W majowe, sobotnie popołudnie 19 maja, nad Zalewem Zemborzyckim
w ośrodku "Marina" już po raz drugi odbył się "Wiosenny piknik Metanoi"
. Zaproszeni zostali wszyscy członkowie i współpracownicy Fundacji,
a szczególnie dzieci, wychowankowie oraz rodzice, których pociechy
uczestniczą w zajęciach prowadzonych w świetlicach tej organizacji.
Pochmurna początkowo pogoda nie odstraszyła chętnych do przybycia
nad lubelski zalew. Pierwszym punktem programu była oczywiście Msza
św., potem przyszła kolej na "polowy" posiłek oraz część artystyczną
przygotowaną przez młodych podopiecznych. Dla chętnych znalazła się
okazja do zorganizowania meczu albo po prostu do pospacerowania -
jednym słowem do wypoczynku.
Piknik jest tylko jednym z elementów działań prowadzonych
przez twórców "Metanoi". Dysponuje ona pięcioma świetlicami, przejętymi
od Stowarzyszenia Ekumenicznego "Unitas". Ulokowane są przy szkołach.
Ma to pewne wady i zalety, jak zauważa p. Danuta Modrzejewska[TB1],
ale plusem niewątpliwie jest to, iż można liczyć na łatwy dostęp
do dzieci. Najmłodszych do świetlic kieruje pedagog szkolny albo
dyrektor. Zapewnia to ścisły kontakt pracowników i wychowawców placówek
z samą szkołą. Jest to tym ważniejsze, iż wychowawcy często mają
do czynienia z dziećmi z tzw. rodzin "trudnych" czy ubogich. Wówczas
kontakt z nauczycielami, pedagogiem i dyrekcją jest wręcz nieodzowny.
We wszystkich świetlicach pracuje 8 osób na etatach wychowawcy oraz
4 osoby na umowę - zlecenie, wspomaganych przez państwa Modrzejewskich,
sprawujących pieczę nad całością przedsięwzięcia. Obecnie zapisanych
jest ponad 220 dzieci. Oczywiście nie oznacza to jeszcze 100% frekwencji,
lecz na ciągłą opiekę może liczyć taka właśnie grupa uczniów.
Świetlice znajdują się w lubelskich dzielnicach: Czechów,
Kalinowszczyzna, Tatary oraz dwie w bardzo trudnym rejonie miasta,
jakim jest "Dziesiąta". Wychowawcy kładą szczególny nacisk na odrabianie
lekcji. Dyrekcje szkół cenią świetlice jako pomoc w wyrównywaniu
braków z różnych przedmiotów. Wiąże się to dodatkowo z pewnego rodzaju
formą korepetycji. Dzieci mają również zapewniony posiłek, do tego
dochodzą wspólne zabawy. Wychowawcom "Metanoi" zależy na wprowadzaniu
własnego programu, aby świetlice mogły spełniać także zadania terapeutyczne.
Połowę kadry stanowią bowiem psycholodzy i stąd pojawia się naturalna
tendencja do prowadzenia zajęć pomagających uczniom lepiej poznać
siebie, uczenia się reagowania na konflikty, umiejętności bycia w
grupie, spędzania wolnego czasu a także gry zabawy i konkursy. Oczywiście
wychowawcy maję tę świadomość, że praca z samym dzieckiem nie wystarczy.
Musi być odniesienie do rodziny, bo inaczej będzie to tylko swoista "
przechowalnia". Jeśli więc nic się nie zmieni w rodzinach, to wszelka
praca nad dziećmi będzie bardzo trudna. Dlatego na tegoroczny piknik
serdecznie zaproszono także samych rodziców. Pracę często wspomagają
miejscowi duszpasterze. Czasami zdarzało się, że w okresie przerwy
w nauce budynek szkolny był w remoncie, wówczas zajęcia mogły odbywać
się w budynkach parafialnych. Na pomoc duszpasterską też więc można
liczyć. Program "Metanoi" w swych podstawowych założeniach nie jest
adresowany do dzieci z rodzin "poukładanych", ale przede wszystkich
do rodzin zaniedbanych. Każdy wychowawca kształtuje dzieci na tyle,
na ile może i potrafi. Są przygotowani do trudnej pracy. Każdy z
nich jest po studiach psychologicznych lub pedagogicznych. Generalnie
dąży się do tego, aby dzieci wychowywać w duchu chrześcijańskim -
podkreśla opiekun "Metanoi".
Z pewnością warto wspomnieć, iż na pikniku pojawili się
też goście z Ukrainy, Białorusi i Mołdawi. Jednym z nich był Aleksander
Dobrojer, absolwent teologii KUL. Jest wykładowcą w Instytucie Nauk
Religijnych w Kijowie. Z grupą osób tworzących "Metanoię" związał
się zaraz po przybyciu do Lublina. Kontakty te zaowocowały planem
stworzenia w Odessie programu biblijnego nauczania i pomocy w różnych
przypadkach patologii społecznych, w tym także AIDS (na Ukrainie
jest to poważny problem), alkoholizmu i narkomanii. W samej Ukrainie
jest obecnie jeszcze parę osób, które nawiązały kontakt z "Metanoią"
podczas studiów i obecnie prowadzą tam swoją działalność. Zadaniem
tej grupy jest, aby wiedzę, którą zdobyli w Polsce, wykorzystali
teraz u siebie w celu krzewienia wiary. Dla gościa z Ukrainy dużą
nadzieją jest spodziewana tam wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II.
Jak zauważył rozmówca: "Papież z pewnością szykuje nam wiele niespodzianek,
to jest człowiek bardzo charyzmatyczny i czuły na każdy delikatny
powiew Ducha Świętego".
Na najbliższe wakacje Fundacja Duszpasterstwa Biblijnego "
Metanoia" planuje obóz rekolekcyjny w Zakopanym. Tematem będzie "
duchowość sakramentalna". Jak można przeczytać w zaproszeniu, należy
zabrać ze sobą rodzinę, Pismo Święte, notatnik, instrumenty muzyczne
oraz otwarte serce. Należy mieć nadzieję, że powinno to wystarczyć,
aby w pamięci pozostały niezwykłe wrażenia z letniego obozu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu