W naszej diecezji wytworzył się zwyczaj, że uroczyste obchody święta Ofiarowania Pańskiego, a przy tym |wiatowego Dnia Życia Konsekrowanego, poprzedza dzień skupienia osób konsekrowanych. 31
stycznia br. spotkaliśmy się więc w gościnnych progach klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych w Szczecinie. Nasze skupienie rozpoczęliśmy godzinną adoracją Najświętszego Sakramentu
- to tu jest bowiem źródło naszego życia, miejsce, gdzie odnajdujemy naszą miłość i skąd jesteśmy posyłani, by życie ofiarować za braci. To czas spokojnego spojrzenia -
dziękczynienia za otrzymane dary, przeproszenia, prośby i milczącego trwania. Następnie pokrzepił nas dobrym słowem ks. Krzysztof Jachowiak TChr. Nowym echem wybrzmiały pytania:
„Chcemy naśladować Jezusa, ale czy ukrzyżowanego?”, „Czy będąc zabiegani w sprawach Pana, nie zapominamy o żywej z Nim relacji?”. Te zdania, ale
także wiele innych budziły na nowo naszą gorliwość, pragnienie radykalnego podążania za Tym, który nas wezwał.
Po konferencji był czas, by pokrzepić nasze ciała i porozmawiać o naszej codzienności: radościach, trudach i planach. Gdy w kontekście usłyszanej konferencji
zastanawialiśmy się, skąd weźmiemy siły i nadzieję, zaproszono nas na świętowanie Eucharystii. Główny celebrans bp Marian B. Kruszyłowicz już we wstępie podkreślił z mocą,
że oto stajemy u „źródła i szczytu” naszego życia, zachęcał byśmy nie ustawali w odpowiadaniu na Miłość, jaka objawiła się nam w Jezusie Chrystusie.
Ta wspólna modlitwa, słowo, spotkania stały się dla mnie pomocą do odnowionego spojrzenia na rzeczywistość. Pozwoliły doświadczyć, że Bóg, który wezwał mnie, znając moją słabość, umacnia mnie we wspólnocie
Kościoła. Tu odnajduję odpowiedź, jak za Nim iść, jak Go bardziej kochać. Dziękuję wszystkim, którzy przez swoją posługę i świadectwo pomagają odkrywać „jak dobry jest Pan”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu