mnóstwo czasu – dlaczego więc warsztaty odbywają się już w listopadzie?
Sylwiana: Weekend w C-dur nie jest tylko przygotowaniem do Spotkania. Naszym celem jest ukazanie dorobku muzycznego Lednicy i zachęcenie do tworzenia muzycznych środowisk wokół parafii i wspólnot. Dzielimy się naszym doświadczeniem, bo dzięki temu niesiemy Chrystusa na krańce świata.
Agnieszka: Termin warsztatów powiązany jest z dniem św. Cecylii - patronki muzyki kościelnej. Prosimy ją o opiekę na czas naszej posługi muzyką, abyśmy byli narzędziami, albo lepiej mówiąc: instrumentami w rękach Boga i pomagali innym w modlitwie, nie skupiając uwagi na sobie samym, swoim talencie czy umiejętnościach. Można również powiedzieć, że Lednickie Warsztaty Muzyczne to tak na prawdę ostatni dzwonek, aby dołączyć do Lednickiej Scholi. Te 6 miesięcy, które zostają do Spotkania Lednickiego, to czas na przyswojenie sobie materiału muzycznego, wyrobienie kondycji wokalnej, bo służba podczas spotkania to kilkanaście godzin śpiewania na świeżym powietrzu, a, co najważniejsze - włączenie się do wspólnoty. Jeśli zadaniem muzyków lednickich jest pomoc w przybliżaniu się ludzi do Chrystusa, to ważne, aby nie tylko śpiewali jednym głosem, ale myśleli w jednym duchu i patrzyli w tym samym kierunku.
Jakiego rodzaju warsztaty przygotowujecie?
Reklama
Agnieszka: Od zeszłego roku uczestnicy mogą brać udział w dwóch rodzajach warsztatów - głównym i towarzyszącym. Warsztat główny to doskonalenie umiejętności śpiewu i gry na instrumentach. Można zapisać się na warsztaty wokalne, gitarowe, smyczkowe, basowe i perkusyjne. Warsztaty towarzyszące to okazja poznania innych umiejętności, dzięki którym muzykowanie może stać się łatwiejsze, albo ciekawsze. W tym roku będą to warsztaty rytmiczne, śpiewu solowego, pracy z mikrofonem, home recordingu i prowadzenia zespołów muzycznych.
Kto będzie prowadził warsztaty?
Agnieszka: Warsztaty poprowadzą ludzie, którzy żyją i oddychają lednicką muzyką: dyrygenci Scholi Lednickiej i muzycy z Siewców Lednicy. Jak co roku nad całością organizacji czuwają ludzie ze Scholi Lednickiej. Tak więc Ci, którzy na Spotkaniach Lednickich porywają uczestników do wspólnej modlitwy, w listopadzie otwierają szeroko ramiona i są do dyspozycji tych, którzy przyjeżdżają na Pola Lednickie na muzyczne spotkanie z Bogiem.
Czy uczestnikami mogą być również amatorzy śpiewu lub gry na instrumentach, czy szukacie raczej profesjonalistów?
Agnieszka: Podczas warsztatów staramy się nie dzielić ludzi na profesjonalistów i amatorów. Raczej dążymy do stworzenia jednej wspólnoty, w której słuchamy siebie nawzajem. Wierzymy w moc szczerej modlitwy i otwartej postawy. Tak, jak w Kościele - na warsztatach jest miejsce dla każdego, niezależnie od stopnia edukacji muzycznej. Co roku po warsztatach kilku uczestników dołącza na stałe do lednickiej grupy muzycznej i nie zawsze jest to zasługa piątki na świadectwie ze szkoły muzycznej.
Jeśli ktoś nie może pozwolić sobie na uczestnictwo w całych warsztatach, zapraszamy na sobotni wieczór aby wziąć udział w Mszy Muzyków z Koncertem Uwielbiena. Można będzie posłuchać efektów warsztatów i pomodlić się wspólnie z nami. Lednicka Kaplica jest otwarta dla każdego!
Reklama
A czy takie warsztaty wymagają dużej dyscypliny? Jak bardzo napięty jest plan dnia?
Agnieszka: Dyscyplina na scenie to sprawa równie kluczowa, jak umiejętności muzyczne. Dlatego podczas warsztatów wprowadzamy mały element dyscypliny, w postaci napiętego planu zajęć. Warsztaty muzyczne przeplatają się ze wspólną modlitwą. Ale motywacja uczestników, aby z warsztatów skorzystać w jak największym zakresie, powoduje, że nie ma problemów ze spóźnialskimi i maruderami.
Wydajecie się być grupą bardzo zajętych osób – śledząc wydarzenia Scholi Lednickiej i Siewców Lednicy można łatwo zauważyć, że co chwilę jeździcie na konkursy, zdobywacie tam nagrody, koncertujecie w całej Polsce. Macie jeszcze czas na organizowanie warsztatów?
Sylwiana: Dla członków Scholi Lednickiej konkursy i nagrody są dużą radością i dodatkową motywacją, ale nie stanowią celu naszych działań, chcemy pomagać ludziom modlić się muzyką – zbliżać się do Boga i drugiego człowieka. Warsztaty pomagają nam realizować ten cel, a poza tym często uczestnicy warsztatów dołączą do nas, więc znajdujemy czas na warsztaty z wielką radością, zresztą czekamy na nie cały rok.
Agnieszka: Lednica to nasz dom. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której nie znajdujemy czasu, aby raz w roku spotkać się w nim z naszymi przyjaciółmi na wspólnej modlitwie. Przygotowanie warsztatów to spory wysiłek, ale atmosfera, jaka panuje podczas Weekendu w C-dur jest warta każdej minuty poświęconego czasu.
Reklama
W trzech słowach – dlaczego warto przyjechać na Weekend w C-DUR?
Agnieszka: Spotkaj Boga w muzyce!
Sylwiana: W trzech słowach? „Są pełne Boga”