Reklama

59. rocznica śmierci bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

Rośnie duchowa rodzina ks. Wicka

21 lutego w Sali Mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego w Toruniu odbyło się spotkanie z okazji 59. rocznicy śmierci bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego. Odszedł on do Pana 23 lutego 1945 r., krótko przed wyzwoleniem przez wojska amerykańskie obozu koncentracyjnego w Dachau, zaraziwszy się tyfusem od współwięźniów, którym w heroiczny sposób niósł pomoc i pocieszenie. Promieniowała od niego świętość, jak zgodnie poświadczali ci, którym udało się przeżyć obozowe piekło. Pamięć o świadectwie jego życia pozostała żywa, czego efektem był proces beatyfikacyjny, ukoronowany niezapomnianym nabożeństwem na toruńskim lotnisku 7 czerwca 1999 r., kiedy Jan Paweł II ogłosił ks. Stefana błogosławionym.

Niedziela toruńska 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłan, który chciał żyć po harcersku

Otwierając spotkanie, ks. prał. Józef Nowakowski, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i zarazem kustosz sanktuarium bł. ks. Frelichowskiego, zwrócił uwagę na fakt, że w ostatnim czasie odkryty i uwypuklony został jeszcze jeden wymiar życia ks. Wicka: harcerstwo. „Harcerstwo pokryte sutanną” - takimi słowami ks. Nowakowski scharakteryzował sylwetkę Błogosławionego, który przed rokiem został ogłoszony patronem polskich harcerzy.

Swoje życie poddał Chrystusowej Ewangelii

Uczestnicy spotkania wysłuchali dwóch wystąpień poświęconych bł. ks. Frelichowskiemu. Robert Zadura, student UMK, mówił o jego rodzinie (dzięki starannej kwerendzie udało się ustalić przodków ze strony matki aż do połowy XVIII w., zaś ze strony ojca - do początków XIX w.), natomiast dr Waldemar Rozynkowski wygłosił wykład pt. Rozważania bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego na tle Ewangelii.
- Niedawno ukazało się nowe, poprawione wydanie Pamiętnika bł. ks. Frelichowskiego, a w przygotowaniu są listy obozowe. Cieszy fakt, że już nie tylko możemy czytać i dyskutować o Błogosławionym, ale również słuchać, co on ma nam do powiedzenia - powiedział Prelegent. Swoje wystąpienie poświęcił jeszcze jednej próbie literackiej bł. ks. Frelichowskiego - rozważaniom na kanwie Ewangelii, które prowadził jako kleryk seminarium duchownego. Dla niejednego z licznie zebranych słuchaczy zaskoczeniem musiał być sam fakt ich istnienia. Oryginał znajduje się w Kurii Diecezjalnej w Toruniu. Ma postać zeszytu formatu A-5 i obejmuje 132 strony.
Ks. Stefan pisał te rozważania w latach 1932-36, przy czym zasadniczy ich zrąb - 125 stron - obejmuje kilkumiesięczny okres od grudnia 1932 r. do kwietnia 1933 r., a więc czas, kiedy był on studentem drugiego roku seminarium w Pelplinie.
Za tło do rozważań posłużyła Błogosławionemu Ewangelia wg św. Łukasza - odniesienia do innych ksiąg Pisma Świętego są nieliczne. Kleryk Stefan dokonywał własnej egzegezy Łukaszowego tekstu; kładł nacisk na sceny szczególnie doń przemawiające, konfrontując ewangeliczną naukę z własnym życiem. Początkowo, co zrozumiałe, w tych osobistych odniesieniach sporo miejsc poświęcał rodzinie i kolegom pozostawionym w świecie; jednak w miarę upływu czasu zaczęły dominować myśli związane z seminarium i przyszłym kapłaństwem.
Zapiski te odsłaniają wnętrze 20-letniego wówczas Stefana. Wyłania się z nich człowiek o doświadczeniach podobnych do każdego z nas, mocno osadzony w realiach życia. Wśród postanowień ascetycznych podjętych z okazji rekolekcji seminaryjnych znajdujemy np. uwagę o ograniczeniu picia wina i palenia papierosów czy o rezygnacji z podwieczorków w okresie Adwentu. Wiele ciepłych słów poświęca rodzinie, wyrażając wdzięczność Bogu za przekaz wiary katolickiej. Z szacunkiem i podziwem wyraża się o rodzicach i ich ciężkiej pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Polski Frassati

