Reklama

Polska

Rzecznik KEP: na zebraniu Episkopatu m.in. o tym, jak wykorzystać potencjał ŚDM

Światowe Dni Młodzieży były największą promocją Polski i polskiej wiary oraz największym wydarzeniem medialnym w historii naszego kraju. Dlatego biskupi chcą rozmawiać m.in. o tym, jak kontynuować to, co się wtedy dokonało – powiedział rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik przed dwudniowym 374. zebraniem plenarnym Konferencji Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

episkopat

KEP

Andrzej Tarwid

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskupi podejmą dyskusję na temat wniosków duszpasterskich płynących z wydarzeń, które miały miejsce w ostatnim roku w Polsce. W tym kontekście będzie mowa przede wszystkim o 1050. rocznicy Chrztu Polski, Jubileuszowym Roku Miłosierdzia oraz Światowych Dniach Młodzieży i wizycie papieża Franciszka w naszym kraju.

„Już dwa lata temu przygotowywaliśmy się do tego, jak przebiegną Światowe Dni Młodzieży, 1050-lecie Chrztu Polski i Jubileuszowy Rok Miłosierdzia. Teraz jesteśmy w momencie zwrotnym” – powiedział ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskupi zastanowią się „co dalej po Światowych Dniach Młodzieży?”. – Teraz myślimy nad tym, jak ten potencjał ŚDM kontynuować. Jak pomóc młodzieży w wykorzystaniu energii, która została w niej pobudzona – wyjaśnił rzecznik KEP.

Ks. Rytel-Andrianik przypomniał, że z ŚDM związana była pielgrzymka papieża Franciszka do Polski. Biskupi będą zatem mówić także m.in. o wizycie Ojca Świętego na Jasnej Górze czy w Auschwitz-Birkenau oraz o przesłaniach, jakie w tych miejscach po sobie pozostawił.

Rzecznik Episkopatu zaznaczył, że Światowe Dni Młodzieży były największym wydarzeniem medialnym w historii Polski i także z tego względu biskupi chcą rozmawiać, jak „kontynuować to, co się wtedy dokonało”. – Tym bardziej, że była to jedna z największych promocji Polski i wiary w historii naszego kraju – dodał ks. Rytel-Andrianik.

Reklama

Podobnie w przypadku 1050. rocznicy Chrztu Polski biskupi – zaznaczył rzecznik KEP – „nie chcą myśleć tylko o tym, co było, ale myślą o przyszłości”. Chodzi o zastanowienie się, „jakie wnioski pastoralne wynikają z tego, że jesteśmy narodem ochrzczonym, narodem chrześcijańskim oraz jak to bogactwo wiary można dalej przekazywać”.

Na 374. zebraniu plenarnym KEP nastąpi ponadto podsumowanie Jubileuszowego Roku Miłosierdzia, m.in. w kontekście zaangażowania się katolików w przebaczenie i troskę o potrzebujących, o co wielokrotnie prosił papież Franciszek.

Biskupi zapoznają się także z akcją Caritas Polska „Rodzina Rodzinie”. Zakłada ona objęcie wsparciem rodzin poszkodowanych w wyniku konfliktu zbrojnego w Syrii, przez osoby, rodziny, wspólnoty, zgromadzenia zakonne w Polsce.

Na zebraniu biskupów będzie też mowa o zbliżającej się narodowej pielgrzymce Polaków do Rzymu, która ma być dziękczynieniem za wizytę papieża Franciszka, Światowe Dni Młodzieży i 1050 lat obecności na ziemiach polskich wiary chrześcijańskiej.

W dniach 20-23 października Rzym odwiedzi nawet kilka tysięcy rodaków, w tym duża część biskupów diecezjalnych i biskupów pomocniczych. Udział w pielgrzymce potwierdził marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Rzecznik KEP poinformował, że na zebraniu plenarnym pojawią się także tematy bieżące, w tym „temat świętości życia”. O ewentualnym przebiegu rozmów biskupów na ten temat dziennikarze zostaną poinformowani na konferencji podsumowującej 374. zebranie plenarne Episkopatu w środę o godz. 14.30.

2016-10-04 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polak: duchowny ma się troszczyć, by młodzi potrafili odkrywać powołanie

[ TEMATY ]

KEP

Marian Sztajner / Niedziela

Duchowny ma się troszczyć o to, by inni, zwłaszcza młodzi ludzie, potrafili odkrywać swoje życiowe powołanie - powiedział abp Wojciech Polak. Prymas Polski w rozmowie z KAI, podsumował dzisiejsze spotkanie Komisji Duchowieństwa Konferencji Episkopatu Polski, które dotyczyło m.in. listu do kapłanów na Wielki Czwartek.

Celem zebrania w sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski było zapoznanie się członków komisji z pracami poszczególnych gremiów, m.in. konferencji księży rektorów, ojców duchownych, przedstawicieli seminariów duchownych i stałej formacji kapłańskiej.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na spektakl o bł. Karolinie Kózkównie

2024-10-02 12:29

KSM

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Sandomierskiej zaprasza na spektakl teatralny pt. „Karolina - Kształt świętości”, przygotowany przez Teatr IKS działający przy parafii katedralnej w Tarnowie.

Przedstawienie odbędzie się 26 października o 18.00 w Katolickim Domu Kultury św. Józefa w Sandomierzu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję