Reklama

Ameryka na co dzień…

Niedziela w Chicago 8/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolejne spotkanie z Ameryką to wizyty w kilku polonijnych parafiach w Chicago. Pierwszą z nich była piękna świątynia pw. Świętych Młodzianków, na terenie której znajduje się nasze Seminarium. Wspaniały 98-letni kościół wybudowany przez polskich emigrantów dzięki trosce proboszcza ks. Ryszarda Klajbora odzyskał oryginalny wygląd. Jednak niedzielna Msza św. zgromadziła garstkę osób. To smutne - pomyślałem - do sklepu każdy zdąży pójść a do kościoła jakoś zawsze czasu zabraknie. Kolejną wspólnotą była parafia św. Kamila, gdzie pracował mój przyjaciel ks. Andrzej. Spotkałem tam wielu życzliwych ludzi, których na czele z zawsze uśmiechniętymi Siostrami Albertynkami zawsze noszę w sercu. Tam pierwszy raz po wielu latach uczestniczyłem w liturgii, na której chyba wszyscy, po za mną, byli góralami. Piękny śpiew i zaangażowanie w życie religiine wspólnoty ukazało mi po raz pierwszy specyfikę posługiwania w polskim Kościele.
Jedną z rzeczy, która bardzo mnie zdziwiła, było podejście do kapłanów. Dziś w Polsce mamy do czynienia z przemyślanymi działaniami grup, których priorytetem jest niszczenie Kościoła. Niestety, także katolicy wdali się w tę absurdalną dyskusję i często wychodząc z kościoła, poddają swojego kapłana gruntownej, często nieuzasadnionej krytyce. Natomiast tu, w USA, podczas wielu spotkań szczególnie z grupą amerykańską, zauważyłem ich wielki szacunek do kapłana jako następcy Apostołów i świadka Jezusa. Nie jest trudno skrytykować, rzucić oskarżenia, potępić, ale czy to wszystko czynimy z miłości do Kościoła? Kiedyś do Sokratesa przyszedł sąsiad i powiedział: - Sokratesie, pozwól, że powiem ci coś o twoim najlepszym przyjacielu. Wiesz co on zrobił? - Poczekaj - odparł Sokrates. - A czy wszystko przesiałeś przez trzy sita. - Jakie sita? - pyta sąsiad. - Pierwsze to sito prawdy, czy wszystko, co mówisz, jest prawdą? Drugie to sito konieczności. Czy wszystko co mi powiesz, jest konieczne? Natomiast trzecie to sito miłości, czy wszystko, co masz mi do powiedzenia, jest powodowane miłością? - Niekoniecznie - odparł sąsiad. - Skoro to nie jest ani konieczne, ani prawdziwe, ani nie mówisz tego z miłości, to zatrzymaj to dla siebie - odrzekł Sokrates, kończąc rozmowę.
Jak często żyjąc tu, w Ameryce, zapominamy o tych trzech sitach prawdy, konieczności i miłości. Czy wszystko, co mamy do powiedzenia na temat Kościoła czy kapłana, jest tej anlizie poddane. Bo jeżeli nie, to może lepiej zamiast mówić nieprawdę, założyć ciepły szlik i wybrać się na spacer nad jezioro, to pomoże się wyciszyć.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie jest twoje osobiste stanowisko wobec kryzysu Kościoła dzisiaj?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Monika Książek

Rozważania do Ewangelii Mt 28, 16-20.

Niedziela, 26 maja. Uroczystość Najświętszej Trójcy

CZYTAJ DALEJ

Franciszka Strzałkowska. Mama, która przebaczyła

Niedziela Ogólnopolska 21/2020, str. 15

[ TEMATY ]

świadectwo

Krzysztof Tadej

Franciszka Strzałkowska – mama o. Zbigniewa Strzałkowskiego, błogosławionego z Pariacoto

Franciszka Strzałkowska – mama o. Zbigniewa Strzałkowskiego, błogosławionego z Pariacoto

Siedzieliśmy przy stole. W rękach pani Franciszka trzymała różaniec. Zobaczyłem w jej oczach ból. Za chwilę miała mówić o synu, który został zamordowany. To, co później usłyszałem, świadczy o jej świętości.

Franciszka Strzałkowska mieszkała w Zawadzie k. Tarnowa. Razem z mężem zajmowała się małym gospodarstwem rolnym. Państwo Strzałkowscy mieli trzech synów: Bogdana, Andrzeja i Zbigniewa. Ostatni z nich chciał zostać kapłanem. Franciszka Strzałkowska wspominała: – Dobrym dzieckiem był. Posłusznym. Chodził do kościoła. Był lektorem, ministrantem. Szanował ludzi starszych, nauczycieli. Dużo się modlił.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Piekarach Śląskich: Gdyby Kościół się nie upierał przy aborcji, czy eutanazji, miałby lepszą prasę

2024-05-26 15:54

[ TEMATY ]

Kościół

Abp Adrian Galbas

pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Gdyby Kościół się nie upierał przy aborcji, czy eutanazji, miałby lepszą prasę ‒ mówił w Piekarach Śląskich abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wygłosił słowo wstępne podczas dorocznej Pielgrzymki Mężczyzn i Młodzieńców do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Sporą część swojej wypowiedzi poświęcił obecności wiernych w Kościele.

Zwracając się do pątników metropolita katowicki zauważył, że pielgrzymki piekarskie, zarówno męskie, jak i żeńskie, to jeden z wielkich skarbów Śląska i śląskiego Kościoła. ‒ I nasza wielka duma! Przychodźcie tu i przyprowadzajcie następnych, następne pokolenia, a one niech przyprowadzają kolejne ‒ powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję