Spotkanie miłośników książek z ich autorami i wydawcami rozpoczęło się w czwartek (27 października) i potrwa do niedzieli. Tłumy krakowian, ale też wielu przyjezdnych nieraz z odległych części Polski, przemierzało wzdłuż i wszerz halę wystawową. Do wejścia ustawiały się wielometrowe kolejki. Stali starsi, młodzież, rodziny z małymi dziećmi, nawet takimi w wózkach. Zaś w środku panował ścisk, który jakoś nikomu nie przeszkadzał. Jak widać, kultura łagodzi obyczaje.
Swoje stoisko, podobnie jak w latach poprzednich, ma także Tygodnik Katolicki Niedziela, gdzie cały czas na czytelników czekają: Andrzej Kalasiński, Żaneta Starszak i Waldemar Dudkiewicz. Dzieci chętnie sięgają po „Tęczę”, dorośli dopytują o konkretne tytuły, kupują też kalendarze na nadchodzący rok. Wszyscy chętnie częstują się niedzielnymi krówkami, których smaku się nie zapomina!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W sobotnie przedpołudnie na naszym stoisku zatrzymał się prezes Zarządu Stowarzyszenia Wydawców Katolickich, ks. Roman Szpakowski, który nie krył uznania dla organizacji kolejnej edycji międzynarodowego wydarzenia. Z uznaniem mówił też o realizowanej od lat na tych targach promocji czytelnictwa i książek wśród dzieci i młodzieży. Zapytany o ofertę wydawnictw katolickich ks. Roman Szpakowski stwierdził: -My mamy misję. Nie możemy się zamykać tylko na wierzących, ale trzeba nam wychodzić dalej. Uważam, że wydawnictwa katolickie powinny być jak najczęściej na targach. Nigdy nie wiadomo, kto kupi książkę przybliżającą wartości chrześcijańskie. Nigdy też nie uważałem, że głównym elementem targów jest zarobek. Oczywiście, dobrze jeśli się zwrócą koszty, jeśli wydawnictwo uzyska dochód, ale trzeba pamiętać, że misją targów jest pokazywanie i promocja książki, a poprzez nie naszych chrześcijańskich, katolickich wartości.
Maria Fortuna- Sudor