Transakcja za 12 tys. zł
Gdy bp Wierzbowski za 6 tys. zł kupował w 1666 r. od braci Mikołaja i Konstantego Górskich zrujnowaną część wsi Góra, nikt nie przypuszczał, że niedługo stanie się
ona znanym sanktuarium. Hierarcha wkrótce dokupił drugą część Góry (za taką samą kwotę od Anny Niemierzyny) i postanowił, że powstanie tu zespół budowli sakralnych, który przypominałby wiernym
Kalwarię w Jerozolimie. Aby nadać miejscu odpowiednią rangę, zwrócił się do króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego o zgodę na założenie w Górze miasta. Władca zgodził
się (r. 1670), a w trzy lata później fundację pod nazwą Nowa Jerozolima zatwierdził Sejm. Król nadał Górze herb. Nawiązywał on do cudownego ukazania się nad wzgórzem kalwaryjskim
krzyża w otoczeniu wstającego słońca i księżyca, co miało miejsce w grudniu 1667 r.
W mieście mogły powstać cechy rzemieślnicze. Pozwolono wznieść ratusz, zbudować kramy, organizować targi i jarmarki.
Ku czci Męki Pańskiej
Według koncepcji bp. Wierzbowskiego miasto miało być zbudowane na planie krzyża łacińskiego. Jego podstawę stanowiło specjalnie usypane wzgórze - Kalwaria. Budowę Nowej Jerozolimy rozpoczęto od
odbudowy drewnianego kościoła, który wcześniej zawalił się. W 1670 r. dobudowano do niego mały murowany klasztor i przekazano Bernardynom. Zakonnicy mieli sprawować opiekę i nadzór
nad całą Kalwarią. Odpowiedzialni byli za koordynację wszystkich akcji duszpasterskich i zobowiązani do przewodniczenia pielgrzymom podczas odprawiania Drogi Krzyżowej. Urządzali
najważniejsze nabożeństwa pasyjne, z procesjami, kazaniami, śpiewami, przy udziale stałej orkiestry. Szczególnie wielu pielgrzymów przybywało do Nowej Jerozolimy na święta Wniebowzięcia i Narodzenia
Matki Bożej oraz w Wielkim Tygodniu.
Kościół Bernardynów szczycił się też posiadaniem relikwii Krzyża św. oraz św. Waleriana, męczennika rzymskiego, ogłoszonego patronem Ziemi Czerskiej. Kiedy w drugiej połowie XVIII w. drewniany
kościół popadł w ruinę, a jego kresu dokonał pożar, z pomocą finansową pośpieszył marszałek wielki koronny i starosta czerski Franciszek Bieliński. Jego sumptem
stanął w Nowej Jerozolimie nowy, murowany kościół.
Bernardyni pięknie zapisali się w dziejach Góry Kalwarii. Za patriotyczną postawę podczas Powstania Styczniowego (ich klasztor pełnił rolę kwatery powstańców) byli represjonowani.
Kiedy musieli opuścić klasztor, kościół nadal służył kultowi Bożemu, a w 1881 r. zamieniono go na parafialny. W 1952 r. w klasztorze zamieszkali Księża
Marianie.
Obecność Marianów datuje się w Górze Kalwarii jednak dużo wcześniej. Przybyli oni tam w 1677 r. na zaproszenie bp. Wierzbowskiego, aby - obok sześciu innych zakonów
- prowadzić pracę duszpasterską wśród pielgrzymów. Im bp Wierzbowski przekazał kościół zwany Wieczernikiem, zbudowany na wzór budynku, w którym Chrystus spożył z Apostołami
Ostatnią Wieczerzę. Stąd wielu pielgrzymów rozpoczynało tu swoją pokutną drogę. Marianie spowiadali, głosili kazania i na wyznaczonych odcinkach Drogi Krzyżowej przewodniczyli pątnikom.
Bp Wierzbowski ufundował też w miejscu zwanym Kalwarią kościół Świętego Krzyża. Po stu latach istnienia kościół ten popadł w taką ruinę, że groził zawaleniem. Nabożeństwa przeniesiono
do niewielkiej kaplicy, zwanej Ratuszem lub Domem Piłata. Na miejscu rozebranego kościoła urządzono cmentarz. Od Ratusza Piłata zaczynała się Droga na Kalwarię, wzdłuż której usytuowany był zespół dwunastu
kaplic kalwaryjskich. Przebudowy kaplicy Piłata na istniejący do dzisiaj kościół dokonano pod koniec XVIII w. Świątynia otrzymała wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego. To w jej podziemiach
znajduje się grób bp. Wierzbowskiego.
Kolejnym kościołem wybudowanym przez bp. Wierzbowskiego był kościół Narodzenia Pańskiego, zwany Betlejem, z klasztorem Ojców Pijarów. Tu od początku znajdował się obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem
przeniesiony później do kościoła parafialnego. W Górze Kalwarii był też niegdyś klasztor i kościół dominikanów obserwantów oraz klasztor dominikanek.
Ślady minionej przeszłości
Z zespołu kalwaryjnego, liczącego 35 kaplic, 6 kościołów i 5 klasztorów, w stanie pierwotnym zachował się jedynie kościół Wieczerzy Pańskiej na Mariankach. Relikty kościoła i Kolegium Pijarskiego można znaleźć w podziemiach Państwowego Domu Pomocy Społecznej. Ponadto na miejscu pierwotnych fundacji powstał kościół. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, obecnie parafialny, w którym od 1944 r. odbiera cześć łaskami słynący obraz Matki Bożej Górskiej, kościół na miejscu Ratusza Piłata i barokowy kościółek z cudowną figurą św. Antoniego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu