Nikt nie ma prawa zawłaszczyć Bożego Syna do własnego tylko wyznania czy wiary, ponieważ Chrystus jest powszechny i niczym nieograniczony wbrew ludzkim osądom i dążenia do podziałów.
Uczeniu się miłości Chrystusa i jedności Kościoła służy Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan, który obchodzony jest co roku w dniach 18-25 stycznia. Tegorocznym
obchodom za motto posłużyły słowa Jezusa: „Mój pokój wam daję” (J 14, 27). W ten sposób Mistrz wzywa Kościół, aby poprzez propagowanie pokoju niósł go całemu światu.
Tylko pokój płynący od uczniów Chrystusa może stać się zaczynem nowej rzeczywistości.
Ekumeniczna modlitwa w diecezji włocławskiej została tradycyjnie zainaugurowana w Żychlinie k. Konina. Nabożeństwu Słowa i Wieczerzy Pańskiej przewodniczył ks. Tadeusz
Jelinek - duszpasterz tamtejszej parafii ewangelicko-reformowanej. „Niech Chrystus podpowie nam, co mamy czynić, aby zbliżenie (chrześcijan różnych wyznań) było pełniejsze, co mamy robić,
aby dawać świadectwo Jego wielkoduszności, Jego ofierze złożonej na ołtarzu krzyża. Wtedy wypełnimy polecenie i prośbę Chrystusa: Ojcze, spraw, aby byli jedno” - powiedział w homilii
bp Wiesław Mering.
Wewnętrzny pokój, wyciszenie i pogoda ducha stanowiły motyw przewodni modlitwy poniedziałkowej, która miała miejsce w parafii św. Maksymiliana w Koninie, gdzie Mszy
św. przewodniczył ks. prał. Wojciech Kochański, a homilię wygłosił ks. radca Andrzej Mendrok z Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Modlitwa o przemianę i odnowę ludzkich serc oraz przygotowanie na przyjęcie Chrystusowego pokoju, była zanoszona 21 stycznia także w Koninie - tym razem w parafii
ewangelicko-augsburskiej. W homilii Biskup Ordynariusz wskazał, że prawdziwy ekumenizm powinien mieć dwa oddechy: kontemplacji i modlitwy oraz działania i konkretnego
czynu. „Jedno i drugie musi nam towarzyszyć, abyśmy byli coraz bardziej jednym Kościołem. Nie wiemy, kiedy znikną historyczne naleciałości i trudności, ale dzięki modlitwie
i działaniu na pewno będziemy coraz bliżej siebie” - stwierdził bp W. Mering.
„Droga do prawdziwego pokoju prowadzi przez samoograniczenie ludzkiego serca i człowieczego umysłu. W tej drodze tylko Jezus potrafi być dobrym przewodnikiem - On
nie kieruje się prawem popytu i podaży, nie odwołuje się do efektownych reklam” - tymi słowami ks. prał. dr Roman Małecki rozpoczął sympozjum zorganizowane w seminaryjnej
Auli im. kard. S. Wyszyńskiego we Włocławku. Ekumenicznymi refleksjami podzielili się z uczestnikami katoliccy małżonkowie Jadwiga i Krzysztof Leśniewscy z Lublina.
Pani Jadwiga przedstawiła właściwe teologii zachodniej zagadnienie teoekologii, pan Krzysztof podzielił się refleksjami na temat wschodniego chrześcijaństwa.
Spotkanie w WSD miało swe uwieńczenie podczas Mszy św. w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela we Włocławku, której przewodniczył Pasterz diecezji. Pastor ks. Tadeusz
Jelinek zauważył w kazaniu, że gromadzimy się na wspólnych nabożeństwach dla Jezusa, aby razem się modlić i troszczyć o ludzi, którzy mają trudną drogę do wiary, a także
do jedności z Bogiem i drugim człowiekiem. Wezwał, aby chrześcijanie uznali Chrystusa Królem pokoju.
Piątkowa modlitwa skoncentrowała się na ufności i miłości, które potrafią uwolnić od wzajemnych niechęci i uprzedzeń. Na Eucharystii w Ciechocinku spotkali się przedstawiciele
Kościoła prawosławnego, ewangelicko-augsburskiego i rzymskokatolickiego. Liturgii przewodniczył bp Wiesław Mering, a homilię wygłosili ks. Jerzy Molin (Kościół ewangelicko-augsburski)
oraz ks. Mikołaj Hajduczenia (Kościół prawosławny). „Niezgodę, nienawiść do wszystkiego i wszystkich musimy najpierw przezwyciężyć w sobie. Żadne uchwały i ugody
zwierzchników kościelnych nic nie dadzą, jeśli my sami wpierw nie zmienimy swojego postępowania. Trzeba w pokoju i miłości pokornie prosić o przymnożenie wiary i miłości”
- powiedział Kaznodzieja. Natomiast ks. Hajduczenia wskazał na odważne dawanie świadectwa miłości, bez którego świat nie usłyszy Ewangelii i nie wróci do Chrystusa. Podkreślił zarazem,
że ewangelizacja jest możliwa tylko przy wspólnym wysiłku wszystkich Kościołów.
Oczekiwanie, czuwanie i nadzieja stanowiły przedmiot modlitewnego rozważania w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Kole, któremu przewodniczył bp
Stanisław Gębicki. O braku nadziei, wytrwałości w modlitwie mówił m.in. w homilii ks. A. Mendrok. Wezwał także do pojednania się z najbliższymi oraz oczekiwania
jedności i modlitwy o nią każdego dnia. Na budowanie pokoju opartym na fundamencie miłości wskazał na zakończenie liturgii bp Stanisław Gębicki. Podkreślił cel wspólnej modlitwy
o pokój, aby chrześcijanie nie byli wewnętrznie podzieleni, rozbici, ale by w końcu nadeszła upragniona jedność.
Ostatni dzień Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zgromadził wiernych we włocławskiej świątyni ewangelicko-augsburskiej. Nabożeństwu Słowa Bożego przewodniczył ks. A. Mendrok.
Do odważnego włączenia się w ekumenizm szeroko otwartych oczu i miłosiernego serca wezwał podczas homilii ks. prał. dr R. Małecki - diecezjalny referent ds. ekumenizmu. Kaznodzieja
zwrócił uwagę, że w dniu ostatecznym zostaniemy zapytani o miarę miłości, jaką wkładaliśmy w każdy dzień życia. Bóg spyta nas o to, czy potrafiliśmy widzieć
więcej niż tylko swój prywatny interes, więcej niż nawet interes własnego Kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu