W homilii bp Długosz nawiązując do tekstu Ewangelii zaznaczył, że „słuchając wiadomości telewizyjnych, czy też czytając wiadomości z naszych periodyków przeżywamy szok, ponieważ to wszystko czego doświadcza człowiek obecnie na kuli ziemskiej zapowiada Pan Jezus w Ewangelii”. – Widzimy podziały między ludźmi, nienawiść, wojny, trzęsienia ziemi, a szczególnie prześladowanie wyznawców Pana Jezusa – podkreślił bp Długosz. Dodał, że „taką gwiazdą nadziei, która umacnia każdego z nas jest przesłanie papieża Franciszka o Roku Miłosierdzia”.
„Głos papieża Franciszka jest przedłużeniem misji, z jaką przyszedł do nas św. Jan Paweł II, który w encyklice „Dives in misericordia” prosił nas, abyśmy głęboko rozważali przypowieść Jezusa o Miłosiernym Ojcu. Papież przypomniał nam, że nawet gdybyśmy jeszcze bardzie skomplikowali nasze życie niż syn marnotrawny, to nie jesteśmy w sytuacji przegranej, ponieważ Bóg nas zawsze kocha” – kontynuował bp Długosz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup przypomniał,, że „Bóg nigdy nas nie zdradza i zawsze możemy do Niego powrócić poprzez sakrament spowiedzi św.” i dodał, że „Imię Boga to miłosierdzie”.
Reklama
Bp Długosz rozważając tajemnicę miłosierdzia podkreślił, że „miłosierdzie to niesienie miłości autentycznej od Jezusa Chrystusa nie tylko swoim przyjaciołom, ale także wrogom i tym wszystkim, którzy uczynili nam jakąkolwiek krzywdę”. - Miłości miłosiernej uczymy się od Jezusa. To On swoimi słowami i czynami pokazuje jak należy usuwać bariery, niszczyć podziały między ludźmi i być wszystkim dla wszystkich – podkreślił bp Długosz.
-Nie ma u Jezusa podziału na ludzi świętych i grzeszników, czystych i nieczystych, wolnych i niewolnych. Każdy ma do Niego prawo. Jezus przypomina nam, że nie możemy pogardzać ludźmi, którzy skomplikowali swoje życie przez słabości i grzechy. Jezus szczególną miłością otacza ludzi z marginesu, jak trędowaci. Jezus przypomina nam, że większym nieszczęściem jest choroba duszy, grzech, niż choroba ciała – przypomniał biskup.
Biskup senior zaznaczył również, że „szczytem miłości miłosiernej Jezusa do nas jest podjęcie krzyża, znaku poniżenia i hańby, kilkugodzinna agonia, w której Pan Jezus nadal okazuje swoje miłosierdzie, Jego zakrwawione ramiona obejmują wszystkich ludzi, także i tych, którzy będą gardzili Jezusem i prześladowali Jego wyznawców”. – Także jako zmartwychwstały Jezus przychodzi do apostołów, którzy Go zdradzili, aby nie odebrać im misję apostolską, ale przynosi miłosierdzie ze słowem „Pokój wam” – podkreślił biskup senior.
Bp Długosz wskazał również na znaczenie sakramentu pojednania w życiu każdego ucznia Chrystusa. - Moc sakramentu pojednania jednoczy przeszło dwa tysiące lat człowieka z Bogiem – mówił bp Długosz i przypomniał wiernym, że zakończenie Roku Miłosierdzia nie kończy naszej misji.
Reklama
Na zakończenie bp Długosz zachęcił wiernych, aby modlitwę św. Faustyny Kowalskiej o oczy, ręce i serce miłosierne „uczynili modlitwą swojego życia”. – Módlmy się zawsze o to, abyśmy mieli oczy, ręce i serce Chrystusa – zakończył bp Długosz.
W Mszy św. wzięli udział wierni archidiecezji częstochowskiej, osoby życia konsekrowanego, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Obrzędom liturgicznym towarzyszył śpiew chóru „Basilica Cantans”, pod kierunkiem Włodzimierza Krawczyńskiego.
Zakończenie Jubileuszowego Roku Miłosierdzia nastąpiło także w jubileuszowych kościołach archidiecezji częstochowskiej: w Bęczkowicach, Częstochowie (Jasna Góra, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Dolinie Miłosierdzia, kościół pw. św. Faustyny), Gidlach (Sanktuarium Matki Bożej), Leśniowie, Mstowie, Praszce (Sanktuarium pasyjno-maryjne Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia), Radomsku (Kolegiata św. Lamberta), Rększowicach, Wieluniu (Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia) i Zawierciu (Bazylika św. Apostołów Piotra i Pawła; Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i Świętego Krzyża).