Bardzo ciekawy jest passus poświęcony szkolnym kolegom. Stefan zastanawia się z troską nad ich przyszłymi losami, modli się, by zasilili szeregi inteligencji katolickiej. Interesujące jest to, że w tym kontekście w zapiskach pojawia się jako wzór postać Pier Giorgio Frassatiego (1901-25), młodego Włocha, który na drodze powołania świeckiego, wypełnionego z jednej strony nauką, sportem i bujnym życiem towarzyskim, a z drugiej żywą działalnością w stowarzyszeniach katolickich i posługą miłosierdzia na rzecz biednych i chorych, osiągnął wyżyny świętości. Pozostaje pytanie, skąd kleryk Stefan znał tę postać (od śmierci Pier Giorgio Frassatiego minęło wówczas zaledwie 8 lat), znaną szerszym kręgom dopiero po beatyfikacji dokonanej przez Jana Pawła II w 1990 r. Nie zmienia to jednak zasadniczego faktu, iż już wtedy widział w młodzieńcu z Turynu wzór człowieka świeckiego - żyjącego w świecie, ale jednocześnie zanurzonego w Chrystusie.
Dr Rozynkowski, zaznaczając odmienność wybranych dróg powołania, zwrócił uwagę na liczne podobieństwa zachodzące między tymi dwoma postaciami: bogate życie wewnętrzne stanowiące owoc pracy nad sobą, zaangażowanie w życie społeczne, talenty towarzyskie, wreszcie posługę na rzecz chorych prowadzącą aż do samowyniszczenia (Pier Giorgio Frassati zmarł na chorobę Heine-Medina, którą zaraził się od jednego z podopiecznych, ks. Stefan poszedł służyć w obozowym bloku śmierci nie bacząc, że sam najpewniej nabawi się tyfusu).

Jest obecny wśród nas

Po wykładach przyszedł czas na ogłoszenie wyników konkursu poświęconego postaci bł. ks. Frelichowskiego, zorganizowanego przez parafię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Decyzją jury pod przewodnictwem Barbary Pawłowskiej najwyżej oceniono pracę 16-letniej Moniki Cackowskiej z Gutowa. Bp Józef Szamocki, wręczając uczestnikom konkursu nagrody, wyraził radość, że życie ks. Frelichowskiego jest w stanie inspirować młodych ludzi. - Coraz mniej jest tych, którzy mieli okazję zetknąć się z nim osobiście, takich jak obecny wśród nas ks. prał. Józef Batkowski, współwięzień z Dachau - powiedział Ksiądz Biskup. - Niedawno ze smutkiem pożegnaliśmy siostrę ks. Wicka, śp. Marcjannę Jaczkowską. Odchodzi rodzina naturalna, ale powiększa się rodzina duchowa.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Matki Bożej Łaskawej, głównej patronki stolicy - 11 maja

2024-05-05 08:38

[ TEMATY ]

Matka Boża Łaskawa

Magdalena Wojtak

Kult wizerunku Matki Bożej Łaskawej, głównej patronki stolicy, sięga 1652 r. Wiąże się z uratowaniem miasta przed zarazą. Po raz pierwszy nazwano wówczas Maryję "Strażniczką Polski". Centralne uroczystości odbędą się 11 maja w prowadzonym przez jezuitów sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

Papież Innocenty X ustanowił święto Mater Gratiarum Varsaviensis na drugą niedzielę maja.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję