Nie wyobrażam sobie aborcji dziecka z zespołem Downa. Syn jest dla nas całym światem, olbrzymią miłością -podkreśla.
O tym, że nasz syn może urodzić się chory, dowiedzieliśmy się w czasie badania USG.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Lekarz zasugerował badanie prenatalne - amniopunkcję, która pozwoliłaby na terminację ciąży ze względu na poważne uszkodzenie płodu.
To było nasze kochane, wyczekane dziecko, w ogóle nie braliśmy pod uwagę tego, że moglibyśmy je zabić - mówiła Anna - mama Radka w rozmowie z Dorotą Łosiewicz dla tygodnika „wSieci”.
Widzieliśmy go na monitorze, słyszeliśmy serduszko, ruszał się, jak więc mogliśmy pozbawić go życia? Od razu powiedzieliśmy, że aborcja nie wchodzi w grę. Na szczęście lekarz nie naciskał, a los naszego dziecka powierzyliśmy Bogu -opowiadała pani Ania.
Radek jest najważniejszą częścią rodziny. Ma w sobie tyle pogody ducha, jakby był wdzięczny za życie. Dzięki niemu każdy nasz dzień jest piękniejszy -podkreślał Patryk Jaki.
W rozmowie z serwisem se.pl polityk przyznał, że wychowanie dziecka z trisomią nie jest proste, ale daje bardzo dużo satysfakcji. .
Musimy z żoną wykonać więcej pracy. To, co u innych dzieci przychodzi łatwo, u nas z trudem. Ale to też ogromna satysfakcja. Walczymy, aby Raduś mówił, rozumiał, ma intensywną rehabilitację każdego dnia. Poświęcam mu każdą wolną chwilę. Razem się bawimy, gramy w piłkę. To bardzo ambitne dziecko, co widać przy wykonywaniu ćwiczeń -opowiada Jaki i dodaje:
Nasz synek jest dla nas motorem. Jesteśmy silni, bo jesteśmy kochającą się rodziną - podkreśla.
Nie udawajmy. Dyskusja o aborcji - to rozmowa o prawie do życia dla dzieci z trisomią. Rozszerzanie - zamazuje problem. pic.twitter.com/rQf6s5qvGR
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 22 września 2016