Dominika Figurska aktorka i prezenterka Telewizji Republika komentuje głośne już wyznanie Natalii Przybysz, o tym, że dokonała aborcji na Słowacji. Figurska podkreśla, że głównym powodem aborcji jest wygoda. A dla wygody nie można zabijać człowieka. Twierdzi też, że celebrytom łatwiej wczuć się w psa niż w maleńkiego człowieka.
Natalia Przybysz w wywiadzie dla ostatnich „Wysokich Obcasów” opowiedziała o swojej aborcji. Szczerze przyznała, że ma już dwójkę dzieci, nie chciała trzeciego, a poza tym wiązało by się to z szukaniem większego mieszkania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Sprawa pani Przybysz jest smutna. Jest pewna różnica między wstydem a bezwstydem. Bezwstyd jest bardziej groźny niż wstyd. Przechodzimy do takiej granicy gdzie bezwstyd góruje. Mówienie o tym powszechnie, chwalenie się. To okropne. Mówienie o tym, że dokonałam aborcji, bo mam już dwoje dzieci, mam mieszkanie 60 metrowe, w którym ledwo mieszczą się książki i zabawki, z powodu takiego, że jest ciasno, to jest smutne.
– mówi Figurska.
Aktorka przypomina historie dziewczyn, które dokonały aborcji. Zdarzały się przypadki, że dziewczyna usunęła dziecko, bo bała się, że się nie zmieści w suknię sylwestrową. Figurska podkreśla, że 70 % aborcji dokonywana jest z takich błahych powodów.
Głównym powodem jest wygoda. To co mówił arcybiskup Hoser, nie może być zabijany inny człowiek, dla wygody.
Reklama
– zauważa Dominika Figurska.
I dodaje:
Z celebrytów tworzy się sztucznie guru, osoby opiniotwórcze. Celebryci bronią zwierząt, dają się zamykać w klatce, dają sobie zakładać łańcuchy na szyję. Też jestem za tym, żeby zwierzęta dobrze traktować. Ci sami celebryci stają się zwolennikami zabijania małych dzieci. Słuchając celebrytów, mam wrażenie, że nie potrafią się wczuć w tego maleńkiego człowieka, łatwiej im wczuć się w psa.(…)
– mówi